Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

 

3D10H3P.png

 

Zakładam temat żeby nie ładować wszystkiego do Ofa politycznego. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z demografią naszego kraju od dłuższego czasu jest źle, ale od niedawna można nawet stwierdzić, że jest tragicznie. W ostatnich latach każdego roku po ponad 100 tys. osób ubyło z ludności Polski. Nawet transfery pieniężne, jakie robiło PiS za swoich rządów, mowa o 500+ i tym podobnym nie zmieniają tego trendu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niczego straszliwego to nie spowoduje, naprawdę nie warto aż tak się tym przejmować.

Będzie tak jak z końcem świata wg Majów czy pluskwą milenijną. To znaczy gadania będzie sporo. I grantów mam nadzieję też.

Także doktoratów.

  • Like 3
  • Upvote 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

efekt zachodniej polityki spolecznej ktorej jestesmy czescia, na onecie czy wp kazdego dnia programuja ludzi w okreslonym kierunku

biorac to pod uwage nic nie mozemy zrobic i zaden socjal 800+ trwale nie pomoze

 

zatem opcje to:

- nic nie robic, po prostu ludnosc troche spadnie, to nie koniec swiata

- zastapic rdzenna ludnosc

 

wszyscy wiemy co zostalo wybrane w EU

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, adashi napisał:

Niczego straszliwego to nie spowoduje, naprawdę nie warto aż tak się tym przejmować.

W przyszłości problem będzie odczuwalny jeszcze mocniej niż teraz. Np. możliwa zapaść systemu emerytalnego, gdzie obecni pracownicy robią na dzisiejszych emerytów, których z roku na rok przybywa i może nadejść dzień, kiedy to wszystko nie wytrzyma i imigranci zarobkowi temu faktowi nie pomogą.

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Jest dużo powodów dlaczego tak jest:

1. Faktycznie te media, które w dużej mierze wyłączyły potrzebę szeroko rozumianego spółkowania w realu.

2. Oczekiwania społeczne. Nie wierzycie? Popatrzcie wszyscy sami na siebie czego oczekujecie od par decydujących sie na dziecko.

3. Deprecjonowanie kobiet które rezygnują z kariery zawodowej na rzecz utrzymania domu i wychowywania dzieci.

4. "Zastaw się a postaw się". Niby teraz stać ludzi na więcej, ale też społeczne oczekiwania wobec tego co kto powinien posiadać też są większe. Skromne rodziny z dziećmi są często uznawane za patologiczne tylko dlatego, że skromnie żyją. Pewnie chleją, robić im się nie chce, jedzą byle co, jeżdżą byle czym i tak dalej. Przez co faktycznie oboje rodziców musi pracować, a jak dziecko ma mieć zapewnioną odpowiednią opiekę kiedy ich nie ma również całkiem dobrze zarabiać. 

5. Coraz mniejsza akceptacja dla dzieci. Ile razy ja tutaj czytałem pogardliwe "bombelki"? Ile razy? Teraz wszystkim wszystko przeszkadza, pies szczeka, dziecko się drze, koła się kręcą, a z wody wydobywa się para kiedy się gotuje i tak dalej.

6. No i wreszcie na końcu ale chyba najbardziej istotne, teraz na prawdę jest co robić. Jest dużo ciekawszych zajęć niż wychowywanie dzieci i nie są już one tak potrzebne jak kiedyś.

tysiąca pięćset sto dziewięćset powodów dlaczego tak jest. Wymieniajcie dalej.

 

Rozwiązanie? Sprowadzić migrantów, którzy jeszcze maja inną mentalność i będą mnożyć się jak norki za mix jedno pracuje, drugie prowadzi dom i dodatkowo składa wnioski o kolejne datki socjalne.

My już jesteśmy myszami pięknisiami. Zmienić to może tylko jakaś tragedia, która sprawi, że posiadania dzieci będzie praktyczne i potrzebne. Na przykład totalne zawalenie się systemu emerytalnego.

22 minuty temu, adashi napisał:

Niczego straszliwego to nie spowoduje, naprawdę nie warto aż tak się tym przejmować.

Będzie tak jak z końcem świata wg Majów czy pluskwą milenijną. To znaczy gadania będzie sporo. I grantów mam nadzieję też.

Także doktoratów.

Ja myślę, że kiedy to stanie się NAPRAWDĘ wielkim problemem, to zostanie on rozwiązany. Ludzie będą hodowani albo coś.

 

@Melodyman

Znaczy wiesz, chodzi o to, że gdyby problemem był tylko ubytek ludności to by nie było problem. Jednak to co jest musi być finansowane z czyjejś kieszeni. Im większe terytorium do opanowania na łebka tym większy problem. A druga rzecz, ktoś kiedyś może tu przyjść i powiedzieć "to nasze, spalmy to i tak", albo ktoś dla kogo jest najważniejsze aby "Rozbić wroga, widzieć go na kolanach, słyszeć lament jego kobiet"

Edytowane przez Suchy211
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie nastąpi żadne zawalenie się systemu emerytalnego, to będzie BARDZO powolna jego ewolucja. No chyba, że do władzy dojdą jacyś szaleńcy/tłumoki i specjalnie do czegoś takiego doprowadzą.

Tak więc jedyna realna nadzieja, to jakaś mocna klęska naturalna albo naprawdę duża wojna. Bo inaczej patrz punkt 6: to będzie coraz silniej odczuwalne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

sprowadzenie imigrantow nie jest rozwiazaniem bo nie rozwiazuje problemu tylko zastepuje ludnosc

 

10 minut temu, Spl97 napisał:

W przyszłości problem będzie odczuwalny jeszcze mocniej niż teraz. Np. możliwa zapaść systemu emerytalnego

no i? zapasc tego systemu nie zdestabilizuje kraju, skonczy sie to tylko zle dla emerytow

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, adashi napisał:

 No chyba, że do władzy dojdą jacyś szaleńcy/tłumoki i specjalnie do czegoś takiego doprowadzą.

Patrz Konfederacja :E.

Cytat

skonczy sie to tylko zle dla emerytow

Nie tylko dla emerytów, dla pracowników, którzy mają już zgromadzone odprowadzone składki w ZUS także, jak dojdzie do zapaści systemu emerytalnego, to również zgromadzone składki u milionów ludzi pójdą... wiadomo gdzie [:|].

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

nie ma czegos takiego jak zgromadzone skladki, to jest wlasnie problemem obecnego systemu

gdyby jutro doszlo do faktycznej zapasci i odcielo emerytow to pracownicy by odetchneli z ulga bo dopiero wtedy mogliby odkladac skladki dla siebie a nie placic na kogos

Edytowane przez Melodyman
  • Confused 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)
17 minut temu, Melodyman napisał:

no i? zapasc tego systemu nie zdestabilizuje kraju, skonczy sie to tylko zle dla emerytow

Nie o to chodzi. Ludzie zrozumieją, że nie koniecznie będą mieli za co żyć kiedy będą już starzy, chorzy i niezdolni do pracy. Instynkt samozachowawczy większości w takiej sytuacji nie pozwoli po prostu strzelić sobie samobója. O tym że nie zawsze będzie to wykonalne nie wspomnę.

13 minut temu, Spl97 napisał:

Patrz Konfederacja :E.

 

Powiem Ci co się stanie. Jak partia taka jak Konfa przejmie władzę dowie się, że istnieje taka magiczna pałka z napisem rzeczywistość, która zdzieli ich przez łeb, przez co spotulnieją i nie będą się aż tak bardzo różnić od tego co jest. Nagle dotrze do nich, że rozpędzonej lokomotywy nie da się tak po prostu zatrzymać, albo wykonać nią zwrot o 90%. Dowiedzą się, że to co jest jest tak naprawdę wypadkową oczekiwać społeczeństwa którym rządzą, i tak dalej i tym podobne. Różnice będą na tyle subtelne, że większość z nas w codziennym życiu nie będzie czuła różnicy jaka partia nami rządzi.

 

@Melodyman

Nie odetchnęliby. Chyba że ci emeryci zostaliby natychmiast wymordowani. Ilu żebraków jesteś wstanie znieść w ciągu jednego dnia? Jak bardzo lubisz wieczorne spacery? Jak często chcesz padać ofiarą kradzieży? Jak często masz ochotę wąchać smród rozkładających się zwłok kogoś kto sobie nie poradził.

Emeryci którzy nie mają za co żyć to góra problemów z którymi nie będziesz chciał się mierzyć po powrocie z pracy, a będziesz musiał.

Edytowane przez Suchy211

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie bardzo rozumiem tego posta o samobojach

brak zapewnionego bezpieczenstwa na starosc sprzyja wyzszej dzietnosci

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i właśnie o to chodzi z tymi samobójami. Albo zapewniasz sobie kadry, które pomogą Ci przeżyć na starość i/lub niedołężność, na przykład robiąc dzieci za wczasu, albo sprawny system emerytalny, albo praca dokąd jest się wstanie, a potem skok na bungee bez bungee.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie bedzie zadnych samobojow, myslicie ze swiat nie istnial przed systemem emerytalnym? XD

ludzie naprawde potrafia zyc w fatalnych warunkach, patrz rosja czy afryka

 

brutalny reset systemu, poswiecenie emerytow i faktycznie odkladanie skladek przez obecnie pracujacych to bylaby ulga na niespotykana skale

ale to niemozliwe, nikt nie poswieci tylu emerytow, fantastyka

predzej jeszcze bardziej dokrecimy srube pracujacym zeby utrzymac system, w koncu emeryci maja coraz wieksze znaczenie wyborcze

  • Confused 2
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiem, wiem. Ty czytaj całość wypowiedzi i wyciągaj wnioski a nie wyrywasz coś beż kontekstu. Wyraźnie dałem do zrozumienia, że aby nie trzeba było sprawdzać jaka dawka ibupromu powoduje śmierć ludzie znajdą inne sposoby na poradzenie sobie z problemem. Na przykład narobią dzieci, zbudują bogactwo i tak dalej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przecież Musk powiedział, że będą za nas pracować roboty, a AI będzie za nas myśleć. 

Sto lat temu konie zostały zastąpione przez samochody. A co się stało z końmi? Zniknęły z ulic. A teraz kolej na nas. Ludzie to przeczuwają i nie chcą się rozmnażać.

Poza tym nasz rząd im tego zdecydowanie nie ułatwia najwyższe stopy procentowe w UE = najniższy przyrost naturalny w UE.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Spl97 napisał:

Nawet transfery pieniężne, jakie robiło PiS za swoich rządów, mowa o 500+ i tym podobnym nie zmieniają tego trendu.

Zmieniają. W drugą stronę. Tak samo z aborcją. Dlatego mamy spadek o 8-11% rocznie zamiast typowych 2%.

1. Agresywny socjał napędził inflację i bańkę mieszkaniową (ceny i płace zawsze rosną tak samo poza zdrowym wzrostem wydajności, no i poza bajkami GUS 43% w 8 lat gdy wszystko co kupuję 100-140%). Wraz z inflacją doszło komunistyczne zaniżane stóp (czyli też pompowanie inflacji) co spowodowało bańkę, a bańka brak chęci na dzieci, bo nawet 2 warszawskich bogaczy ze średnią warszawską było stać w 2022 na 40 m^2 (kawalerka z miejscem na góra 1 dziecko).

2. Nakaz rodzenia potworków (uszkodzonych płodów) pod przymusem spowodował odruch obronny (wahadło wychyliło się mocniej).

Godzinę temu, adashi napisał:

Nie nastąpi żadne zawalenie się systemu emerytalnego, to będzie BARDZO powolna jego ewolucja.

ZUS zbankrutował wiele lat temu i rzeczywiście się trzyma (kroplówka z budżetu). Komunizm w ZSRR trwał rzędu 70 lat więc nawet taki absurd się długo utrzymał. Tutaj im wyższa składka na ZUS tym szybciej młodzi będą uciekać z Polski, aż do eksplozji, dojdzie do punktu przegięcia. Już teraz darmozjady emeryckie dostają 80% pensji średniej, a młody człowiek musi zapłacić 1800 zł na bandytów z ZUS zarabiając np. 0.

Absolutne minimum to liczyć średnią normalnie czyli ze 100% pracujących (a nie tylko z 1/10 najbogatszych firm). Wtedy nawet szalony pomysł z rządu z Razem nie jest groźny, bo 60% średniej to ok. 3000-3300 (a nie obecne 4242). Tak samo emeryci nie będą żądać aż tak dużo jak teraz. Warto by dać im tyle ile chcą dla wnuków czyli 18% od obecnej "średniej".

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)
3 godziny temu, adashi napisał:

Niczego straszliwego to nie spowoduje, naprawdę nie warto aż tak się tym przejmować.

To zależy. Przykładowo, od tego, czy za parę dekad z takim trendem urodzeń, będziemy umierać wcześniej niż będziemy tracić samodzielność. Na razie umieramy później.
Może w przyszłości dalekiej będziemy w stanie sobie zapewnić zautomatyzowaną "obsługę życia", ale na razie na to nie wygląda. Będziemy potrzebować innych ludzi. Coraz więcej ludzi będzie potrzebować innych ludzi.

Edytowane przez jagular

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I wystarczy jeden duży konflikt zbrojny i kraj się posypie jak domek z kart.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, Suchy211 napisał:

będą mnożyć się jak norki za mix jedno pracuje, drugie prowadzi dom

Nie wiem jak sobie wyobrażasz taki model rodziny obecnie przy jednej osobie pracującej 8 godzin dziennie. Sam wynajem mieszkania to spokojnie 2500 zł, do tego dolicz sobie wszelakie opłaty itd. Jeśli ktoś zarabia powiedzmy 3500 zł netto to ja powodzenia życzę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, Spl97 napisał:

. Nawet transfery pieniężne, jakie robiło PiS za swoich rządów, mowa o 500+ i tym podobnym nie zmieniają tego trendu.

A wytłumaczysz   w jaki sposób  500zl   ma poprawić dzietność  , zachęcić  dwojga ludzi  do posiadania potomstwa  ?

 

Odpowiem od razu  w żadne ,sposób 500zl nie zachęci inteligentnego  człowieka do posiadania dzieci . 500+ to łapówka  która działa  tylko  ta pato cześć społeczeństwa ,co to siedzi na socjalach  i przed wprowadzeniem tego świadczenia miało  2-3 dzieci to jak dali 500+  to zrobili  sobie kolejne 2-3  bo to przecież darmowa kasa ,oboje rodziców na socjalu  bo pracować się nie opłaca .Ojciec  ciężko chory (alkoholizm) i  ma zapewnione  ogrzewanie na zimę i inne bonusy .

Kto ma dzieci  ten wie ile kosztuje  miesięczne utrzymanie  noworodka  te 500/800+  starcza na  góra 2 tyg podstawowych   rzeczy jak   pieluchy,kremy ,mleko ...

 

Ale wróćmy  na początek  ,nie wiem czy tak ciężko to zrozumieć  i ogarnąć  ze  decyzja posiadania dzieci przez  młodych rodziców  jest jedną z ostatnich i to taki .Bo żeby mieć dziecko  trzeba mieć  gdzie mieszkać  , żeby gdzieś mieszkać  trzeba mieć mieszkanie  /dom  . Żeby gdzies mieszkanie  trzeba mieć  pracę /dochód  .  Dochód jest potrzebny aby wziąć   kredyt na zakup mieszkania /domu  lub budowę domu . Żeby wziąć  kredyt trzeba mieć  w miarę pewną  pracę   z normalną umową o pracę  ...

500+ obecnie 800   to jeden z  najgłupszych  programów socjalnych  jaki powstał (chodzi o formę )  to jest zwykła łapówka za głosy wyborcze  .te pieniądze można było inaczej zagospodarować  chociażby na tworzenie miejsc pracy ,ale poco  lepiej  doć ... pis doł  ze swoich  ... Jorek dobry  bo doł  .

 

Chcemy poprawiać dzietność   , zadbajmy o miejsca pracy  i większą ilość /dostępność mieszkań  bo obecnie 50m2  za 380 000  to nie jest szczyt marzeń  dla  ludzi zakładających rodzinę .

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to sa bzdury, mieszkania/domy, aborcje, inflacje czy zus nie ma wplywu na dzietnosc

wystarczy przesledzic jaki kraj w jakich warunkach mial wysoka dzietnosc, jakie kraje dzisiaj maja wysoka dzietnosc, jaka dzietnosc maja muzulmanie przyjezdzajacy zyc na naszym (eu) socjalu poupychani gdzies w mieszkaniach w cale rodziny

 

 

liczy sie tylko i wylacznie to co ludzie maja w glowie i to co polityka/religia wklada tym ludziom do glowy
jak tego nie zrozumiecie to nie ma sensu pisac w tym temacie, calkowite niezrozumienie tematu

 

jak ktos mysli ze trzeba wyplaty na kredyt na wielki dom, 3000+ na dzieci i aborcji to ... XDDDDDDD
tak stworzyliscie wlasnie banankow ktorzy lataja po swiecie nagrywajac tiktoki a nie potege demograficzna

  • Thanks 1
  • Haha 1
  • Upvote 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

I tak i nie. Islam nie gwarantuje dużej liczby dzieciaków:
temp-Imagem1o-D7-W.avif
Za to bieda już tak. Przed odkryciem ropy ci ludzie głównie posiadali piasek, może parę zwierząt, kilka patyków i szmat.

Edytowane przez jagular

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, Spl97 napisał:

W przyszłości problem będzie odczuwalny jeszcze mocniej niż teraz. Np. możliwa zapaść systemu emerytalnego, gdzie obecni pracownicy robią na dzisiejszych emerytów, których z roku na rok przybywa i może nadejść dzień, kiedy to wszystko nie wytrzyma i imigranci zarobkowi temu faktowi nie pomogą.

Sprowadzą imigrantów do pracy

Zmieni się system emerytalny 

Żadnej katastrofy nie będzie, co najwyżej przyjdzie kryzys i będzie gorzej finansowo niż obecnie. A bo to pierwszy raz? A jak się boicie o emeryturę, to polecam inwestować już teraz. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, sino napisał:

Już teraz darmozjady emeryckie dostają 80% pensji średniej, a młody człowiek musi zapłacić 1800 zł na bandytów z ZUS zarabiając np. 0.

Generalnie z postem się zgadzam. Jedynie ten argument się nie trzyma bo dotyczy służb i górników może też hutników, czyli jakichś 5% emerytów. To problem wybitnie irytujący, ale rozwiązanie go nie załatwia sprawy, zmiany będą musiały być szersze.

1 godzinę temu, jagular napisał:

Coraz więcej ludzi będzie potrzebować innych ludzi.

Ale nie tak jak dawniej. Mniej. Popatrz choćby na dostawy żarcia do domu czy wszystkiego innego. Wszystkie sprawy urzędowe w zasadzie da się załatwić zdalnie, przynajmniej te, których można oczekiwać po starszych osobach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...