Skocz do zawartości
dery

Diablo 2 Resurrected

Rekomendowane odpowiedzi

Obecnie też nie zauważyłem żadnych problemów z serwerami, pomijając dzień premiery kiedy prawie każda gra online only potrafi klęknąć, sytuacja jest raczej opanowana.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
6 godzin temu, azgan napisał:

Przez to Diablo znowu zarwałem noc ale co tam udało się dojść na spokojnie i bez pośpiechu do III aktu. 

Ostatni BOSS z II aktu to była masakra sponiewierał mnie tak że wracałem do niego z 5 razy stawiając teleport a wydawało już mi się że jestem mocarny :E

Diabelnie dobra gra, wiem że to 21 letni staroć ale nadal ma w sobie to coś co sprawia że jest miodna no chyba że odpala mi się tryb sentymentalny i przez to mam taki pozytywny odbiór ?

Też myślałem, że jestem mocny, ale Duriel mi sporo wyjaśnił... do tego jak z normalna wszedłem na koszmar Barbem... już miałem zwątpić w granie nim. Gdyby nie samozaparcie pewnie już bym nim nie grał, ale jestem w połowie drugiego aktu i jakoś większych problemów nie ma. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bylem przeciwnikiem inwestowania w gre ktora przeszedlem 10 razy, 20 lat temu.

Mimo wszystko chyba sie skusze. Widzac jak wszyscy zachwalaja. Problemem jest czas, ktorego nie bede mogl poswiecic na granie :(.

Wiec nie wiem czy jest sens...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
7 godzin temu, azgan napisał:

Przez to Diablo znowu zarwałem noc ale co tam udało się dojść na spokojnie i bez pośpiechu do III aktu. 

Ostatni BOSS z II aktu to była masakra sponiewierał mnie tak że wracałem do niego z 5 razy stawiając teleport a wydawało już mi się że jestem mocarny :E

Diabelnie dobra gra, wiem że to 21 letni staroć ale nadal ma w sobie to coś co sprawia że jest miodna no chyba że odpala mi się tryb sentymentalny i przez to mam taki pozytywny odbiór ?

Ja to samo :E Ale już pamiętałem schemat sprzed 20 lat i już przed wejściem do jaskini otwierałem teleport. Na szczęście tylko 3 zgony i po Durielu. W sumie to dla mnie najtrudniejszy boss, mało miejsca tam jest, szybki i zamraża. Z każdym innym bossem jest więcej miejsca, można na chwile uciec i się podleczyć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
14 minut temu, Radziuwilk napisał:

Wiec nie wiem czy jest sens...

Oj tam, najlepsza metoda to chodzenie spać o godzinę później, niż zazwyczaj się chodziło ;)  Jak dom śpi to nie marnujesz czasu przecież ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Droga ta gra jak na brak nowej zawartości. Ostatnio kupiłem Command & Conquer Remastered Collection za 35 zł.

Ale Diablo III to dopiero była kicha. Pomijając grafikę i dźwięk, które według wielu są gorsze, mniej klimatyczne niż w dwójce (chociaż mają wyższą rozdzielczość), mocno brakuje rozdawania atrybutów, drzewek talentów, słów runicznych, mikstur many i życia, zwojów teleportacyjnych i identyfikowania, "tetrisa" w ekwipunku i skrzynce, nieskalowania się przeciwników oraz właściwego systemu lootu. A auction house niestety zepsuł ekonomię, przynajmniej później go całkiem usunęli. Po co farmić dziesiątki godzin jakiś item, skoro można kupić go za dolara w ah? Z dobrych zmian mogę wskazać pokazywanie kilku umiejętności na dole w pasku, wygodniejsze bindy klawiszowe, paragon levels oraz rifty. Fajne są też rozmowy z najemnikiem, w dwójce przeszkadzało mi, że byli oni tacy niemi. Profesje NPC tylko niepotrzebnie komplikują grę moim zdaniem i nic przyjemnego nie dodają.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mialem nie kupowac, swietnie mi sie gralo w Kene, ale nie wytrzymalem naporu tego hype trainu:P

Kiedys w dwojce spedzilem nieprzyzwoita ilosc godzin (pewnie minimum 2kh), cos czuje, ze z D2R tez bede sie bawil o wiele za dlugo;p

W 3 dni 72lvl i hell ukonczony. Wczoraj skonczylem o 2:30;p Farmienie andi, mefa i krow w hellu calkiem sprawnie idzie, takze mam nadzieje na jakis sensowny drop wkrotce.

Dobrze znow miec nascie lat:)

  • Upvote 3

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To co, polecacie? Miałem kupić sobie i dziewczynie żebyśmy popykali wieczorami, ale cena jest kompletnie z dupy jak na nakładkę graficzną :/

A znając poprzednie remastery blizzarda, to pewnie nie będzie w przyszłości żadnego kontentu nowego. Wydają raz outsourcingując i do widzenia, wsparcie dla gry kończymy pierwszego dnia po premierze :>

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to miejsce w ekwipunku to rzeczywiście straszny dramat, ale powoli zaczynam jakoś to ogarniać. Zbieram Runy, Żółte itemki i szare itemki... to tyle. Podoba mi się to wszystko... staram się porobić teraz te przydatne niskolevelowe sprzęty runiczne... tłukę Hrabinę i fajnie lecą szaraczki w akcie III. 

Aczkolwiek Titan Quest i Grim Dawn są dużo nowocześniejsze... przez tyle lat usprawniono to co było trzeba.

Edytowane przez Szambo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
11 minut temu, Kaiketsu napisał:

To co, polecacie? Miałem kupić sobie i dziewczynie żebyśmy popykali wieczorami, ale cena jest kompletnie z dupy jak na nakładkę graficzną :/

A znając poprzednie remastery blizzarda, to pewnie nie będzie w przyszłości żadnego kontentu nowego. Wydają raz outsourcingując i do widzenia, wsparcie dla gry kończymy pierwszego dnia po premierze :>

Nie spodziewałbym się nowego kontentu, musisz tez pamietac, ze D2 to grind grind i jeszcze raz grind. Nie kazdemu podpasuje:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pamiętam, wszak spędziłem na tej grze jakiś czas w młodości, nawet na jsp trochę handlowałem. ;)

Jedyne, co mnie kusi, to że można zrobić wreszcie postać online w środowisku, gdzie dupowanie nie jest normą i nie ma "haerek za 2 fg". Ale to chyba tyle, bo przecież reszta w tej grze się nie zmieniła i raczej nie zmieni :E

6 minut temu, Szambo napisał:

Aczkolwiek Titan Quest i Grim Dawn są dużo nowocześniejsze... przez tyle lat usprawniono to co było trzeba.

Wątpię, że powstanie H&S lepszy od Grim Dawn, może teraz ludziom trochę spadną różowe okulary nostalgii i sami zobaczą :>

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
10 godzin temu, Czeryboj napisał:

Zabawne jest to, jak dalej myślisz, że cokolwiek o tym wiesz, z oglądania jakiś filmików :E Co z tych forów wyczytałeś, co z tych filmików? Nie było ani jednej postaci którą left-klick cokolwiek komuś zrobisz. 

Zabawne jest również to, jak myślisz, że masz rację, a mało kto tu jest z tego co widzę, prócz mnie i @bigovsky kto umie cię wypunktować. Każdy tu "pamięta d2" jako starą grę sprzed 20 lat, w którą pograł na single i na tym jego przygoda się skończyła.

Jakbyś kiedykolwiek liznął PVP, to wiedziałbyś, że balans postaci pod kątem ewentualnych niedoróbek producenta 20 lat temu nie ma znaczenia, jak i słowo runiczne, czy item, który ma "dużo niebieskich napisów (xD ktoś kto grał od 1.08 to pamięta te trady). Liczy się utrzymywanie i dążenie do balansu progów ias/fcr/fbr/fhr/mr/dr/ds/res - ale żeby to zrozumieć trzeba znać każdą postać, każdą mechanikę postaci i gdzie co zadziała oraz jakich itemów należy używać. Ja miałem WSZYSTKIE możliwe postacie w tej grze, łącznie z freakami. I to nie z jakimś 1/8 EQ, którego nigdy nie zdobędziesz jak twierdzisz, tylko wypakowane pod korek. 

żeby skutecznie grać TvT i PvP miałem ustawione bidny pod : A S D F Z X C V Q E W F4 i F5 - 13 przycisków na klawiaturze + LMP/RPM. A no i jeszcze "B" pod Hs na Hdinie. także 14 bindów.

Niesamowite, balans uważasz że postać pod korek może przegrać z postacią z szarymi itemami? Albo postać pod korek zabija na strzała wszystko co się rusza? :E No to dobry ten balans w D2, nie ma co :E 14 bindów, ostre nawalanie w klawiaturę, wiedza tajemna z min-maxowaniem postaci a i tak ktoś z lepszym skillem ale gorszymi itemami cię nawala jak burą sucz :E Nie no, potęga ten D2 :E 

Ale w sumie racja, balans postaci pod kątem niedoróbek producenta nie ma znaczenia, bo tego balansu nie było. W końcu z czymś się zgadzamy. A jeśli balansu nie było, to nie ma mowy mówić, że PvP było dobre, czyli go nie było. I bardzo dobrze że D3 zaorał PvP. 

Jednym słowem, masochizm. 

Edytowane przez TheMr.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
22 minuty temu, Kaiketsu napisał:

Pamiętam, wszak spędziłem na tej grze jakiś czas w młodości, nawet na jsp trochę handlowałem. ;)

Jedyne, co mnie kusi, to że można zrobić wreszcie postać online w środowisku, gdzie dupowanie nie jest normą i nie ma "haerek za 2 fg". Ale to chyba tyle, bo przecież reszta w tej grze się nie zmieniła i raczej nie zmieni :E

Wątpię, że powstanie H&S lepszy od Grim Dawn, może teraz ludziom trochę spadną różowe okulary nostalgii i sami zobaczą :>

D2JSP dziala, tylko na razie ceny wszystkiego sa horrendalnie wysokie;p

Zreszta w grze to samo, Shako czy Ocu, ktore byly warte pula, teraz sa wyceniane czasem za hry:D

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Za te same HR-y, których nie da się znaleźć bez dupowania? W życiu za Shako bym HRki nie oddał :E Wystarczy porównać szansę na drop :E

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, Vulc napisał:

Duriel to największa ściana w początkach przygody z D2, zwłaszcza jeśli wchodzisz do tej walki nieprzygotowanym. :E Swego czasu został znerfiony odrobinę, ale i tak  - częściowo przez arenę na której toczy się walka - potrafi dać się we znaki. 

Duriel był jeszcze trudniejszy w samej podstawce bez dodatku na tych pierwszych początkowych wersjach sprzed 20 lat. Jeszcze przed erą YouTube i szerokiego dostępu do internetu jak ktoś nie miał informacji od znajomych to nie wiedział co nas czeka gdy przechodzimy grę i obstawiam, że "wszyscy" co wchodzili do lokacji z Durielem to od razu padali bo się nie spodziewali co nas czeka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, piotrek00 napisał:

azgan, przed walką z bossem II aktu trzeba łyknąć kilka mikstur odtajania,  ich czas działania się kumuluje - nie wiedziałem tego 20 lat temu :)

No widzisz a ja do teraz o tym nie wiedziałem :E

Dzięki za PRO tipa przyda się następnym razem ?

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Godzinę temu, Kaiketsu napisał:

To co, polecacie? Miałem kupić sobie i dziewczynie żebyśmy popykali wieczorami, ale cena jest kompletnie z dupy jak na nakładkę graficzną :/

A znając poprzednie remastery blizzarda, to pewnie nie będzie w przyszłości żadnego kontentu nowego. Wydają raz outsourcingując i do widzenia, wsparcie dla gry kończymy pierwszego dnia po premierze :>

Jak już w to grałeś to nie. Nie warto. Chyba, że przejść sobie offline z modami.

Inaczej to będzie rozczarowanie. To jak z aktorkami w flimach z dzieciństwa w których się podkochiwałeś a dzisiaj to już niestety stare ropuchy.

Często nie warto wracać do rzeczy z dzieciństwa lub lat młodości tylko zostawić je sobie w pamięci.

Gra w obecnych czasach nie dorasta do pięt grim dawn, poe, titan questowi czy nawet jakimś średnim produkcją które wyszły w ostatnich latach.

Pamiętam, że D2 było pierwszą grą w której na poważnie zacząłem się zastanawiać nad sensem grania i jego bezcelowością. Tutaj jest grind, grind, grind tych samym 5 aktów po nic. Bo nie ma nic dalej. Ani nowych lokacji ani pvp. Nic.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
19 minut temu, wompierz napisał:

Jak już w to grałeś to nie. Nie warto. Chyba, że przejść sobie offline z modami.

Inaczej to będzie rozczarowanie. To jak z aktorkami w flimach z dzieciństwa w których się podkochiwałeś a dzisiaj to już niestety stare ropuchy.

Często nie warto wracać do rzeczy z dzieciństwa lub lat młodości tylko zostawić je sobie w pamięci.

Gra w obecnych czasach nie dorasta do pięt grim dawn, poe, titan questowi czy nawet jakimś średnim produkcją które wyszły w ostatnich latach.

Pamiętam, że D2 było pierwszą grą w której na poważnie zacząłem się zastanawiać nad sensem grania i jego bezcelowością. Tutaj jest grind, grind, grind tych samym 5 aktów po nic. Bo nie ma nic dalej. Ani nowych lokacji ani pvp. Nic.

Myślę, że to dobry punkt widzenia.

Natomiast u mnie trzeba brać poprawkę na to, że nie jestem w ogóle nostalgiczny. Bo ja gram w retro na codzień, taka moja pasja. Nie patrzę jak statystyczny 30-latek z dzieciakami "na złote czasy, kiedy grało się po szkole" i nie chce rzucać pieniędzmi za remaster, bo w dupie mam remaster, gdy mam oryginał do dyspozycji :E

Natomiast!

Są rzeczy, których w oryginalnym D2 nie znosiłem, np. właśnie ekonomia masowego dupowania, która zabijała przyjemność rywalizacji. Tu pewnie poprawiono parę aspektów.

Rozumiem w pełni Twoje rozkminy nt. bezcelowości grania - właśnie gry takie jak Diablo 2 sprawiały, że ludzie nagle zauważali, że to jest RNG z nakładką graficzną :E

M.in. dlatego przerzuciłem się na gry z głęboką fabuła, wtedy czuję się jak przy czytaniu książki czy oglądaniu dobrego filmu. Tego nigdy się nie zapomina, plus poznaję wybitną często muzykę, której potem słucham sobie poza grą :)

Natomiast... :P

Lubię mieć jedną grę, do której mogę usiąść do tępej, relaksującej młócki. Ale potrzebuje do tego marchewki. Czyt. czegoś, do czego się dąży.

W Grim Dawn było to przejście gry na 100% (100% acziwmentów) i udało się (od tego momentu już nie gram w GD, bo zrobiłem wszystko co się dało + stworzyłem postaci, które pogromiły nawet uberbossów na najwyższym poziomie trudności).

Dlatego szukam następnej "takiej gierki do ciupania" :>

Ale raczej masz rację, Diablo2 nią nie zostanie, bo to nadal H&S z 2000 roku. Ze wszystkimi tego wadami. Świat poszedł do przodu, a oni po prostu wydali nakładkę graficzną za 170 zł.

Myślę, że poczekam do Diablo4, a D2R calkiem odpuszczę, bo w tej grze też zrobiłem wszystko, co się dało (a za wiele się nie dało - Uber Tristram i Dclone - brak większych wyzwań).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No jasne, że warto gra jest przecudna w tej nowej oprawie. A to że nie kombinowali z mechanikami i zostawili po staremu to tylko plus. 

  • Like 3

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, lukadd napisał:

A to że nie kombinowali z mechanikami i zostawili po staremu to tylko plus. 

Mogli niemniej dodać "marchewkę".

Bo tzw. "endgame" w Diablo2 zawsze był cieniutki, nie ma specjalnie wyzwań w tej grze.

W Grim Dawn masz uber bossów, którzy rozsmarują 98% buildów samym spojrzeniem, do tego oczywiście typowe dla nowszych H&S rifty (shattered realm) i areny (crucible). Tam jest po co się bawić w ulepszanie postaci i buildy, bo jest to bardzo dobrze wyskalowane, tzn. nawet dopakowana na maksa, świetnie zrobiona i wyposażona postać ma co robić i z czym się mierzyć.

W D2 nie, tutaj jest bardzo silny gear wall, którego w czasach jsp obchodzono kupowaniem dupowanego sprzętu za fg, a po przekroczeniu gear walla nie masz co robić, bo nie przewidziano wyzwań dla wypasionej postaci.

To jest ta marchewka, której zabrakło, a którą mogli dodać bez większego wysiłku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czyli gdzie jest ten Endgame?

Jak już jakimś cudem zrobię 5 akt na Piekle to koniec?

To jak wy nabijacie tego expa do 99 poziomu? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, Vulc napisał:

Jak zacięta płyta, trzeba siedzieć żeby poczuć klimat. Śledziłem widocznie z jakiegoś powodu. Natomiast w D2 grałem na premierę mistrzu dedukcji, gratuluję więc teorii z tyłka.

Przestawiłem jak ja odbieram ten tryb i jak był postrzegany przez wielu innych graczy, z których opiniami się spotkałem. Jak Ty odbierasz i odpływasz w zachwytach, to jest ok. W drugą stronę już wielki ból dupy, bo jak ktoś śmie mieć inne spojrzenie. :heu: To, że akurat Ty takiego trybu nigdzie indziej nie spotkałeś, kompletnie o niczym nie świadczy. A w zasadzie mógłbym napisać o czym może świadczyć, ale sobie daruję. :E

No i znów ta sama śpiewka, bo przeczytanie fragmentu tekstu ze zrozumieniem najwyraźniej przekracza Twoje możliwości. Nie trzeba w tym siedzieć, żeby ocenić ten tryb i mniej więcej poznać jego zasady, w dziecinny sposób robisz z siebie właściciela wiedzy tajemnej, bez której człowiek nie powinien się w ogóle odzywać. Więc może Ty zajmij się biciem mefa, zwiększając szanse na uwolnienie się od kija w czterech literach. Co będzie z pożytkiem dla Ciebie i innych.

Nie można. A szkoda, bo to podstawa tak naprawdę, jeśli chodzi o progresowanie. Dodanie tego na konsolach jest bajecznie łatwe, choćby kombinacją przycisków, jako że nie ma tam ingame chatu tylko predefiniowane wiadomości. No, ale to Blizzard, może to dodać za x lat, albo nie dodać wcale.

No i właśnie o tym mowie, stary klimat wraca. W tej grze zawsze noobom wydawało się, że nie są noobami i jeszcze walczyli o swoje. Magiczna jest ta gra. Wzbudza w ludziach takie emocje.

No z jakiego powodu śledziłeś to pvp? Ciągnę cię za język już od 4 postów. Prawda jest taka, że boisz się cokolwiek napisać o swoim pvp i udziału w tym trybie, bo wiesz, że nic nie wiesz i kolejna moja odpowiedź zgasiłaby cię jak peta :E

Bo jak można ocenić coś, w co się nie grało? XD Swoich dzielnych YouTuberów oglądałeś i swoje zdanie o pvp wyrobiłeś na podstawie ich zdania? No więc jakie te zasady poznałeś?

Edytowane przez Czeryboj

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
25 minut temu, Szambo napisał:

Czyli gdzie jest ten Endgame?

Jak już jakimś cudem zrobię 5 akt na Piekle to koniec?

To jak wy nabijacie tego expa do 99 poziomu? 

NIe.  Po prostu robisz znowu grę na piekle lub bijesz sobie wybrane bossy, mobki na piekle. I tak w kółko. Twoim celem jest jakiś item który wypadnie przykładowo z Baala przy 2137 zabiciu.

Tu prócz tych 5 aktów nie ma nic.  A szansa wypadnięcia tych lepszych rzeczy na piekle to często 1 do 1000000.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, wompierz napisał:

NIe.  Po prostu robisz znowu grę na piekle lub bijesz sobie wybrane bossy, mobki na piekle. I tak w kółko. Twoim celem jest jakiś item który wypadnie przykładowo z Baala przy 2137 zabiciu.

Tu prócz tych 5 aktów nie ma nic.  A szansa wypadnięcia tych lepszych rzeczy na piekle to często 1 do 1000000.

No spoko...

HnS generalnie w ogóle nie mają jakiegoś takiego szerszego sensu... Jak już wspomniano to po prostu coś na odmóżdżenie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Teraz, Szambo napisał:

No spoko...

HnS generalnie w ogóle nie mają jakiegoś takiego szerszego sensu... Jak już wspomniano to po prostu coś na odmóżdżenie.

Te nowe mają bo masz często jakieś wyzwania i ogrom dodatkowych rzeczy typu szczeliny, ukryte poziomy, lochy, itp.

Tu tego nie ma. Z dodatkowych rzeczy jest krowi poziom. Po przejściu gry go odblokowujesz i uber Tristam czyli miejsce gdzie bijesz wszystkich 3 braci na raz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...