Skocz do zawartości
Camis

Covid-19 - Pandemia

Czy przed wakacjami zaszczepisz się szczepionką na Covid-19?:  

571 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy przed wakacjami zaszczepisz się szczepionką na Covid-19?:

    • Tak - obojętnie którą
      103
    • Tak - szczepionką mRNA
      89
    • Tak - szczepionką wektorową na adenowirusie (AstraZeneca)
      10
    • Nie
      310
    • Nie wiem / nie mam zdania
      59


Rekomendowane odpowiedzi

Dzisiaj miałem "przyjemność" jechać autobusem i cały był wypełniony dzieciarnią. Chyba nie muszę mówić ile z nich miało maski ? 

Po trzech przystankach wyszedłem i z buta trzy km. Urlop do końca tygodnia póki samochód nie wróci z serwisu.

  • Haha 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
14 minut temu, bigovsky napisał:

Dzisiaj miałem "przyjemność" jechać autobusem i cały był wypełniony dzieciarnią. Chyba nie muszę mówić ile z nich miało maski ? 

Po trzech przystankach wyszedłem i z buta trzy km. Urlop do końca tygodnia póki samochód nie wróci z serwisu.

To straszne. Żyjesz? Może złożymy się na jakąś paczkę? :) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ten caly cowid to absurd, 200 zkazen na wiosne i panika,  nie wychodz, jak wydziesz zaloz. 3000 i nic podobnego, hahaha

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po prostu na wiosnę jeszcze nie wiedzieli z czym to się je i dmuchali na zimne....to naprawdę nie powinno być trudne do zrozumienia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To teraz po dzialaniach widac, ze wiedza co robic, hahaha

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
19 minut temu, zgreg napisał:

Ten caly cowid to absurd, 200 zkazen na wiosne i panika,  nie wychodz, jak wydziesz zaloz. 3000 i nic podobnego, hahaha

A wiesz z czego to wynika? Z polityki. Jak zakazywać jak bezmózgi elektorat się stawia i obraża? 

  • Confused 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chińczycy zadziałali agresywnie i mają spokój z tematem. U nas z COVIDa robi się heheszki, tak samo jak z paranoików noszących maski ( choć przed niczym to nie chroni tylko zmniejsza transmisję ). Szczęśliwie mamy mniej zjadliwą odmianę od Włoch / Hiszpanii / USA, ale to nadal kwestia otwarta kiedy przepełnią się szpitale

Edytowane przez bigovsky

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
40 minut temu, bigovsky napisał:

U nas z COVIDa robi się heheszki

Faktycznie na początku były heheszki... Mandaty za wyjście z domu na działkę, gdzie na ulicy żywej duszy nie było. Gospodarka dostała po łbie, ludzie potracili pracę, zostali zamknięci w domach. Bardzo heheszkowate. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, bigovsky napisał:

Po trzech przystankach wyszedłem i z buta trzy km. Urlop do końca tygodnia póki samochód nie wróci z serwisu.

Serio nie ma innej alternatywy? A może ? lub ? lub ? ewentualnie wypożyczyć zastępczy ?.

1 godzinę temu, zgreg napisał:

Ten caly cowid to absurd, 200 zkazen na wiosne i panika,  nie wychodz, jak wydziesz zaloz. 3000 i nic podobnego, hahaha

Na wiosnę był lockdown prawie w każdym kraju, bo służba zdrowia nie była przygotowana na przyjęcie tak dużej ilości chorych i do końca nie wiadomo było jak postępować z chorymi. Teraz więcej wiadomo o wirusie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i drugi lockdown może zabić gospodarki wielu krajów. Możlie, że wprowadzą jakieś punktowe zamknięcia. Chyba tylko Izrael zdecydował się na pełny lockdown. Wielka Brytania chyba to rozważała/rozważa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Madryt jest teraz w fazie lockdownu. Paryż się też przymierza.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, LeBomB napisał:

 Zakaz wstępu do lasów, parków itp. wprowadzono bo ludzie zaczęli się tam gromadzić, bo dostali zakaz gromadzenia się w innych miejscach, to znaleźli sobie wyjście. Nakaz zasłaniania ust i nosa w otwartej przestrzeni też powstał z prostych względów. Ludzie nie potrafią zachować odległości np. w kolejkach do wejścia gdzieś, czy do urzędu, czy do sklepu, czy do sądu, jeżeli jest limit osób wewnątrz. Również przy kaszlu i kichaniu na powietrzu jest cała masa ludzi, którzy kompletnie niczym nie zasłaniają ust i nosa w trakcie tych czynności, więc idąc chodnikiem można zostać okichanym lub okaszlanym czasem z dużym impetem.

Myślę, że doszukujesz się logiki i rozsądku tam gdzie ich nie ma ;) Chodziło tylko o pokazówkę, wykazanie że rząd coś robi i jest silny. Osobiście chyba nigdy nie zostałem okichany ani okaszlany na chodniku, w moich stronach wszyscy zasłaniają usta. Nie wiem też co mają tłumy w lasku kabackim do mojej okolicy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

#Morawiecki #żyjesz? #wcześniej #miałeś  #takie  #parcie  #na  #szkło  #że  #wszędzie  #było  #cię #pełno  #a #teraz  #od  #około  #tygodnia  #od  #kiedy  #są  #spore  #wzrosty  #zachorowań  #to  #wyparowałeś  #Morawiecki  #żyjesz? 

> +18 WULG <

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
34 minuty temu, Assassin napisał:

Myślę, że doszukujesz się logiki i rozsądku tam gdzie ich nie ma ;) Chodziło tylko o pokazówkę, wykazanie że rząd coś robi i jest silny. Osobiście chyba nigdy nie zostałem okichany ani okaszlany na chodniku, w moich stronach wszyscy zasłaniają usta. Nie wiem też co mają tłumy w lasku kabackim do mojej okolicy.

Wtedy zasada była jedna, odpowiedzialność zbiorowa. Wystarczyło że ludzie np. w Warszawie, Krakowie czy innych dużych miastach zaczęli się gromadzić w parkach to zakazy objęły wszystkie parki, to samo w lasach itd. Teraz nie ma już globalnych zasad dla całego kraju, tylko regionalne to i tego typu zakazy i nakazy też może będą regionalnie wprowadzane. No chyba że sytuacja będzie na prawdę zła i trzeba będzie wprowadzić ten stan nadzwyczajny.

Wiesz, to trochę jak w BHP. Przyjmijmy że zakład pracy to kraj. Zakład ustala że pracownicy wszystkich oddziałów mają nosić np. kask i okulary ochronne do tego przy odpowiednich pracach np. nauszniki lub zatyczki. Jedni się zastosują, inni nie. Dlatego że część się nie stosuje to zakład wprowadza wszystkim pracownikom we wszystkich oddziałach kaski z wbudowanymi nausznikami i szybami ochronnymi na oczy i kask z paskiem pod brodę i za brak noszenia nakłada kary. Ci co nie nosili teraz już będą musieli i będą narzekali że to co dostali jest niewygodne i dodatkowo ucierpią ci co nosili poprzednie ochrony bo też będą musieli pracować w mniej wygodnym wyposażeniu. 

Jakby chcieć to teraz odnieść do stref, to taki zakład zamiast ustalać jedne zasady we wszystkich oddziałach, to stosuje je tylko tam, gdzie ma to uzasadnienie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, galakty napisał:

Faktycznie na początku były heheszki... Mandaty za wyjście z domu na działkę, gdzie na ulicy żywej duszy nie było. Gospodarka dostała po łbie, ludzie potracili pracę, zostali zamknięci w domach. Bardzo heheszkowate. 

Bardzo. Bo to był czas żeby wypracować rozwiązania kontroli epidemii po zniesieniu lockdownu. Nic takiego się u nas nie stało, rząd działa na pałę bez żadnego planu. Efekty mamy teraz.

Godzinę temu, WebCM napisał:

Na wiosnę był lockdown prawie w każdym kraju, bo służba zdrowia nie była przygotowana na przyjęcie tak dużej ilości chorych i do końca nie wiadomo było jak postępować z chorymi. Teraz więcej wiadomo o wirusie.

Więcej wiadomo a służba zdrowia dalej nie jest przygotowana. Jak tak dalej pójdzie za jakieś dwa tygodnie wszystko się zapcha i wtedy będziemy mieli drugie Bergamo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, Kaiketsu napisał:

Inni specjaliści mówią zaś, że odporność "stadna" to bzdura, a odporność na COVID trwa jakieś 5 miesięcy. ;)

Jeśli oni maja rację, to takie działania nic nie dadzą.

A inni zaś że odporność się wytwarza i to na bardzo długo i nie świadczą o tym przeciwciała których po kilku miesiącach już nie wykrywamy

https://www.businessinsider.com/long-term-coronavirus-immunity-t-cells-2020-8?IR=T

+ do tego badania odnosnie odpornosci którą ludzie załapali łapiąc przeziębienia X lat do tyłu

No i do obserwacji te regiony które oberwały najmocniej przy pierwszej fali, to też dużo powie na czym stoimy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ktoś tutaj pisał, że na początku działano po omacku i dlatego zamknięto lasy, parki itp. no i teraz robią poniekąd to samo wprowadzając nakaz noszenia maseczki na chodniku w strefach żółtych i czerwonych. Może ja tu czegoś nie rozumiem ale nie lepiej by było jakby zaczęli pilnować bardziej czy ludzie noszą maseczki w sklepach itp. ? Przecież wprowadzenie maseczek na dworze nie spowoduje, że nagle w sklepie każdy będzie miał maskę bo Ci co nie noszą i tak będą mieli to w dup.. Ja tam nie miałem problemu by założyć maskę w sklepie na te 5 minut ale z noszeniem maseczki na dworze się nie zgadzam to paranoja i skok na kasę z mandatów. Z drugiej strony zauważyłem już na różnych portalach jak stado 'lemingów" się cieszy, że będzie trzeba nosić maseczki na świeżym powietrzu... Nic tylko pogratulować głupoty.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
16 minut temu, lokiju napisał:

Ktoś tutaj pisał, że na początku działano po omacku i dlatego zamknięto lasy, parki itp. no i teraz robią poniekąd to samo wprowadzając nakaz noszenia maseczki na chodniku w strefach żółtych i czerwonych. Może ja tu czegoś nie rozumiem ale nie lepiej by było jakby zaczęli pilnować bardziej czy ludzie noszą maseczki w sklepach itp. ? Przecież wprowadzenie maseczek na dworze nie spowoduje, że nagle w sklepie każdy będzie miał maskę bo Ci co nie noszą i tak będą mieli to w dup.. Ja tam nie miałem problemu by założyć maskę w sklepie na te 5 minut ale z noszeniem maseczki na dworze się nie zgadzam to paranoja i skok na kasę z mandatów. Z drugiej strony zauważyłem już na różnych portalach jak stado 'lemingów" się cieszy, że będzie trzeba nosić maseczki na świeżym powietrzu... Nic tylko pogratulować głupoty.

Wszystko zależy gdzie mieszkasz. Są miasta, gdzie na wejściu do sklepów wymagają dezynfekcji rąk i założenia maski. Są też i takie miasta gdzie wszyscy mają to gdzieś i czy masz maskę w sklepie czy markecie, czy zachowujesz dystans nikogo nie obchodzi. To samo na targowiskach, parkach itp. niejednokrotnie już miewałem sytuacje, gdzie ktoś mógłby utrzymać dystans 3 czy 5 kroków za mną, ale nie, trzeba było iść niemalże na plecach i jeszcze rzęzić i chrząkać w moją stronę. Nie życzę sobie tego i nigdy nie życzyłem by ktoś kaszlał mi niemalże bezczelnie w moją stronę Różnica obecnie jest taka, że kiedyś jak się w takiej sytuacji zwróciło uwagę to ludzie potrafili to przyjąć, teraz robi się zaraz wielka awantura gdy poprosisz o zachowanie odległości i kultury. 

Dlatego jak już pisałem wyżej, to że trzeba będzie nosić maski też i na zewnątrz to może i wynika z braku planu, ale to też konsekwencja postępowania ludzi niemyślących i nieodpowiedzialnych, za których musi zrobić to przepis. Tylko żeby jeszcze ten przepis miał odpowiednią moc prawną to byłoby dobrze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ci to mają rozmach jeśli chodzi o ten bunkier, idealnie na te chore czasy ?

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
9 godzin temu, adashi napisał:

Madryt jest teraz w fazie lockdownu. Paryż się też przymierza.

Co tam Madryt. Wszędzie trąbią, że u nas jeszcze ze dwa takie tygodnie i wszystkie szpitale klękną.  Dramat w publicznej służbie zdowia (lekarze pierwszego kontaktu)  się dopełni. No ale ten wirus jest szkodliwy marginalnie i wszyscy kłamiooo :) 

Co do skuteczności izolacji/maseczek. To statystyki zachorowań na grypę z rejonów gdzie były pierwsze lockdowny pokazuje, "że ma to sens" ;)  Obecnie chcąc nie chcąc wszystko znów zmierza do wprowadzenia maksymalnych możliwych obostrzeń. Po części można za to podziękować tym wszystkim baranom, którzy to " nie dają się zniewolić" i nawet  spędzenie tych 15 min w maseczce w sklepie jest dla nich nie do pomyślenia.  Właśnie dla takich osób pewnie prawo zostanie zmienione prędzej czy później... 

Edytowane przez Klakier1984

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Armagedon się zacznie jak zaczna umierać Ci, którzy faktycznie potrzebuja opieki i do tej pory ja mieli. Ale jasne, dalej skakajcie nad korona, to ma sens. 

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem co poniektórych pogrzało z tymi maseczkami, latem już nikt ich nie nosił i zachorowań było bardzo mało (nawet jeśli uwzględnić ilość testów, zdrowych nie testowano) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
50 minut temu, Klakier1984 napisał:

Obecnie chcąc nie chcąc wszystko znów zmierza do wprowadzenia maksymalnych możliwych obostrzeń. Po części można za to podziękować tym wszystkim baranom, którzy to " nie dają się zniewolić" i nawet  spędzenie tych 15 min w maseczce w sklepie jest dla nich nie do pomyślenia.  Właśnie dla takich osób pewnie prawo zostanie zmienione prędzej czy później... 

A ja uważam, że to dzięki baranom, którzy dają się zniewolić. Nic nie czytają poza wywiadami z celebrytami, bezkrytycznie przyjmują wszystkie pomysły rządu, które przeważnie nie mają żadnego sensu. W razie zapaści służby zdrowia i dużego wzrostu liczby zgonów staruszów to będzie też po części ich wina, bo społeczeństwo też powinno myśleć i patrzeć rządzącym na ręce. Jak przygotowano szpitale w czasie 6 miesięcy od pandemii i 3 miesięcy względnego spokoju? Jak przygotowano DPS-y? Jaką pomoc dla seniorów wprowadzono? Namordniki to działanie głownie pozorowane, zamierzony efekt psychologiczny ma być znacznie większy od medycznego. Ale efektu psychologicznego nie ma (albo jest odwrotny), bo społeczeństwo podzielone, rząd niewiarygodny etc. Jedyny plus (dla rządu), że maseczki odwracają uwagę od faili w innych miejscach.

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
6 godzin temu, ODIN85 napisał:

Żadne Państwo tego nie ogarnie,pora wrócić do selekcji naturalnej która toczy się od miliona lat.

Z takiego punktu widzenia to ta selekcja ma bardzo ułatwioną robotę, ludzie pozamykani miesiącami w domach, ograniczenia - to na ogólną odporność nie wpływa zbyt dobrze. 

Szpitale już zaczynają klękać, w punktach pobrań brakuje ludzi, masa oddziałów jest zamykana.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziś można się spodziewać chyba dość spektakularnego wyniku. 

Ta choroba nie jest bardzo groźna, więc jest to zasadniczo ogarnialne przez państwo. To znaczy teoretycznie, bo praktyka działań naszych elit jest faktycznie nienajlepsza.

Edytowane przez adashi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Tematy

  • Odpowiedzi

    • Mam pytanie z doborem drugiego monitora (który może robić jako główny). Aktualnie mam Asusa Pro Arta 24 cali full hd 16:10 na wysięgniku z dwoma ramionami (jedno wolne). Mam aktualnie wolne środki i chęć kupienia drugiego monitora. Tu pojawia się pytanie czy kupować drugi taki sam czy może coś lepszego i pro arta dać jako drugi? Wstępnie myślałem o 1000-1500 zł Pro art sprawdza się u mnie, bo jest dobrym kompromisem pomiędzy używaniem go do pracy związanej z projektowaniem stron internetowych, a rozrywką: filmy i gry (75hz)
    • Judgement ukończone, na koncie 33h. Judgement to spin-off serii Yakuza, wydany w 2018 r., oparty na najnowszym silniku Dragon Engine, dzięki czemu wygląda naprawdę świetnie i odpowiada obecnym standardom. Akcja dzieje się w Kamurocho, więc wszyscy fani serii będą czuli się jak w domu, ale znajomość jakichkolwiek innych odsłon absolutnie nie jest wymagana, bo poza lokacją nie ma praktycznie żadnych połączeń fabularnych z poprzednimi Yakuzami.  Tym razem nie wcielamy się w lokalnego Yakuzę, a w prywatnego detektywa Takayuki Yagami. Nasz detektyw kiedyś był prawnikiem, a jego największy życiowy sukces przerodził się w jego największą życiową porażkę, kiedy wybroniony przez niego od zarzutu zabójstwa klient, kilka tygodni po wypuszczeniu z więzienia, brutalnie zabił i spalił swoją dziewczynę… i tutaj zaczyna się nasza historia. Przez pierwsze 2-3 godziny, ze względu na Kamurocho, jakoś dziwnie chodziło mi się po mieście, bo aż szukało się wzrokiem wychodzącego gdzieś zza zakrętu Kiryu albo Goro, ale (na szczęście) takie coś nie nastąpiło, a gra dość szybko przekonała mnie do siebie swoją nową formułą kryminału. Fabuła tej gry jest po prostu fantastyczna – jest bardzo poważna, a w tle jest naprawdę dobra zagadka kryminalna i zbrodnia, a także choroba, która dotyka coraz więcej osób na całym świecie. Jest bardzo dobrze napisana, odpowiednio skondensowana i dawkowana, a ostatnie 3 chaptery (z 12) to jest po prostu mistrzostwo świata. Gra może nie jest aż tak emocjonalna jak inne odsłony Yakuzy, bo twórcy skupiali się na innym elementach, ale zamiast tego w wielu momentach wywołuje po prostu ciary, bo ciężkich i drastycznych motywów jest tutaj naprawdę sporo – to jest zdecydowanie najbardziej mroczna odsłona z tej serii jaką grałem. Postacie poboczne są naprawdę interesujące i chce się je poznawać, do tego bardzo dużo wnoszą do świata gry a ilość interakcji z nimi jak naprawdę spora. Antagoniści – cudo, są bardzo dobrze napisani, w tle jest też bardzo dużo odcieni szarości. Bardzo fajnie wyreżyserowane są cutscenki, widać, że to już znacznie wyższy poziom niż w poprzednich grach. System walki był w porządku, podobały mi się animacje podczas wykonywania różnych combo, były naprawdę świetnie zrobione. Questów pobocznych jest niewiele (moim zdaniem na plus), i większość z nich jest naprawdę fajna. Minigierki w porządku, mamy też możliwość „romansowania” z 4-ema dziewczynami, zrobiłem 3 takie „romanse” i przyznam, że ten system randek był całkiem fajnie zrobiony. No i latanie dronem jest mega! Na minus dałbym dwie rzeczy – śledzenie podejrzanych i cyklicznie wymuszane walki, kiedy poziom zagrożenia wzrasta do 100%. Śledzenie jest dość proste, ale jest po prostu monotonne, po dłuższym czasie nudne i nie zapewnia żadnych atrakcji/emocji – motyw, który trzeba po prostu odfajkować, a trochę tego śledzenia jest - a to jakiś mąż który nagle zaczyna zostawać dłużej w pracy, a to jakiś dziwny typ który śledzi młode dziewczyny itd. Te cyklicznie wymuszane walki (poprzez sms o tym, że jacyś bossowie przybyli do miasta) po jakimś czasie zaczynają wkurzać, bo jeśli się od razu nie pobiegnie i nie wyeliminuje 2 bossów, to dosłownie przy każdym zakręcie ktoś będzie do nas doskakiwał. Judgement to bardzo dobra gra, a dla fanów Yakuzy to wręcz pozycja obowiązkowa. Gdybym miał ocenić ją całościowo, sądzę że byłoby to w granicach 8/10, ale gdybym miał ocenić tylko i wyłącznie element fabularny – jest fantastyczna, świetnie napisana, wciąga na maxa i zaskakuje, a kiedy trzeba to aż przechodzą ciary – dla mnie to jest murowane 9/10, i nie dziwię się że fani Yakuzy, obok 0, uważają ją za jedną z najlepszych odsłon w całej serii.  
    • Porównanie na poziomie lepszy Mercedes czy Maluch  
    • Dzięki za odpowiedź, co do gsync/vrr/adaptive sync to nie używam  na TV strasznie migocze wtedy ekran. 
    • Da się bez problemu tylko na niektórych monitorach bo wbiciu 60Hz(taki profil) może nie działać gsync/vrr/adaptive sync. Wtedy wbijasz 100Hz czy 120Hz w zależności od modelu + blokujesz klatki do 60 i jest gitara.  
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...