1. Z tą katechezą godzinowo przewyższającą biologię, chemię, geografie i fizykę to jakiś fikołek, ewenement ewentualnie.
Co do reform w edukacji, bez wątpienia one są potrzebne. Odchudzenie podstawy i lepsze utrwalenie nabytej wiedz jest potrzebne, ale żeby nie przekombinować w drugą stronę:
- czy Odra wpływa do Wisły?
- czy w morzu woda podnosi sie tak jak w rzece
- ile jest oceanów?
- który jest najfajniejszy?
- czy morze wpływa do oceanu?
- czy kury mają uszy i czy słyszą?
- czy lokalna rzeka której nazwy może nie wymienię, wpływa do morza
to są tylko niektóre, które mi się przypomniały. Takie pytania usłyszałem od osoby której edukacja skończyła się gdzieś na etapie 6 klasy szkoły podstawowej. Tego było więcej i generalnie było słychać w rozmowie, że ta osoba naprawdę nie wie podstawowych rzeczy (mężczyzna 25 lat). Dodać należy, że ta samo osoba bez problemu uzyskała prawo jazdy i uprawnienia na ciężki sprzęt, więc to nie jest zwyczajnie jakiś debil.
Jeżeli kogoś to szokuje, to niech wie, że wiedza ogólnokształcąca na sensownym poziomie jest potrzebna. Z dwóch podstawowych powodów:
1. Aby inni ludzie nie uważali takiej osoby za debila, bo debili nikt nie słucha, nawet jak w swoje dziedzinie są profesjonalistami.
2. Jednak zdecydowana większość ludzi nie wie co będzie w życiu robić, o tym że zdobyta praca nie jest na zawsze, czasami trzeba sie przebranżowić, czasami w ogóle wybrany kierunek kształcenia, a to co się potem robi nie bardzo się pokrywa, i tu właśnie wiedza ogólnokształcąca jest wstanie skompensować luki do czasu pełnego sprofesjonalizowania się.
Tak, że reforma? Tak, ale nie może być tak, że jak komuś się nie powiedzie, to realnie najlepszym i najbardziej humanitarnym rozwiązaniem dla takiego człowieka będzie jego utylizacja, bo przej jego niemoctwie alternatywą będzie piekło na ziemi jeszcze za jego życia. Albo będą potem głupie teksty typu, stoi pod budką z piwem i pije, bo mu się uczyć nie chciało, podczas gdy z faktycznie z własnego wyboru mało kto takie życie wybiera.
Testował ktoś może albo je ma?
https://allegro.pl/oferta/wentylator-rgb-gamingowy-zestaw-3-wentylatorow-asiahorse-matrix-360-14811750653?utm_feed=aa34192d-eee2-4419-9a9a-de66b9dfae24&utm_source=google&utm_medium=cpc&utm_campaign=_elktrk_komputery_sprzet_pla_pmax&ev_campaign_id=17966335589&gad_source=1&gclid=Cj0KCQjw3bm3BhDJARIsAKnHoVUE78jvwkEYKPJ8eO8cbuhuYdv55d5a4cS7IQ59TBQZ2bnXwi1sNt8aAhm_EALw_wcB
Wczoraj przewinął mi się artykuł opisujący w jaki sposób jest możliwe posiadanie wielu zakazów na raz.
https://businessinsider.com.pl/prawo/tragedia-na-trasie-lazienkowskiej-dlaczego-recydywista-wciaz-za-kierownica/1e341n1
Sądy o innych postępowaniach nie wiedzą, bo mają możliwość sprawdzenia jedynie, czy dana osoba nie znajduje się w rejestrze karanych. Dopóki nie będzie prawomocnego wyroku, to w takim rejestrze się nie znajdzie, a razem z odwołaniami sprawy mogą się ciągnąć latami.
Teoretycznie wiedzę o wszystkich postępowaniach ma prokuratura, to ona musiałaby poinformować poszczególne sądy, że jest kilka spraw w zasadzie o to samo.