Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Ty i bez alkoholu masz nieźle nawalone we łbie. :E

 

Wypraszam sobie takie uwagi. A jeśli ktoś kto nie pije ma nawalone, to hmm... chyba wolę należeć do nienormalnej części społeczeństwa :hmm:

 

Ale bez przesady, czasami też lubię strzelić parę browarków. Nie wiem jak ludziom podoba się bycie alkoholikiem, kiedy świat daje całe spektrum rożnych możliwości. To jest dopiero monotonia...

 

Wystarczy spojrzec na diagram w tym linku - klik.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czasami potrzebny jest człowiekowi HARD RESET. Wtedy wraz ze znajomymi idziemy na miasto. Kończy się przeważnie ciężko.

Ale to ile, raz na miesiąc taki fest hard reset robię. Może rzadziej. Tak to okazyjnie jeden browarek do filmu w tygodniu czy lampka wina.

Edytowane przez larry.bigl

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pije bo lubię smak konkretnych alkoholi lub ich połączeń w drinki. Za piwem nie przepadam, chociaż zimne w upalny dzień dobrze gasi pragnienie. Wódki nie cierpię. Pijany być nie lubię.

 

Dobra whisky, dobry bimber, fajne nalewki, smaczne winko. To lubię wypić i posmakować. Dobry nastrój i odprężenie to miłe następstwa spożycia alkoholu, ale zupełnie nie tego szukam w %.

Edytowane przez Dylu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A gdzie je najlepiej kupić?

 

 

W aptece, biedronka H itp, ale To tak naprawdę działa jak placebo, lepiej zainwestować w wodę z ogórków czy kapusty, a jak nie to rosołek jest najlepszy. Kiedyś miałem kace giganty(głowa, żołądek ogólnie wszystko bolało), teraz to nawet jak mordę fest zachleje to na drugi dzień funkiel nówka. Najważniejsze aby nie mieszać, a jak już pije czystą to tylko woda do zapitki lub czymś fajnym przrgryść ogór, wędlinka czy jakiś tam serek ?

 

 

W ogóle ktoś tu na złotą szufle zasługuje ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Push-up3k

W ogóle ktoś tu na złotą szufle zasługuje ?

Tak, pan spamer.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Temat jest dość specyficzny. Po co pije się alkohol? Pewnie po to, żeby się zrelaksować. Natomiast nie rozumiem osób, które piją stanowczo za dużo, bo jak pojawiają się pierwsze skutki uboczne, to nie ma to nic wspólnego z relaksem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja nie przepadam za alkoholem. Zupełnie mi nie smakuje. I znacznej części osób, które znam. Picie alkoholu to przymus społeczny. Im wyżej w hierarchii, tym więcej. Szacunek masz wtedy, kiedy wypijesz najwięcej, ale potrafisz utrzymać się na nogach i reagujesz na bodźce. To są zawody, w których nie warto brać udziału, ale chcąc zdobywać i utrzymać znajomości, niestety społeczeństwo nie daje wyboru. Czy to towarzysko, czy biznesowo - pójdziesz na spotkanie z klientem i nie wypijesz? Jedyna wymówka to samochód, ale zazwyczaj gdy się idzie na imprezę, to zostawia się go w domu.

 

Odprężenie, rozluźnienie - nie na każdego tak działa alkohol. Nie każdy reaguje tak samo.

Edytowane przez WebCM

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czołem,

 

Od zawsze zastanawiało mnie, dlaczego ludzie świadomie i z premedytacją korzystają z narokotyku o działaniu depresyjnym jakim jest alkohol.

 

Alkohol jest depresantem, ale nie w takim znaczeniu w jakim ty myślisz tylko w znaczeniu medycznym

 

"Depresanty – grupa środków psychoaktywnych działających depresyjnie na ośrodkowy układ nerwowy (uspokajająco, relaksująco, usypiająco, przeciwlękowo i spowalniająco).

 

Depresanty są często nadużywane (alkohol etylowy jest najpopularniejszym z nich). W dużej dawce mogą powodować utratę świadomości lub nawet śmierć.

Nie należy łączyć działania depresantów z objawami depresji, jednej z postaci zaburzeń afektywnych; są to pojęcia niezwiązane ze sobą. Antydepresanty, leki stosowane w depresji nie mają działania antagonistycznego w stosunku do depresantów."

 

poza tym przyrównujesz alkohol do leków antydepresyjnych, jak dla mnie leki antydepresyjne są takim samym środkiem, a nawet gorszym do leczenia swoich problemów niż napicie się alkoholu żeby odreagować ...

 

 

 

 

No właśnie - a co, jeżeli czułbyś się cały czas na co dzień tak fajnie, bez ograniczeń, bez złych myśli, na luzie... czy potrzebowałbyś wtedy alkoholu ? Tu wchodzi mój argument - zamiast ćwiczyć w sobie pewne rzeczy, wiele osób może iść na skróty i "czuć się dobrze i na luzie" bo się napiją.

 

 

 

 

"wyćwiczyć w sobie pewne rzeczy" a co za zagadki innym zadajesz, powiedzmy, żebyś dostał osobę, która pije alkohol po to żeby czuć się lepiej, być bardziej rozmowna, otwarta, towarzyska, lubiana, elokwentna, potrafić rozmawiać z każdym o wszystkim, nawijać to sądzisz, że potrafiłbyś jej zagwarantować, że Twoje ćwiczenia/Twoja pomoc zmieni ją tak, że nie będzie potrzebowała do tego alkoholu? Bo jak dla mnie to raczej nie.

 

Prawda jest taka, że dużo zależy od otoczenia/ludzi którzy są dookoła nas i nie raz nawet jakbyś się zes... to się nie zmienisz i nie będziesz uważany za taką osobę, którą opisałem i nie będziesz potrafił robić tych rzeczy, bo otoczenie/Ci ludzie Ci na to nie pozwolą, bo już Cię zaszufladkowali do innej szufladki, także nie sądzę, że każdy poprzez ćwiczenia może się stać taki jaki chce, a Ci którzy sądzą, że stali się właśnie przez takie ćwiczenia, po prostu trafili na odpowiednich ludzie/towarzystwo w odpowiednim czasie i są tylko wyjątkiem potwierdzającym regułę, ale chętnie z tobą podyskutuję na ten temat ;)

Edytowane przez Indżynier

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja nie pije nawet piwa, nie jest mi to potrzebne, ani tego nie lubie.

Do tego picie samemu 'browca' w domu, podchodzi dla mnie pod patole xd Tym bardziej ze wiekszosc Polaków pije po to by sie najebac.

Edytowane przez iziDeV

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po co pić alkohol...to oczywiste jak nie chcesz pracować a zdrowie dopisuje...wtedy jesteś alkoholikiem,osobą chorą która żyje z socjalu...gdybyś był chory na coś innego wtedy nie dostaniesz pomocy a tak się zaliczysz do grupy szlachta nie pracuje :lol2:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po co pić alkohol?

 

Edytowane przez Petru23

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Azazell

Ja kiedyś lubiłem wódkę ;). Ale nie piłem nigdy często.. LEcz od 15 lat prawie w ogóle nie pije - może czasami szampana lub winko.. Piwa nigdy nie lubiłem - i dobrze bo bym miał 2x większy brzuch .. Za to jestem palaczem :D.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Piwko piję regularnie latem i wiosną, wódkę, whisky, rum rzadko, ale lubię dobre piwo, pszeniczne, niefiltrowane, ciemnie, zależy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Piję okazyjnie. Czemu? Bo lubię się zresetować czasem

Edytowane przez jestem-bogiem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po takim występie, warto się zastanowić ?

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja pije tylko radlery w lato, piwa nie lubię i kojarzy mi się alkoholokami. Wódki prędzej się napije niż piwa. Szampan z sylwestra nieotwarty jeszcze gdzieś stoi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś piło się co weekend, praktycznie potem nie było dnia bez piwka czy dwóch. Głównie piłem dla lepszego samopoczucia, humoru, ogłupienia. Po alko wszystko wydaje się lepsze, smaczniejsze, łatwiej przyswajalne.

Teraz znajomi sie posypali, i tak na prawdę nawet nie ma już z kim wypić. Wódkę pije okazyjnie i staram się od niej trzymać jak najdalej, nie smakuje mi i mam po niej strasznego kaca. Upijanie się zamieniłem z okazyjnym zimnym piwem raz, dwa razy w tygodniu. Nigdy nie pije więcej jak trzy, znowu aby nie mieć kaca. Wino kilka razy w roku, whisky tak samo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziś będę pić alko, żeby być pijanym ;)

Jutro prysznic, kawusia i jakoś będzie :thumbup:

 

Ps. Pijackie mordeczki warto troszku lodówkę podkręcić (lato idzie).

Edytowane przez Spokxik

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Piję... bo lubię. Nie upijam się. Pijam dla smaku i przyjemności. Dla próbowania różnych rodzajów alkoholi.

Ja tego nie rozumiem... pojęcie np. drinku jest dla mnie obco bo nie wiem jak taka wóda zmieszana z soczkiem może smakować. Ja wychodzę z założenia, że jak się pije alkohol to nie robi się tego dla smaku tylko aby się po prostu "odciąć". Dlatego mnie nie spotka się z drineczkiem czy nawet z piwem przed telewizorem bo wolę się dwa-trzy razy w roku zresetować wódą do oporu.

Edytowane przez Sad_MadMan

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś lubiłem pić, teraz po prostu działanie alkoholu przestało mi odpowiadać - i nie chodzi tu o kaca, bo ten jeśli już się pojawiał to był wyjątkowo łagodny, nawet po większych imprezach szczerbaty.gif. Co ciekawe po znajomych obserwuję to samo, a jednocześnie nadal twierdzę że w Polsce kult alkoholu jest zbyt duży.

Teraz piję co jakiś czas jakieś lepsze piwka, uwielbiam ich smak. Z mocniejszych whisky.

Do tego picie samemu 'browca' w domu, podchodzi dla mnie pod patole xd Tym bardziej ze wiekszosc Polaków pije po to by sie najebac.

Trochę za daleko z tym zaszedłeś. lol2.gif Ale rozumiem, bo pewnie myśląc o piciu piwa w domu, od razu kojarzy ci się to z jakimś grubym dziadem który żłopie sześciopak piwa przed TV.

Jak otworzę sobie wieczorem jedno dobre piwko do obejrzenia czegoś, to raczej wszystko jest w porządku, tym bardziej że i tak nie robię tego zbyt często. Może raz na 2 tygodnie? ;)

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja pije tylko radlery w lato, piwa nie lubię i kojarzy mi się alkoholokami. Wódki prędzej się napije niż piwa. Szampan z sylwestra nieotwarty jeszcze gdzieś stoi.

Hę?

Pojęcie kraftu chyba jest Ci obce skoro stawiasz wszystkim na jednym poziomie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie musi być też koniecznie kraft. Po prostu utarło się, że piwo to zwykły lager, koncerniak. Prawda jest taka, że nawet Żywiec potrafi zrobić całkiem smaczne APA. I to nie tak, że lagery są złe. Chodzi mi tylko o te koncernowe. Trzeba pamiętać, że najpopularniejsze piwa koncernowe to masówka, dostosowana "smakowo" pod przeciętnego Kowalskiego, który jakby spróbował innego piwa, wykrzywiłby tylko mordę. :D

Piwa potrafią być naprawdę smaczne i różnią się od siebie w znacznym stopniu. Osoby o bardziej wrażliwych kubkach smakowych mogą mieć naprawdę dobrą zabawę.

Edytowane przez Isharoth

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie musi być też koniecznie kraft. Po prostu utarło się, że piwo to zwykły lager, koncerniak. Prawda jest taka, że nawet Żywiec potrafi zrobić całkiem smaczne APA. I to nie tak, że lagery są złe. Chodzi mi tylko o te koncernowe. Trzeba pamiętać, że najpopularniejsze piwa koncernowe to masówka, dostosowana "smakowo" pod przeciętnego Kowalskiego, który jakby spróbował innego piwa, wykrzywiłby tylko mordę. :D

Piwa potrafią być naprawdę smaczne i różnią się od siebie w znacznym stopniu. Osoby o bardziej wrażliwych kubkach smakowych mogą mieć naprawdę dobrą zabawę.

I to jest to ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hę?

Pojęcie kraftu chyba jest Ci obce skoro stawiasz wszystkim na jednym poziomie

Piłem przeróżne piwa, od koncerniaków po najbardziej snobistyczno-kreaftowo-hipsterskie po 30 zł za 0.33ml i dalej piwo mi kompletnie nie leży. Nie lubię, nie piję.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...