Skocz do zawartości
STALKERqwe

Destiny 2 PC

Rekomendowane odpowiedzi

I kiedy ja bym w to wszystko gral jak jesien zapowiada sie rewelacyjnie :D

 

po smierci

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tam sa paragony jak w Diablo?

 

Coś podobnego tylko że tutaj "lvl światła" jest znacznie bardziej istotny. Światło świadczy o potędze Twojej postaci i odblokowuje Ci drogę do kolejnych etapów w grze które wcześniej były zablokowane. Bez odpowiedniego poziomu światła nie zrobisz np. dodatku Rise of Iron (wymaga minimum 280).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A tego to akurat nie wiem ale są osoby które mają po 380 światła i są prawdziwymi zabijakami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A to nabija sie w nieskonczonosc czy jest limit?

 

Jest limit, który jest podnoszony co DLC.

 

Działa to tak, że za normalne misje fabularne na ogół wbijasz level postaci do końca, powiedzmy 40.

 

Potem robisz strajki albo pvp i masz szanse na drop itemów ze światłem powiedzmy 200 i engramów, z który wypadają itemy ze światłem 200.

 

Engramy to takie skrzynki, jak masz 200 światła i otworzysz engram to może wypaść item z 205 światła jak go ubierzesz to liczy się średnia z itemów i masz powiedzmy 202 światła, robisz znowu strajk i dropisz engramy i itemy które mogą mieć już powiedzmy 207 światła.

 

Tak się przygotowujesz na raid z którego jest szansa, że wypada maksymalny poziom światła i jest to sporo skok, 250 światła na przykład. Potem robisz raid kolejny i kolejny raz żeby wydropić itemy z coraz większą ilością światła bo nie wydropisz itema 250 światła jak sam nie masz już na przykład 245 światła na postaci i robisz tak w kółko aż zdobędziesz poziom światła, który jest maksymalny dla DLC.

 

Ogólnie system levelowania światła jest obecnie w jedynce poprawiony względem tego co było na początku bo każdy nowy item z większą ilością światła sprawia, że jesteś odrobinę mocniejszy, nawet jak jest to skok o 1 punkt. Kiedyś trzeba było zebrać cały komplet itemów żeby światło w ogóle podskoczyło więc bywało, że ktoś miał 10 punktów do maksa i robił raid 50 razy bo nie mógł wydropić ostatniego itemka co by podbił poziom światła do maksa. Jak mówiłem teraz jest tak, że najczęściej dropią itemy z większym poziomem światła niż obecnie masz, a nawet 1 punkt robi jakaś tam różnicę.

 

Tak działa system levelownia, jest też PvP z którego leci maksymalny poziom światła ale ono mnie nigdy nie interesowało więc nie powiem jak to dokładnie jest.

 

Mam nadzieję, że w miarę jasno to wyjaśniłem. :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A lepsze od Division?

Full wersje z dodatkami oczywiscie.

 

Destiny z wszystkimi dodatkami osobiście mi się bardziej podoba od Division. Tobie pewnie też przypadnie do gustu bo mniej więcej orientuje się w tytułach jakie Ci się podobają ;). Zresztą teraz przed Destiny 2 to jest prawdziwe zatrzęsienie graczy, każdy kto ma PS4 odpala poprzednią cześć i ja to doskonale rozumiem bo sam tak zrobiłem w momencie kiedy gra jest już kompletna i gotowa do zabawy :E.

 

EDIT:

 

Moja postać wreszcie zaczyna jakoś wyglądać no i robić jakieś sensowne kuku :D

 

e0wC8Np.jpg

 

Ten cały dodatek bardziej filmowy niż podstawka. Głównie mam na myśli przerywniki. W dwójce ma być tego jeszcze więcej co mnie niezmiernie cieszy! Wiadomo,że w tego typu grach granie ze znajomym to inna bajka ;) Samemu w końcu przychodzi znużenie.

Jak ktoś planuje zakupić drugą część i nie grał w jedynkę to myślę,że jest najlepszy moment aby nadrobić zaległości. Do tego cały czas wygląda to kapitalnie!

 

P.S. Z tym dodatkiem już wiem czemu nie miałem. Zakupiłem wcześniej jakąś wersje reżyserską a nie The Collection.

 

No to wielka szkoda bo ja wczoraj poleciałem robić Rise of Iron i wygląda obłędnie podoba mi się jeszcze bardziej od The Taken King którego wczoraj robiliśmy.

 

dishar zobacz jak wystrzeliłem z lvl światła + itemki (z 214 wskoczyłem na 315) i to wszystko ugrane właśnie na

 

Rise of Iron - Trailer :E.

 

https://www.youtube.com/watch?v=EFTn6jQk338

Edytowane przez azgan

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Destiny 2 - Cinematic Trailer 2

 

https://www.youtube.com/watch?v=2-fAIVIpEGI

 

Ten Trailer polecam obejrzeć zwłaszcza osobą nie grającym w Destiny gdyż wyjaśnia one w widowiskowy sposób jak powstali Strażnicy oraz jak cywilizacja odrodziła się wznosząc nowe miasto na Ziemi.

 

A jakis lepszych zbroi nie ma?

 

Oczywiście że są

 

Rise of Iron - Warlock Set

 

Kdxkem4.jpg

 

ale ile ja czasu w to gram (14 Lipiec 2017) ? No właśnie :E. Uwierz mi na słowo że zdobyć coś dobrego wcale nie jest łatwo ;).

 

I tak lecę w ekspresowym tempie z pomocą kolegi bo przegoniłem dishara który grał 3 miesiące wcześniej :D.

Edytowane przez azgan

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Możesz mieć w ekwipunku i je przełączać ale używać możesz tylko po jednej z danej klasy. W sumie możesz mieć 3 aktywne bronie z równych klas.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Buuu :thumbdown:

Nie ma akimbo scorpionów, to nie cod :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po kontakcie z betą bez zaskoczenia - idealna kopia jedynki. Taki sam feeling, bronie tak samo "pierdzą", dźwięk w zasadzie bez zmian. Kompletnie bezsensowny pomysł przeniesienia snajpy czy shtoguna do innej kategorii, zdolności ładują się diabelsko wolno.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ponoć budżet z kosztami rozwoju marki to około 500 mln dolarów, tylko w którym miejscu to niby widać? :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odpaliłem wczoraj betę Destiny 2 na PS4 Pro, w sumie mój pierwszy FPS na konsoli (wcześniej tylko PC) i zastanawiam się jak można komfortowo grać w 30 kl/s w strzelankę - na PC zawsze starałem się mieć przynajmniej te 45 kl/s, a i tak zdecydowanie najlepiej było na stałych 60 kl/s (mam monitor 60 Hz).

 

W Destiny 2 trochę się czuję jakbym oglądał pokaz slajdów, masakra. Idzie do tego przywyknąć czy trzeba jak najszybciej wracać do pecetowego grania? :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bungie ogłosiło wczoraj wieczorem, że otwarta beta Destiny 2 na konsolach pozostanie dostępna nieco dłużej. Nowa data zakończenia to jutrzejszy wtorek, 25 lipca.

 

W przypadku graczy z Polski oznacza to możliwość zabawy do nocy z wtorku na środę, do godziny 03:00 nad ranem.

 

Deweloperzy ostrzegają jednak, że dodatkowy okres posłuży między innymi do testów wydajności infrastruktury, a próbne wyłączanie serwerów może przełożyć się na mniej płynną rozgrywkę.

Edytowane przez azgan

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odpaliłem wczoraj betę Destiny 2 na PS4 Pro, w sumie mój pierwszy FPS na konsoli (wcześniej tylko PC) i zastanawiam się jak można komfortowo grać w 30 kl/s w strzelankę - na PC zawsze starałem się mieć przynajmniej te 45 kl/s, a i tak zdecydowanie najlepiej było na stałych 60 kl/s (mam monitor 60 Hz).

 

W Destiny 2 trochę się czuję jakbym oglądał pokaz slajdów, masakra. Idzie do tego przywyknąć czy trzeba jak najszybciej wracać do pecetowego grania? :D

 

Ja sobie nawet nie wyobrażam mieć takiej ilości fpsów :D Albo coś ma te 60 fpsów w niskich detalach albo tego nie ruszam. 50ks/s to już absolutne minimum, obraz musi być w 100% płynny do tego jestem przyzwyczajony i nie mam ochoty przyzywczajać się do średniowiecza.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ponoć budżet z kosztami rozwoju marki to około 500 mln dolarów, tylko w którym miejscu to niby widać? :E

 

Marketing... Dobre gry powstają za 2-15 milionów. Tyle może kosztować zrobienie samej gry z minimalną reklamą. I jest sporo b. dobrych gier mieszczących się w tym budżecie. Tutaj będą srać reklamą w każdym miejscu, na miesiąc przed premierą co drugi dzień będzie obszerny news na temat nowości, zaimplementowanych rozwiązań i cudów techniki użytych przy tworzeniu gry i grafiki, Będą wypuszczać mnóstwo filmików doskonałej jakości z gry, gdzie ustawiona będzie najwyższa rozdzielczość z maksymalnymi detalami i tak będą Cię karmić pierdołami aż do czasu premiery. Sama gra, akurat ta, realnie może kosztować 30-40 milionów nie sądzę że więcej. Pewnie nawet serwisy które zajmują się grami i youtuberzy będą mieli posmarowane żeby wynosić grę jak najwyżej i kreować, bóg wie co. Już za samo to że gra będzie na programie blizzard starym battlenecie kosztowało pewnie swoje. Ja poczekam na recki mniejszych youtuberów a całą resztę ominę ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Marketing... Dobre gry powstają za 2-15 milionów.

Dobre to znaczy jakie? Bo na pewno nie tytuły AAA. Wspomniane 500 milionów to nie tylko marketing, wlicza się w to koszt każdej kolejnej gry w tym uniwersum (oraz dodatków), koszt rozwoju silnika i wszelkich narzędzi potrzebnych przy projektowaniu gry.

 

Ile dokładnie kosztowało Destiny nie wiadomo, po sieci krąży kwota 140 milionów, ale z całą pewnością zawiera się w niej marketing. Zakładając, że sama gra kosztowała 60 milionów, nadal nie bardzo wiadomo na co dokładnie ta kasa poszła, pamiętając jak skromna pod względem zawartości była wersja premierowa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Serwis IGN opublikował kolejne materiały filmowe z Destiny 2 prezentujące podklasy, nową mapę i ulepszony tryb Kontroli w rozgrywkach PvP.

 

https://www.youtube.com/watch?v=2cVZZR8EGDU

 

Bungie prezentuje nową lokację społecznościową dla graczy Destiny 2

 

https://www.youtube.com/watch?v=6YX9udnSr1c

Edytowane przez azgan

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam obawy wobec Desteny 2 ale jeżeli nie zaryzykuje to sam nie przekonam się czy gra jest aż tak dobra jak co niekurzy redaktorzy piszą że gra się dobrze a nowi gracze nie będą mieli problemów z przyuczeniem się do rozgrywki. Jeżeli chodzi o światowe marki producentów gier to widać że chcą stworzyć grę i kompanie reklamową na najwyższym poziomie a gracze to łykają jak dobry deser podany na tacy. :E:D

Edytowane przez Mały Głod

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam PS3 i na tym sprzęcie gram czasem w Destiny, nie jest to samo co na PS4, ale grać idzie, chciałem zobaczyć świat, poznać mechanikę gry i nawet jestem stanie powiedzieć, że gra dała mi więcej frajdy niż The Division, gdzie uważam, że to był jeden z najgorszych zakupów, choć w betę fajnie się grało, a potem coś nie tak.

 

Z Destiny 2 się wstrzymuję, zaprzestałem kupowania preorderów, poczekam na pełną wersję, do tego zakupiłbym wersję PC, a tu będzie jako nowość i nie wiadomo jak to wyjdzie w praniu. No i ja nie jestem graczem PVP, po prostu więcej czasu grywam w PVE niż na zabijaniu innych graczy, dla mnie PVP to tylko dodatek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam PS3 i na tym sprzęcie gram czasem w Destiny, nie jest to samo co na PS4, ale grać idzie, chciałem zobaczyć świat, poznać mechanikę gry i nawet jestem stanie powiedzieć, że gra dała mi więcej frajdy niż The Division, gdzie uważam, że to był jeden z najgorszych zakupów, choć w betę fajnie się grało, a potem coś nie tak.

 

Z Destiny 2 się wstrzymuję, zaprzestałem kupowania preorderów, poczekam na pełną wersję, do tego zakupiłbym wersję PC, a tu będzie jako nowość i nie wiadomo jak to wyjdzie w praniu. No i ja nie jestem graczem PVP, po prostu więcej czasu grywam w PVE niż na zabijaniu innych graczy, dla mnie PVP to tylko dodatek.

The Division jest niezły moim zdaniem ale raczej nadaje się do jednego gracza niż w korporacji.Paru moich znajomych również potwierdzi że lepiej gra się samemu i wtedy można odczuć apokaliptyczną pustkę w mieście.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lol samemu to można kilka godzin na początku pograć, dopiero z zgraną ekipą w Division jest zabawa i można setki godzin spędzić świetnie się bawiąc.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W Division przegrałem według Uplay 221 godzin, w tym 45lvl DZ. Miałem ekipę, grałem też solo, znajomi mogli w każdej chwili dołączać, ja też dołączałem do nich/byłem zapraszany, grywałem też z randomami, ale większość czasu poza DZ. W Underground/Podziemiach nie mam max poziomu, chyba coś ponad 20. Ale potem przestałem grać, ekipa też się rozpadła, każdemu się znudziło.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

True story :cry:

 

nie uzalaj sie - badz mezczyzna

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Destiny 2 - Wymagania sprzętowe:

 

Minimalne:

 

Procesor: Intel Core i3-3250/AMD FX-4350

Karta grafiki: Nvidia GeForce GTX 660 2 GB/AMD Radeon HD 7850 2 GB

Pamięć: 6 GB RAM

 

Rekomendowane:

 

Procesor: Intel Core i5-2400/AMD Ryzen R5 1600X

Karta grafiki: Nvidia GeForce GTX 970/AMD Radeon R9 390

Pamięć: 8 GB RAM

 

Wczesny dostęp do Bety na PC (zamówienia przedpremierowe) rozpocznie się 28 dnia tego miesiąca. Dzień później odpalone zostaną otwarte testy, które zakończą się 31 sierpnia.

 

W Division przegrałem według Uplay 221 godzin, w tym 45lvl DZ. Miałem ekipę, grałem też solo, znajomi mogli w każdej chwili dołączać, ja też dołączałem do nich/byłem zapraszany, grywałem też z randomami, ale większość czasu poza DZ. W Underground/Podziemiach nie mam max poziomu, chyba coś ponad 20. Ale potem przestałem grać, ekipa też się rozpadła, każdemu się znudziło.

 

Ja tam zaliczam co jakiś czas powroty do "Division" - jak to się mówi "ciągnie wilka do lasu" ;). Gołe Destiny cierpi na te same dolegliwości dopiero wersja z wszystkimi dodatkami wyraźnie czyni tą grę lepszą i pewnie Destiny 2 czeka ten sam los. Przygotujcie się za zakup masy dodatków lub karnetu :E.

Edytowane przez azgan

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A te rekomendowania wymagania to skont wytrzasnęli aż mnie kuźwa wątroba zabolała :hmm::E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Popularne aktualnie

  • Tematy

  • Odpowiedzi

    • Przykład ogrodu był nieprzypadkowy (w tym też siedzę). Dzielisz włos na czworo i wymyślasz.  Tak się składa, że moja robota opiera się w 90% na szykowaniu czegoś komuś - ten ogród to bingo i nawet nie wiesz jak! Bardzo często na etapie realizacyjnym muszę podjąć jednoosobowo (lub kilkuosobowo) decyzję, która poskutkuje odbiorem dla setek tysięcy końcowych oglądaczy. Jeżeli robię coś spektakularnego - zapowiadam, że serwuję show, w którym będzie 100.000 sadzonek kwiatowych, i na etapie realizacyjnym dowiaduje się, że niestety z przyczyn A, B, C będzie ich "jedynie" 99.000, to... ? Mam zarzucić projekt? Zwrócić za bilety? Informować świat, że jest ich 99.000? Co to zmienia realnie dla show? Co to zmiana dla odbiorcy? To nie ma ŻADNEGO większego znaczenia, bo sprzedaję show - nie fizyczny produkt. Gdybym był sprzedawcą kwiatów (to zupełnie co innego) i podpisał umowę na 100.000, a wysłał klientowi 99.000 = ewidentnie kradnę 1% fizycznego produktu kupcowi kwiatów.  Gdybym zapowiedział pomnik, który jest CLUE tego show i... go nie dał = masz rację. Ale to Ty wkomponowałeś pomnik w te historię. Pomnik, który jest kluczowy i który może być determinantem decyzji klienta. I do rzeczy. Uważasz, że gdyby zapowiedziano nagle oficjalnie (?), że krwi będzie w akcji o 30% mniej, niż demie - to KTOKOLWIEK powiedziałby - a to nie! z  70% krwi, to nie biorę! To będzie zupełnie inna gra!  No nie brnijmy w absurdy! Nie wytaczajmy armat na muchy. Nie róbmy afery, cenzury i woke afery z... ujęcia krwi na bohaterce. 
    • Zasilacz, to najważniejszy komponent w komputerze, o czym 99% użytkowników nie zdaje sobie sprawy (albo kładzie na to laske) Dla tego warto dopłacić do porządnego zasilacza, tym bardziej, że karty coraz więcej wciągają prądu. Jak widzę potworki pobierające około 0.5 KW to mnie przerażenie bierze Im lepszy zasilacz, tym stabilniejszy i bezpieczniejszy komputer, za to kieszeń cierpi https://ithardware.pl/artykuly/oto_dlaczego_potrzebujesz_zasilacza_z_atx_3_0-27956.html  
    • Kłamstwo jest głównym narzędziem wszelkiej maści komunistów osiągania ich celów! A jak wiadomo, zielony to niedojrzały czerwony.
    • Z użyciem trybu fotograficznego będzie to jeszcze lepiej wyglądać. 😉
    • Eee, była taka jedna scenka w łóżku ale to w staniku i majtkach, więc pewnie się nie liczy   O, proszę kolejny punkt w bingo. 'Nic się nie zmieniło', 'gównoburza'. A gdzie jest granica, kiedy to już będzie problem? A co jak będziemy przesuwać granicę? Skoro nic się nie zmieniło, to po co to w ogóle robić? Wiedziałem że tu nie chodzi o pojęcie. Widzisz, już próbujesz bronić takich praktyk, mimo że wcześniej się tego wypierałeś. Zresztą co do dyskusji o pojęciu 'cenzura' to też było bardzo naciągane. Uczepiłeś się pojęcia, które dobrze opisywało sytuację i nawet jeśli 1:1 nie jest zgodne ze słownikiem. Ludzie używają słowa w danej sytuacji intuicyjnie, a ty stoisz na straży i zabraniasz im tego używać.   Język się rozwija, a korporacyjna cenzura to coś względnie nowego. Przerażające jest jaki wpływ na świat mają amerykańskie korporacje. Ja bym tego nie bagatelizowałem, ale co ja tam wiem... Zamiast bawić się w durne porównania, przedstawię ci sytuację. Jest sobie studio które chce ci przekazać pewną treść, ale nie jest na tyle samodzielne, żeby samodzielnie wydać grę. Musi więc odezwać się do jednego z dużych wydawców. Duzi wydawcy grożą paluszkiem że tego nie może być w grze, bo to złe treści są i że trzeba to usunąć. Deweloper więc nie ma wyboru i musi usunąć daną treść, jeśli chce wydać swoją grę. Ostatecznie nie możesz dostać w swoje ręce dzieła, którego oczekiwałeś, bo wydawca chce cię wychowywać, mimo że jesteś dorosłym człowiekiem i kupujesz produkt dla... dorosłych ludzi. Czym to jest jak nie cenzurą?
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...