Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

37 minut temu, Melodyman napisał:

to sa bzdury, mieszkania/domy, aborcje, inflacje czy zus nie ma wplywu na dzietnosc

Bzdury to na pewno nie są i z pewnością ma to wpływ, bo my mamy inne obciążenia religijne i historyczne niż muzułmanie. Ale zgadzam się, że to o czym napisałeś ma wpływ najwiekszy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)
50 minut temu, Melodyman napisał:

to sa bzdury, mieszkania/domy, aborcje, inflacje czy zus nie ma wplywu na dzietnosc

Wśród osób wykształconych też? Większej bzdury niż to to nie słyszałem.

Edytowane przez Kris194

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

nie slyszales bo nie rozumiesz tematu

osoby wyksztalcone maja nizsza dzietnosc, z domem i aborcja czy bez

 

bieda - religia - polityka,

to sie liczy i moze nawet w tej kolejnosci

Edytowane przez Melodyman

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)
17 minut temu, Melodyman napisał:

nie slyszales bo nie rozumiesz tematu

Pewnie, że nie rozumiem tylko dziwnym trafem widzę wśród osób wykształconych kto i na jakim etapie się decyduje na dziecko i przypadkiem jest to zbieżne z tym co myślę. Rozmowy z osobami, które dzieci nie mają to potwierdzają ale cóż, ja z pewnością nie rozumiem tematu.

 

17 minut temu, Melodyman napisał:

osoby wyksztalcone maja nizsza dzietnosc, z domem i aborcja czy bez

Bzdura do potęgi n-tej nawet biorąc pod uwagę jedynie Europę

https://oko.press/wyksztalcone-kobiety-dzietnosc-mit

Edytowane przez Kris194

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

przeczytaj co wklejasz to z potegi n-tej wyjdzie ci zero, tak jak mowilem nie rozumiesz tematu a w swoim linku masz potwierdzenie czegos czego probujesz zaprzeczyc XDDDDDDD

 

3 minuty temu, Kris194 napisał:

Pewnie, że nie rozumiem tylko dziwnym trafem widzę wśród osób wykształconych kto i na jakim etapie się decyduje na dziecko i przypadkiem jest to zbieżne z tym co myślę. Rozmowy z osobami, które dzieci nie mają to potwierdzają ale cóż, ja z pewnością nie rozumiem tematu.

jeszcze powiedz ze szczepionki to spisek bo ci wujek umarl po szczepieniu?

tego typu argument xD

jakbym mial oceniac po tym co widze u siebie to stwierdzilbym ze przybywa nam mnostwo dzieci, sasiedzi maja po 2-3, wszyscy w rodzinie z mojego pokolenia juz po slubie i z dziecmi, no potega demograficzna

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

eh, dorosly chlop z dostepem do internetu i calkowity brak analizy danych

dam darmowa wskazowke:

- sprawdz kraj z wysoka dzietnoscia albo nasz kraj w momencie kiedy mial wysoka dzietnosc a nie wyciagasz wnioski o dzietnosci w momencie kiedy nie ma ..dzietnosci, w tych danych wlasnie nie ma brakujacego elementu ktorego szukamy ale masz tam dane historyczne wiec na pewno dasz rade jak sie postarasz chwile pomyslec

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wg mnie sprawa jest prosta. Żyjemy w czasach gdzie jest dużo możliwości, nasi rodzice mieli ułamek możliwości w porównaniu do nas. Ludzie nie chcą powielać kolejny raz schematu i poświęcać się dla dzieci, perspektywa samorozwoju jest kusząca dla wszystkich, od patoli do tych z magistrem. Tu nastąpiło brutalne zerwanie z wielopokoleniowym schematem i nic nie sprawi by nagle był zwrot w kierunku tworzenia nowych istot. 

Ja się temu nie dziwię, bo sam nie idę "w rodzinę", po prostu chce ten czas wykorzystać dla siebie, wcześniejsze pokolenia mogły tylko o tym pomarzyć. 

  • Upvote 3

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
54 minuty temu, adashi napisał:

Bzdury to na pewno nie są i z pewnością ma to wpływ, bo my mamy inne obciążenia religijne i historyczne niż muzułmanie. Ale zgadzam się, że to o czym napisałeś ma wpływ najwiekszy.

Problem dzietności to złożony temat, wiele badaczy na świecie się nad tym głowi bez jednoznacznych wniosków, ale zespół ekspertów PCLab ma na wszystko odpowiedź.

To że tematu nie można sprowadzić do dwóch czynników mówi już sama logika.W ciągu mojego życia, czyli ostatnich 40 lat mieliśmy okresy gdy inflacja była 3-cyfrowa a także takie gdy wynosiła prawie zero, podobnie okresy gdy aborcja była całkowicie legalna i prawie zupełnie zakazana. A dzietność spadała cały czas niezależnie od tych zmian.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Każdy chce sobie żyć beztrosko ale jak to mówią bez dzietności nie ma starości.
Na siebie nie pracujesz bo twoje składki są na bieżąco wydawane.

Po 40-tce nie jesteś już tak sprawny fizycznie i umysłowo jak kiedyś.
 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)
55 minut temu, T0TEK napisał:

Ja się temu nie dziwię, bo sam nie idę "w rodzinę", po prostu chce ten czas wykorzystać dla siebie, wcześniejsze pokolenia mogły tylko o tym pomarzyć. 

No właśnie i ten schemat się powiela. Tak "rekreacyjnie" mieć jedno to spoko nawet, no bo co po tych wszystkich spełnionych zachciankach? Nawet wygodne życie w dobrobycie wońcu się opatrzy i chce się czegoś nowego. 

Biedny analizuje i boi się z racji finansów i sytuacji z mieszkaniem, zamożnemu się nie chce, bo woli się samorealizować (cokolwiek miałoby to znaczyć) a przeciętnemu jedno wystarczy, a często gęsto w ogóle ma problem, żeby doszło do tego wyczekanego dzieciaka. 

To tak z mojej autopsji, aczkolwiek jest to duże uproszczenie tematu. Generalnie (moim zdaniem) jednak populację Europejczyków zniszczyła wygoda życia i rozwój. Tam gdzie bida to i demografia wysoka i choćby tendencja była spadkowa (bodajże ostatnio Nigeria, czy Ghana) to i tak spadają z wysokiego, nierealnego dla nas pułapu. 

 

Edytowane przez zdunzdun

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, zdunzdun napisał:

Tam gdzie bida to i demografia wysoka i choćby tendencja była spadkowa (bodajże ostatnio Nigeria, czy Ghana) to i tak spadają z wysokiego, nierealnego dla nas pułapu. 

Jak czyjeś amibicje się kończą na wegetacji od "pierwszego do pierwszego" to nie dziwne, że dzietność wysoka bo co tu innego robić w życiu?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pff co kogo obchodzi jakas demografia . przeciez zawsze mozna sciagnac do siebie afryke/bw/azje i po problemie :E czy nie ... :hmm:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Ściągać migrantów i tak musimy, choćby z tego powodu, że wielu z nas (Polaków) już nie chce pewnych prac wykonywać a przynajmniej nie za pieniądze jakie się oferuje na pewnych stanowiskach. Jak inne narodowości zasmakują innego życia to też nie będą rodzić tyle dzieci ile rodzi się w ich własnym kraju.

Edytowane przez Kris194
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Mnie jednak brakuje w tym wszystkim wpływu mediów społecznościowych i aplikacji randkowych np. tindera. Byłem na tej aplikacji i uważam, że ma to wpływ na dzietność chociażby dlatego, że promuje jednostki, które sobie najlepiej radzą. Mam na myśli, że teraz każdy może wybierać i już na starcie odrzucić "średniaków", których mimo wszystko jest najwięcej w przekroju całego społeczeństwa. Też nie ma takiego ciśnienia na stabilizację bo można sobie co chwilę zmieniać obiekt zainteresowań. Zresztą teraz mocno promuje się modele relacji typu fwb, ons itp. 

Edytowane przez lokiju

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Wpływ niewątpliwie jest ale też nie przesadzajmy, nikt raczej nie zagląda na tindera w celu poszukiwania kobiety/faceta, z którą/którym by chciał/a założyć rodzinę :E

Edytowane przez Kris194
  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Dla mnie powszechne przekonanie, że wszyscy tam są tylko by się bzykać to mit. Znajdziesz tam bez problemu osoby, które chcą założyć rodzinę ale szybko znikasz w tłumie albo nawet nie dostajesz odpowiedzi bo tam jest taki przemiał.  Jak piszą do ciebie 30 osoby w tym samym czasie to nie dziwne, że wybierasz sobie te najlepsze.

Edytowane przez lokiju

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To zależy jaką płcią jesteś, bo jeśli facetem to chyba 30 dziewczyn na raz nie pisze :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No tak mówię z perspektywy kobiet bo dla wielu mężczyzn tinder może być wręcz depresyjny. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, Melodyman napisał:

to sa bzdury, mieszkania/domy, aborcje, inflacje czy zus nie ma wplywu na dzietnosc

wystarczy przesledzic jaki kraj w jakich warunkach mial wysoka dzietnosc, jakie kraje dzisiaj maja wysoka dzietnosc, jaka dzietnosc maja muzulmanie przyjezdzajacy zyc na naszym (eu) socjalu poupychani gdzies w mieszkaniach w cale rodziny

 

 

liczy sie tylko i wylacznie to co ludzie maja w glowie i to co polityka/religia wklada tym ludziom do glowy
jak tego nie zrozumiecie to nie ma sensu pisac w tym temacie, calkowite niezrozumienie tematu

 

jak ktos mysli ze trzeba wyplaty na kredyt na wielki dom, 3000+ na dzieci i aborcji to ... XDDDDDDD
tak stworzyliscie wlasnie banankow ktorzy lataja po swiecie nagrywajac tiktoki a nie potege demograficzna

Smutna prawda. Dodałbym do tego skrajne ruchy feministyczne i aplikacje randkowe. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Według Łakomego problemem jest to, że mężczyźni to nieuki a kobieta nie zakocha się w jakimś robolu. Więc proponuje dawać dobre oceny chłopcom a później dobrą pracę i problem sam się rozwiąże. Napisałem to trochę sarkastycznie ale w tekście padło takie zdanie, że część kobiet z wykształceniem wyższym nie znajdzie kogoś w kim można by się zakochać i to samo z mężczyznami z niższym wykształceniem. A to wszystko wynika z luki edukacyjnej.

Edytowane przez lokiju

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

WTF tinder promuje ludzi którzy najlepiej sobie radzą? W czym sobie najlepiej radzą?? 

Edytowane przez AndrzejTrg
  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Niemal we wszystkim to jak się prezentujesz jakie masz zdjęcia itp. ma ogromny wpływ. Lepiej się sprzedają zdjęcia z zagranicznego wyjazdu z mercedesem w tle od zdjęcia zrobionego pod śmietnikiem. Zresztą to tylko jedna z rzeczy. W kręgu zainteresowań kobiet jest jakieś 20% mężczyzn, którzy są na aplikacji reszta to "odpad".

Edytowane przez lokiju
  • Confused 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak oczywiście, ale Tych 20% mężczyzn ma dużo $ na koncie i czy ma wygląda quasimoda czy modela to laski to 💩 obchodzi , do tego te 20% mężczyzn ciężko odziedziczyło swój majątek 🙂 bo jak chłop dorobił się ciężką pracą to konta na tym czymś nie ma, choć mogę się mylić, ewentualnie aby tylko ruchać, a nie myśleć o założeniu rodziny. A odnośnie kobiet, to jak widzisz tą super laskę na mediach społecznościowych, a zobaczysz ją na żywo to czar szybko pryska. Napisz aby posłała Ci naturalne foto, to pośle Ci zdjęcie z przedszkola, bo jak nie filtr to cała reszta zrobiona przez doktora...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Byłem na tinderze i z reguły wymagano ode mnie czegoś więcej niż chęci zaruchania. Mam tu na myśli dłuższą relację, która może przerodzić się w coś poważniejszego. Może mam taki vibe, że widzi się we mnie kogoś z kim można by zbudować coś poważniejszego. Co do wyglądu to oczywiście były i takie sytuacje, że dziewczyna wyglądała zupełnie inaczej niż na zdjęciach. Mówiąc krótko zdecydowanie gorzej. Zresztą tinder rodzi wiele patologii i jest to temat na dłuższą rozmowę. 

Edytowane przez lokiju
  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   1 użytkownik

  • Tematy

  • Odpowiedzi

    • Hej, sprawdź sobie: RG4060-15PL39 i7-13620H/16GB DDR5/ 1TB SSD M.2/RTX4060 za 5099 zł czyli prawie w budżecie. Laptop z mocną kartą graficzną RTX4060 o mocy 140W i procesorem i7 13 gen. Myślę, że poradzi sobie w większość gier na maksymalnych lub prawie maksymalnych ustawieniach graficznych. Ma dwa złącza na dysk M.2 więc możesz sobie dodać w przyszłości dysk. a maksymalna pamięć RAM jaką obsługuje to do 64 GB, więc w przyszłości również sobie poradzi bardzo dobrze.
    • Oglądałem kiedyś reportaż na temat tego jak wyglądało ściąganie ludzi na kartę polaka z Ukrainy przed "operacja specjalną". I to był często biznes a nawet grupy biznesów. Np. osoby specjalizujące się w szukaniu polskich przodków. Czasami osoby miały jakieś mgliste wspomnienia opowieści rodzinnych, że pradziadek był polakiem, czasem szukały na ślepo, bo jak rodzina pochodzi z zachodniej Ukrainy to szansa, że gdzieś tam w rodzinie był jakiś Polak jest całkiem spora - taką mieliśmy historię. I te osoby często wiedziały o Polsce bardzo niewiele, musiały się dopiero uczyć języka czy kultury. Pierwszym motywatorem zazwyczaj była nie chęć odkrywania korzeni tylko po prostu emigracja w lepsze miejsce. Ja tych ludzi nie potępiam. Procedura by dostać papiery tą droga jest trudna i jak ktoś się tak angażuje w naukę do egzaminów to raczej planuje tak czy inaczej związać swoje życie z Polską. A i egzaminy potrafiły być na tyle trudne, że nie jeden Polak z dziada pradziada by się przejechał. Ba nawet jakby mnie jakaś egzaminatorka spytała o kutię to bym musiał improwizować - w moich stronach się tego nie robi, nikt z rodziny nie robił nigdy, nigdy nie jadłem nawet. Wiem tylko, że coś takiego jest i niektórzy robią na święta.
    • Na tym polega taryfa G12w - każdy ma inną stawkę efektywną za kWh. Kluczowym składnikiem jest niska stawka za dystrybucję w taniej taryfie. Nie wiem, jak sobie poradzisz w przypadku stawek dynamicznych. Jeśli chcesz porównywać stawki, jest to możliwe tylko w G11. A co do ceny prądu z PV - u każdego koszt wyprodukowania kWh jest inny. Wg mnie w wielu przypadkach jest to nieopłacalne a magazyn energii tylko tę nieopłacalność pogłębia. Chyba, że ktoś zgarnie jakieś niebotyczne dotacje. Dla mnie jedyne, co mogłoby uzasadnić posiadanie instalacji PV (może z magazynem) to samochód elektryczny.
    • Hej, sprawdź sobie na jakim poziomie jest próbkowanie. Być może ustawione jest 250Hz i to dlatego.
    • Latest Weekend: Jun 28-30 Inside Out 2 $57.4M A Quiet Place: Day One $53.0M Horizon: An American Saga - Chapter 1 $11.0M Bad Boys: Ride or Die $10.3M Kalki 2898 AD $5.5M   Inside Out 2 przekracza 1 mld dolarów. Dobre otwarcie dla prequela Quiet Place. 
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...