To jest bardzo zły pomysł. Codziennie miałbyś na drogach kolejny zestaw kierowców, którzy po raz pierwszy wyjeżdżają na drogi mając zero doświadczenia i wiedzy na poziomie elementarnej.
Nie wiem, jaka jest ogólna sprawność kierowców w USA i w jakim stopniu mogą się uczyć pod okiem np. rodzica, ale wiem jak wygląda sprawa w innym kraju z takimi zasadami - UK. W tym kraju możesz wsiąść za kółko bez zdania jakichkolwiek egzaminów, testów. Warunki są następujące: musisz mieć prawo jazdy "tymczasowe" (dostaje się je po prostu o nie aplikując), musisz być ubezpieczony i w aucie musi być osoba w odpowiednim wieku i z odpowiednio długim okresem posiadania już prawdziwego prawa jazdy. Nie wiem na ile to wpływa na "skilla" kierowców już z tym prawdziwym prawem jazdy (które w pewnym momencie musisz wyrobić, czyli zdać już klasyczne egzaminy teorii i praktyki), ale ogólnie oceniam brytyjskich kierowców na jednych z najgorszych na świecie (tj. na podstawie moich doświadczeń) pod względem wyobraźni, umiejętności.
Do pewnego momentu byli najgorsi, ale teraz w moim rankingu wysunął się inny kraj na prowadzenie: Indie. I to jest nawiązanie do pomysłu jazdy bez nauki: skutkuje to czystym hardkorem na drogach. Na szczęście hindusi jeszcze nie wpadli masowo na pomysł, że można swoje kompleksy leczyć poprzez głośne i szybkie jazdy wokół komina. Jak to do nich dotrze, szybko skontrują przyrost naturalny
Chce uruchomić sobie zdalny dostęp do panelu routera przez internet.
W zakładce zarządzanie mam opcje zdalny dostęp. Włączam ją, i moge ustawić:
Port HTTPS: wpisać dowolny ale z góry ustawiony jest 443
Mam podany adres internetowy https//…………..:443
Moge też wybrać dostęp z każdego urządzenia albo wybranego i podać adres IP tego wybrańca.
Wszystko ustawiam, wyłączam WiFi i łącze się z siecią komórkową, wpisuję adres internetowy z portem https i nie mam dostępu. Gdzie robię błąd? Może muszę zmienić port na inny a nie zostać przy domyślnym 443? Jak to uruchomić ?