Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano (edytowane)

[quote name=Damian ;)' date='09 Lipiec 2019 - 20:23' timestamp='1562696595' post='15558644]

Ja nie pije tego czegoś mimo że ( mam 30 lat) od 15 roku życia koledzy, ojciec, dziadek, namawiali mnie by sobie wypić bo przecież to takie zdrowe takie fajne.

 

Teraz na przestrzeni czasu zauważam że jako osoba niepijąca mam inne spojrzenie na życie niż osoby co spożywają alkohol nawet w formie okazyjnej ( imprezy, urodziny imieniny etc).

 

Takie osoby często mają dużo bardziej wyluzowane podejście do życia, bardziej niż ja mają na wszystko wywalone, nie widać po nich czegoś takiego jak empatia, smutek itp.

 

To takie moje przemyślenia wynikające z moich obserwacji na przestrzeni lat.

Akurat...gówno prawda :E

 

Myślisz że nie jestem empatyczny,nie miewam okresów smutku i beznadziejności oraz mam na wszystko wywalone?

 

Nie...jestem i mam oraz nie mam na wszystko wywalone

Edytowane przez Killer85

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Akurat...gówno prawda :E

 

To jest Twoje zdanie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Napisano (edytowane)

Czołem,

 

Od zawsze zastanawiało mnie, dlaczego ludzie świadomie i z premedytacją korzystają z narokotyku o działaniu depresyjnym jakim jest alkohol.

Alkohol TYLKO w małych ilościach ma działanie przeciwdepresyjne ale tez nie jest tak ze jest super zdrowy, bo szkodliwy.

 

MDMA czyli popularnie ekstazy ,także w określonych dawkach i sytuacjach posiada działanie przeciwdepresyjne,stymulujące układ neuronalny, w kilku obszarach, w tym psychologicznym. Także problemem nie są substancje tylko głupi i podatni na uzależnienia ludzie. Dawka oraz częstotliwość czyni trucizną ,a nie skład chemiczny.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

[quote name=Damian ;)' date='09 Lipiec 2019 - 20:44' timestamp='1562697852' post='15558661]

To jest Twoje zdanie.

Tak samo Twoje i Twoje spostrzeżenia na temat tego na co ma się wywalone w związku z Twoimi(wątpliwymi :E )obserwacjami

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jako, że to wątek alkoholowy, to mam pewne pytanie. Jaka substancja odpowiada za charakterystyczny posmak w ustach, "wykręcanie ryja" przy spożyciu wódek? I który składnik powoduje, że np. Bols ma łagodny smak, skoro stężenie alkoholu jest takie samo jak w innych wódkach?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

"picie dla przyjemności jest złe" bo udaje mi sie na co dzień bez tego czuć niesamowicie, ale moje osiągnięcia w sferze pracy z moim umysłem mogą nie sprzyjać rozmowie na temat źródłowy. Mogą stanowić krytykę zachowania innych ludzi... a ja chcę poznać dużo opnii, właśnie nabardziej osób pijących - a opnię drugiej osoby muszę szanować, bo jest jej opinią nt ścisłej, danej rzeczy a nie personalnie godzącą w moje przekonania "strzałą"

Można to podciągnąć dosłownie do wszystkiego, picie jest złe, jedzenie słodyczy jest złe, palenie papierosów jest złe, granie na komputerze również jest złe... każda z tych funkcji może dawać różne efekty, jedni czują się niesamowicie odprężeni i zrelaksowani, ale każda z tej funkcji jeżeli przerodzi się w uzależnienie wpływa negatywnie na różne ośrodki zachowania człowieka i w nadmiarze szkodzi. Problem w tym że uzależnić można się dosłownie od wszystkiego a nie tylko o tych rzeczy które Ty uważasz za złe.

 

Nie pijmy alkoholu

Nie jedzmy słodyczy

Nie grajmy w gry

Nie używajmy smartfonów

 

... bo ktoś uważa że i bez tego możną czuć się niesamowicie, eureka :lol2:

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie najlepsze <0.5% to Pinta Mini Maxi IPA

Nachmielone i przede wszystkim brak słodyczy (jak w większości zerówek).

Miłosław też spoko :)

Edytowane przez rzymo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To ja powiem o innym trunku, od pewnego czasu jestem fanem whisky single malt. Można naprawdę coś dobrego kupić za 99, max 120-130 ziko. 30 ml delektuję się po łyczku cały wieczór i naprawdę mi to smakuje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

Dlaczego? Bo odcina od trudnych emocji. Bo człowiek dzięki niemu nabiera odwagi.

A gdy picie towarzyskie przejdzie w nałóg, to ten (alkoholizm) rozwiązuje związki, relacje, umowy o pracę, itd, ale nie rozwiązuje żadnych problemów.

Taki paradoks.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie pijmy alkoholu

Nie jedzmy słodyczy

Nie grajmy w gry

Nie używajmy smartfonów

 

... bo ktoś uważa że i bez tego możną czuć się niesamowicie, eureka :lol2:

 

Ufff, dobrze, że nie wymieniłeś orgii :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ufff, dobrze, że nie wymieniłeś orgii :E

I korzystania z neta oraz przeglądania PClaba :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W sumie można robić wszystko ze smartfona :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W sumie można robić wszystko ze smartfona :)

Akcelerometry,NFC i inne takie wynalazki :E

 

Co do tematu,generalnie dość rzadko piję alkohol,gdyż wyznaję taką zasadę(niektórzy z tego śmieją xD)

Żeby się napić,musi być okazja albo... nieszczęście

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po co pić wodę? Przecież wszyscy pijacy wodę, umierają. A ile depresji to powoduje.

 

Akcelerometry,NFC i inne takie wynalazki :E

 

Co do tematu,generalnie dość rzadko piję alkohol,gdyż wyznaję taką zasadę(niektórzy z tego śmieją xD)

nie że się czepiam, ale masz nudne i samotne życie xD

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie że się czepiam, ale masz nudne i samotne życie xD

Jakie nudne?

U mnie wręcz aż się dzieje,nie idzie się zanudzić ;)

 

Z tym drugim,to się zgadzam,mam trochę samotne życie

 

Okazja jest zawsze! Np dzisiaj - pierwszy poniedziałek tygodnia :E

Ok,pierwszy dzień tygodnia można uznać za okazje,ale chodzi mi o to,że okazja to np.osiągnięcie jakiegoś sukcesu czy wesele itd.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakie nudne?

U mnie wręcz aż się dzieje,nie idzie się zanudzić ;)

 

Z tym drugim,to się zgadzam,mam trochę samotne życie

 

To pewnie dlatego masz statystyki nerda na forum? XD

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Killer85

Mnie nie zaskoczyłeś :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I jak tu nie korzystać? :D

 

442ae8342c158.jpg

 

58daaecba3668.jpg

 

Mnie najbardziej spodobała się promocja w Lidlu, można było kupić kilka ciekawych piw kraftowych za połowę ceny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i namówił :E

 

No i namówił :E

Krafty w Lidlu fajna sprawa ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie piwko/drinki spoko - z wielką chęcią, ale do wódy nigdy mnie nie ciągnęło. Dla mnie walenie wódy jest porównywalne z waleniem wiadra - możesz kulturalnie ze smakiem zapalić jointa, a celowo wybierasz pato-sposób wiaderko, tylko po to żeby mocniej klepnęło.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niektorzy musza sie napic, i kazda okazja jest do tego dobra

 

-idzie piatek to zaraz weekend... trzeba opić weekend, a mozna juz w czwartek bo to taki mały piątek hehe

-bedzie wypłata w piatek? trzeba opić wypłate i weekend odrazu.

 

itd. takich okazji to jest sporo i zawsze sie cos znajdzie

widze to po ziomkach z pracy, nie zebym to krytykował dorośli ludzie wiedza co robią.

Jak juz ktos jest spragniony to musi sobie popić....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie walenie wódy jest porównywalne z waleniem wiadra - możesz kulturalnie ze smakiem zapalić jointa, a celowo wybierasz pato-sposób wiaderko, tylko po to żeby mocniej klepnęło.

 

Dużo prawdy w tym jest, chociaż powiedziałbym że w naszym wypadku dochodzi też kwestia ekonomiczna :E Do Jointa to przynajmniej sztuka, albo i lepiej no bo z tytoniem to tak...no nie wszyscy lubią.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...