Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.
Rekomendowane odpowiedzi
-
Ostatnio przeglądający 0 użytkowników
Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
-
Popularne aktualnie
-
-
Tematy
-
-
Odpowiedzi
-
Dokładnie. Teraz mam pełne zachmurzenie. Instalacja 2.4 robi mi 400wat. Taniej i prosci j jest dokupić ewentualny chwilowy brak, niż płacić miliony monet za panele których nie będziemy używać. Montaż instalacji ponad 2kwp jest dla zapaleńców. Im więcej siana wywalimy na instalację tym wolniejszy zwrot będzie z tej instalacji. Mała instalacja i taryfa weekendowa minimalizuje rachunki. Pojedynczy panel skierowany na południe, najbardziej optymistyczna wersja na zimę robił mi na miesiąc odpowiednio: Pazdziernik 22kWh Listopad 11kWh Grudzień 5kWh Styczeń 11kWh Luty 13kWh Jeżeli potrzebujemy do 4000kWh na te 5 miesięcy, to na grudzień wypadałoby mieć jakieś 200sztuk paneli na dachu i ze 200kWh magazynu. Może wówczas uda się spełnić cel zerowych rachunków. Ale trzeba też brać urlop i nastawić się na nieustanne odśnieżanie paneli. -
Ale to ma sens, zobacz RTX 4080 ma około 30% więcej mocy od RTX 4070 Ti(S) a wiec gdy przyjdzie czas to 80 nadal będzie miała trochę więcej pary a w 70 będzie już trzeba ciąć detale. Oczywiście wszystko zależy od tego kto jak używać będzie tych kart, ale ogólnie tak to pewnie będzie wyglądać i w sumie zawsze tak było -
Przez sledzik007 · Napisano
Klawiatura i mysz pod USB działa -
Oj tam już nie marudź. RTX 4070 Ti ma zbliżoną wydajność do 4070 Ti SUPER (kilka procent różnicy), choć faktycznie w 4K już zaczyna to gorzej wyglądać dla 4070Ti nonsuper (pewnie przez przepustowość pamięci dla rdzenia tej wydajności generacji 4xxx, który się zaczyna przez tą przepustowość dusić - choć te ~10% to jeszcze bez tragedii). No to zobaczymy porównania do max 2560x1440 - pasi? 😋 -
Część IV: Udajpur Udajpur to ostatnie miejsce, jakie odwiedziliśmy podczas tego wyjazdu. Miasto kontrowersyjne dla nas, chociaż opinie mogą być różne (o czym później). Miasto jest znane z kilku obiektów - np. luksusowych pałaców/hoteli na jeziorach w centrum, wielkiego zamku/fortecy obok jednego z jezior. W mieście była kręcona jedna z części filmów o Jamesie Bondzie - Ośmiorniczka. Miasto jest o wiele spokojniejsze od innych, o wiele większych miast północy Indii, ale wydaje się być ofiarą własnego...sukcesu turystycznego? Jeżeli ten sukces kiedykolwiek się pojawił. Nasza opinia jest taka, że fort/zamek jest wprawdzie duży i np. wypełniony o wiele większą ilością ciekawych detali, niż wiele zamków w Europie, ale dalej jest trochę łeee w porównaniu do tego, co można zobaczyć w innych zamkach północy Indii. Hotele/pałace na wyspach na jeziorach wprawdzie są bardzo luksusowe (jeden z nich to jeden z najbardziej ę ą hoteli na świecie), ale jakoś szokującego wrażenia nie robią - tzw. byliśmy tylko w jednym, na wycieczce. Mniejszy, wyżej opisany jako jeden z najbardziej, nie jest dla zwiedzających dostępny, trzeba być po prostu klientem hotelu (ceny? chyba Polaków nie zbiją z nóg - od około 25-30K rupii, czyli od 1200-1450zł za najprostszy standard pokoju). Można sobie pooglądać zdjęcia i opinie na stronach bookujących (Taj Lake Palace Hotel). Skąd się wzięła opinia o "ofierze sukcesu" ze zdania powyżej? Ze spacerów po starówce, która zatraciła praktycznie cały urok, jaki mogła mieć...kiedyś. Obecnie starówka to skupisko sklepików sprofilowanych "pod białego", knajp z losową jakością żarcia "pod białego" i punktów wynajmu/sprzedaży biletów "białym". Wszystko jest obklejone gigantyczną ilością banalnych reklam. Starówka wygląda, jakby wszyscy tamtejsi lokalsi postawili jedynie na turystykę...i teraz wszyscy ze sobą konkurują o turystów, których wydaje się być o wiele mniej (nawet w potencjalnym sezonie, kiedy byliśmy) niż butików i knajp. Wygląda to przygnębiająco, przytłaczająco i smutno. Naturalnych lokalsów nie zobaczy się na ulicach, bo i po co mieliby tam być? Poza starówką, Udajpur wygląda podobnie do innych miast północy Indii: chaotyczna bieda zmieszana z chaotycznym sukcesem ludzi, którym się udało, a wszystko przykryte pyłem pustyni. No, przynajmniej nie mieszka tam 20 milionów ludzi... Dobra, więc co z tymi "różnymi opiniami" z początku posta? W jednej z knajp (potencjalnie super miejsce na szczycie budynku na szczycie wzgórza nad miastem, ale ze średnim żarciem i średnią obsługą) spotkaliśmy 2 starsze kobiety, przyjaciółki - Polkę i Francuzkę. Porozmawialiśmy chwilę, głównie z Francuzką, która okazała się być kimś innym, niż zwykłą turystką - ona wraca do Udajpuru co parę lat, a kilkadziesiąt lat temu była dyrektorką szkoły w mieście. Dalej jest zakochana w nim. Dobrze, że nie rozpędziliśmy się z negatywnymi opiniami podczas rozmowy W każdym razie, miasto spokojniejsze, dobre może do odsapnięcia, atrakcyjne jednak jedynie dla specyficznych turystów, albo takich, którzy nie widzieli dużo w północnych Indiach. Dużo zdjęć nie robiłem, ale coś tam wrzucę, głównie architektoniczny detal. Zapraszam: Cdn
-
-
Aktywni użytkownicy
-
1
-
2
-
3
-
4
-
5
-
