Skocz do zawartości
Camis

Ukraina - Rosyjska inwazja 2022

Rekomendowane odpowiedzi

Niby duzo, ale trzeba odliczyć niewybuchy i te które niszczą działa przy próbie wystrzelenia. Nie do końca wiem czy to pomoc czy sabotaż korzystać z tych pocisków. Nie wiadomo czy to z obecnej produkcji czy z magazynów. Ale sama ilość robi wrażenie. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

5 mln? Grubo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Już Ukraińcy spraszają Chiny do organizowania rozmów pokojowych.

Europa powinna wystawić ruskim osobisty rachunek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pokaż odpowiedź

1 godzinę temu, TheMr. napisał:

Niby duzo, ale trzeba odliczyć niewybuchy i te które niszczą działa przy próbie wystrzelenia. Nie do końca wiem czy to pomoc czy sabotaż korzystać z tych pocisków. Nie wiadomo czy to z obecnej produkcji czy z magazynów. Ale sama ilość robi wrażenie. 

Artykuł i tweet jest z lutego 2024 r., więc te dostawy już się odbyły i to one były jednym z filarów tegorocznej ofensywy kacapów

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bitwa o Zaporoze jeszcze w tym roku. Rosjanie zgromadzili około 80k wojska. 
Podobna próba jak pod Charkowem, tylko tym razem na większą skalę i może być udana bo napór od strony ATO co raz większy. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, RimciRimci napisał:

W mokrym śnie konfederaty 🤤 Niestety nie ten kierunek łączenia. No chyba, że poszczególne kraje dalej będą ze sobą skłócone to wtedy Rosja jak salami, kawałek po kawałku będzie wcielać do siebie nowe terytoria. Tak jak ma to miejsce na Ukrainie.

A kto ich powstrzyma jak Ukraina padnie ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)
4 godziny temu, wii napisał:

Już Ukraińcy spraszają Chiny do organizowania rozmów pokojowych.

Europa powinna wystawić ruskim osobisty rachunek.

nie wiem o czym ty mówisz przecież "już za dwa lata" wielkiej rasjiji skończy się uzbrojenie i przegra wojnę. Nie rozumiem dlaczego Ukraina miałaby chcieć teraz pokoju.🤪

Edit: O, a co się stało przez dwie ostatnie strony tematu? Nagle zaczęło się okazywać, że faktycznie Ukraina zaczyna być w czarnej dupie? Jestem w szoku, W SZOKU, no może nie aż tak bardzo w szoku.

Edytowane przez Suchy211

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po dwóch latach, zniszczeniu 16k arty, 18k czołgów, 16k IFV, 22k cystern i sprzętu, 900 sztuk OPL, oraz po 300 samolotów i helikopterów, słowem cała potęga ZSSR została przemielona i jeszcze przemieleniu 500k wojska, Ukraina zaczyna mieć problem bo zachodnie państwa nie chcą dopuścić do "eskalacji" wiązać Ukrainie ręce od roku :E Faktycznie, możesz być w ciężkim szoku. To że brakuje paliwa w Rosji, brakuje prądu, Rosja straciła wszystkie rezerwy walutowe a sam naczelnik, ekonomista Rosji mówi że w obecnym tempie za rok szykuje się zapaść gospodarcza :E. Ukraina nie chce pokoju na warunkach Rosji, dlatego jeździ i ustala "plany" pokojowe na ich warunkach, cóż za zaskoczenie. 

 

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

@TheMr.

Ale ja naprawdę rozumiem te argumenty o tym co i ile ruscy mają zmielone, że pewne rzeczy im się kończą, że gospodarka im się rzekomo sypnie i tak dalej. Ale mnie obchodzi tak naprawdę tylko i wyłącznie sytuacja Ukrainy. Ona ciągle się zwija i już jak sam napisałeś szuka drogi do pokoju. Dotarło wreszcie do nich że co przepadło, to przepadło, a może być, i będzie, jeszcze gorzej. A straty rosjan? Są nieistotne, bo po prostu oni są na nie gotowi, taki naród.

Edytowane przez Suchy211

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie, Ukraina szuka drogi do wypracowania pokoju i powrotu do granic z 1991 roku, szuka silnych partnerów które zmuszą Rosję do pokoju, Rosja jest wasalem Chin, a niedawno odcięli im największy bank Chiński od płatności. Ukraińcy mogą ciągnąć wojnę równie długo jak Rosjanie, być może nawet dłużej, ale pokazują na arenie międzynarodowej że również szukają pokoju by zginęło jak najmniej żołnierzy, ludzi. Nie, nie są gotowi, bo nawet nie wiedzą co będzie za rok czy za dwa lata. Już dzisiaj czytałem dużo postów pro narodowców Rosyjskich którzy zadają pytania "Po co była SMO" i wymieniają co się źle dzieje w Rosji, a dzieje się dużo źle. "Zwijanie Ukrainy" czyli z Kijowa w 3 dni mamy 900 dni wojny :E Powtarzam, obecna sytuacja ma wymiar taktyczny ale do strategicznego jeszcze daleka droga, i przerwanie jednej linii obrony nie zmieni na polu bitwy tyle ile chcieliby Rosjanie. 

  • Upvote 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Suchy221-Wojna na wyniszczenie niestety wyniszcza jak sama nazwa wskazuje. Jej zalozenie jest aby doprowadzic strone przeciwna do takiego wyniszczenia panstwa i gospodarki aby poprosila o zakonczenie konfliktu. wIec nic dziwnego, ze oba panstwa ledwie zipia. Podobnie bylo w 1WS gdzie kryzys nie do ogarniecia dopadl najpierw kraje osi i wojna sie zakonczyla ich porazka.

Co sie dalej wydarzy nikt do konca nie wie. W duzej mierze nie zalezy to od Ukrainy i rosji, a od USA i Chin...pozniej europy.

Wariant optymistyczny to to ze ruskim sie lawinowo zacznie wszystko sypac, az propaganda tego nie zdola przykryc. do tego brak sprzetu wojennego, straty, gospodarka na kolanach, inflacja, finanse.

Wariant pesymistyczny to ze wydarzy sie to w ukrainie np. porazki na froncie, brak pomocy z USA, zima bez pradu.

Pozyjemy zobaczymy. Rok 2024 jest kluczowy. Zostaly 3 miesiace aktywnych walk. Pozniej jesien czyli pauza i zima podczas ktorej za duzo ruscy nie zwojuja bez ciezkiego sprzetu.

Tak czy inaczej juz blizej niz dalej...

  • Upvote 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@TheMr.Jeżeli Ukrainie uda się faktycznie zakończyć wojnę w granicach choćby zbliżonych do tych z 1991, to przyjdę tu i największą czcionką jaka obsługuje to forum ogłoszę fanfary i przyznam że miałeś rację. jeśli jednak Ukraina skończy z tym co ma teraz lub mniej, oczekuję że zrobisz to samo w drugą stronę. Ale zamiast fanfar możesz użyć smutnych emotikonek. Uznaję to za zakład, który chciałbym przegrać.

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nastąpił ciekawy trend na T-62

 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, Suchy211 napisał:

nie wiem o czym ty mówisz przecież "już za dwa lata" wielkiej rasjiji skończy się uzbrojenie i przegra wojnę. Nie rozumiem dlaczego Ukraina miałaby chcieć teraz pokoju.🤪

Jak przewiniesz trochę do tyłu to ja jednak byłem sceptyczny co do tego co się Ukrainie uda osiągnąć. Pisałem że ofensywa późno i cholera wie na co co niektórzy liczą... Czepiałem się naszej pisiej propagandzie co wałkowała ten sam slogan i do dziś mi się śni ten byraktar u rachonia jak jeszcze go puszczał. Byłem i jestem przeciwny na wychodzenie przed szereg. Kłaniam się Sikorskiemu że podziękował Amerykanom a ktoś uznał że migi powinno się oddać do dyspozycji NATO zamiast oddawać jak od siebie. Wolski dobrze to ujmuje tu.

 

Co by nie było im ruski dostanie po dupie to mu na pewien czas może rozumu dojdzie. Kto się dorobił lub dorobi na tym konflikcie tego jestem ciekaw.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

marna ta rozmowa. Masa propagandy ze strony Wolskiego. Z ciekawych informacji to powiedział, że zniszczono dużą ilość pocisków stormshadow na Ukrainie w wyniku zdrady czy czegoś tam.

To dla tych co chcieliby zarzucić Ukrainę sprzętem jeszcze na początku konfliktu.

Śmiać się chciało jak mówił jaka to ukraińska opieka nad rannymi i weteranami jest super a jaka marna jest w Rosji i w Polsce tylko jakoś nie wspomniał, że ta opieka medyczna nad ukraińskimi żołnierzami jest za polskie i zachodnie pieniądze i jest też realizowana w Polsce i na Zachodzie.
Póki konflikt trwa trzeba pomagać ale jak się skończy to niech se radzą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pomagać będziemy wiele lat, może i dekad po zakończeniu wojny. Sama odbudowa tyle potrwa. Dojdzie też wieloletnie finansowanie ich wydatków publicznych, do czasu aż z powrotem staną na nogi. Bez tego państwo by się zapadło błyskawicznie.

Zapewne częściowo będzie się to formalnie nazywało pożyczkami/kredytami, jednak z czasem będą po prostu umorzone. Bedzie też raczej jakiś współczesny "plan Marschalla", od razu w formie bezzwrotnej.

 

Co do opieki nad rannymi, w tym okaleczonymi, to faktycznie państwa zachodnie dają radę :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odbudowa powinna wyglądać na tych zasadach, że jak jakiś kraj wykłada środki to ma mieć z tego korzyści. Więc jeśli Polska wyłoży jakąkolwiek kasę na inwestycje to powinna dożywotnio czerpać korzyści i mieć wpływy na różne sektory gospodarki w jakimś stopniu (tam gdzie zainwestowała). Tak powinno wyglądać to na zdrowych zasadach. Obawiam się jednak, że pożyczymy kasę na niski % lub też w formie jakieś bezzwrotnej pożyczki i tyle.

Ukraina po wojnie nigdy nie będzie naszym przyjacielem, więc korzyści muszą być po obu stronach - to jest polityka a nie serial romantyczny

  • Confused 2
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, Badalaman napisał:

Pomagać będziemy wiele lat, może i dekad po zakończeniu wojny. Sama odbudowa tyle potrwa. Dojdzie też wieloletnie finansowanie ich wydatków publicznych, do czasu aż z powrotem staną na nogi. Bez tego państwo by się zapadło błyskawicznie.

Zapewne częściowo będzie się to formalnie nazywało pożyczkami/kredytami, jednak z czasem będą po prostu umorzone. Bedzie też raczej jakiś współczesny "plan Marschalla", od razu w formie bezzwrotnej.

Nie będziemy. Chyba że wy. Ukraińskie państwo już jest zapadnięte. Jedyna tymczasowa wartość to jest ukraińska armia. Opór przeciwko topieniu tam kolejnej kasy stopniowo i monotonicznie narasta. Jak będą próbowali to na siłę forsować, to we Francji Le Pen, w Niemczech AfD, a u nas Konfederacja i tyle.

  • Confused 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)
38 minut temu, adashi napisał:

Ukraińskie państwo już jest zapadnięte. Jedyna tymczasowa wartość to jest ukraińska armia

Mimo wszystko nadal mają oligarchów którzy dostaną z czasem jeszcze większy monopol, chyba że wejdzie kapitał zagraniczny w ich miejsce.

 

Trochę mnie śmieszą takie antypolskie reakcje "confused". Czy to, że powiedziałem, że po wojnie nie powinniśmy bezinteresownie odbudować sąsiada z którym mamy napięte stosunki historyczno-polityczne, to coś złego? To, że powinniśmy mieć z tego jakieś korzyści albo zwrot kosztów to coś złego? Dla mnie to normalna polityka bez emocji, gdzie Polska w trakcie wojny wydała mld na ukraińców, a po wojnie powinniśmy te miliardy odzyskać w cywylizowany sposób.

Takich to tylko nazywać banderowską onucą i nadać honorowe obywatelstwo ukrainy i na wschód.

 

Ba, świat działa w ten sposób, że powinniśmy jako państwo i prywatne przedsiębiorstwa wykorzystać sytuację i wzbogacać się na odbudowie Ukrainy jak najbardziej - drenować ją zasobów na ile ukraińcy pozwolą. Tak robili Niemcy na Polsce - tak samo powinniśmy my działać. I nie jest to nic złego bo tak to normalne działanie

Edytowane przez FataIity

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@adashi Pisząc będziemy miałem na myśli tak bezpośrednio Polskę jak inne państwa UE.

Wiele programów już działa, ale to wciąż są na czas wojny. Potem będą gigantyczne środki na szybka odbudowę i rozwój, by jak najszybciej weszli do UE.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ukraina jest zbyt wartościowa by nie została “wykorzystana” przez zachód. Zbyt dużo cennych minerałów i niedofinansowanych firm z ogromnym potencjałem. Ukraińcy mogliby nawet konkurować z SpaceX pod względem budowy silników, ale jak zawsze, kwestia kasy. 

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, FataIity napisał:

Trochę mnie śmieszą takie antypolskie reakcje "confused". Czy to, że powiedziałem, że po wojnie nie powinniśmy bezinteresownie odbudować sąsiada z którym mamy napięte stosunki historyczno-polityczne, to coś złego? 

To oznacza, że ten ktoś ma Cię za głupka i jego zdaniem nie powinien mieć własnego zdania. Ewentualnie jak kaczka powinieneś je zmienić na mainstream.

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Realnym zasobem ukraińskim jest rolnictwo. Przemysłu po wojnie nie będzie w praktyce, w kadłubku który prawdopodobnie pozostanie na planszy. Zasoby minerałów nie są jakieś pokaźne. Ciepłownictwo mają obecnie zniszczone w 80%+. Po najbliższej zimie zostanie tam jeszcze mniej ludzi niż jest obecnie, tak że dużym rynkiem zbytu także nie będą. Jak najbardziej może tam być miejsce na jakieś opłacalne i jednocześnie ryzykowne (ukraińskie standardy i mentalność) inwestycje, ale nie na pomaganie.

  • Like 1
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pisałem o tym co obecnie jest faktycznie realizowane i planowane na przyszłość.

Odbudowa i rozbudowa Ukrainy zapewni ogrom pracy na wiele lat, dla wielu dużych firm z UE.

Trwałym efektem będzie też pełne dołączenie Ukrainy do "zachodu". Tak jako rynek zbytu, jak miejsce produkcji z tanią(na kolejną dekadę czy dwie) siła roboczą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Tematy

  • Odpowiedzi

    • Mam pytanie z doborem drugiego monitora (który może robić jako główny). Aktualnie mam Asusa Pro Arta 24 cali full hd 16:10 na wysięgniku z dwoma ramionami (jedno wolne). Mam aktualnie wolne środki i chęć kupienia drugiego monitora. Tu pojawia się pytanie czy kupować drugi taki sam czy może coś lepszego i pro arta dać jako drugi? Wstępnie myślałem o 1000-1500 zł Pro art sprawdza się u mnie, bo jest dobrym kompromisem pomiędzy używaniem go do pracy związanej z projektowaniem stron internetowych, a rozrywką: filmy i gry (75hz)
    • Judgement ukończone, na koncie 33h. Judgement to spin-off serii Yakuza, wydany w 2018 r., oparty na najnowszym silniku Dragon Engine, dzięki czemu wygląda naprawdę świetnie i odpowiada obecnym standardom. Akcja dzieje się w Kamurocho, więc wszyscy fani serii będą czuli się jak w domu, ale znajomość jakichkolwiek innych odsłon absolutnie nie jest wymagana, bo poza lokacją nie ma praktycznie żadnych połączeń fabularnych z poprzednimi Yakuzami.  Tym razem nie wcielamy się w lokalnego Yakuzę, a w prywatnego detektywa Takayuki Yagami. Nasz detektyw kiedyś był prawnikiem, a jego największy życiowy sukces przerodził się w jego największą życiową porażkę, kiedy wybroniony przez niego od zarzutu zabójstwa klient, kilka tygodni po wypuszczeniu z więzienia, brutalnie zabił i spalił swoją dziewczynę… i tutaj zaczyna się nasza historia. Przez pierwsze 2-3 godziny, ze względu na Kamurocho, jakoś dziwnie chodziło mi się po mieście, bo aż szukało się wzrokiem wychodzącego gdzieś zza zakrętu Kiryu albo Goro, ale (na szczęście) takie coś nie nastąpiło, a gra dość szybko przekonała mnie do siebie swoją nową formułą kryminału. Fabuła tej gry jest po prostu fantastyczna – jest bardzo poważna, a w tle jest naprawdę dobra zagadka kryminalna i zbrodnia, a także choroba, która dotyka coraz więcej osób na całym świecie. Jest bardzo dobrze napisana, odpowiednio skondensowana i dawkowana, a ostatnie 3 chaptery (z 12) to jest po prostu mistrzostwo świata. Gra może nie jest aż tak emocjonalna jak inne odsłony Yakuzy, bo twórcy skupiali się na innym elementach, ale zamiast tego w wielu momentach wywołuje po prostu ciary, bo ciężkich i drastycznych motywów jest tutaj naprawdę sporo – to jest zdecydowanie najbardziej mroczna odsłona z tej serii jaką grałem. Postacie poboczne są naprawdę interesujące i chce się je poznawać, do tego bardzo dużo wnoszą do świata gry a ilość interakcji z nimi jak naprawdę spora. Antagoniści – cudo, są bardzo dobrze napisani, w tle jest też bardzo dużo odcieni szarości. Bardzo fajnie wyreżyserowane są cutscenki, widać, że to już znacznie wyższy poziom niż w poprzednich grach. System walki był w porządku, podobały mi się animacje podczas wykonywania różnych combo, były naprawdę świetnie zrobione. Questów pobocznych jest niewiele (moim zdaniem na plus), i większość z nich jest naprawdę fajna. Minigierki w porządku, mamy też możliwość „romansowania” z 4-ema dziewczynami, zrobiłem 3 takie „romanse” i przyznam, że ten system randek był całkiem fajnie zrobiony. No i latanie dronem jest mega! Na minus dałbym dwie rzeczy – śledzenie podejrzanych i cyklicznie wymuszane walki, kiedy poziom zagrożenia wzrasta do 100%. Śledzenie jest dość proste, ale jest po prostu monotonne, po dłuższym czasie nudne i nie zapewnia żadnych atrakcji/emocji – motyw, który trzeba po prostu odfajkować, a trochę tego śledzenia jest - a to jakiś mąż który nagle zaczyna zostawać dłużej w pracy, a to jakiś dziwny typ który śledzi młode dziewczyny itd. Te cyklicznie wymuszane walki (poprzez sms o tym, że jacyś bossowie przybyli do miasta) po jakimś czasie zaczynają wkurzać, bo jeśli się od razu nie pobiegnie i nie wyeliminuje 2 bossów, to dosłownie przy każdym zakręcie ktoś będzie do nas doskakiwał. Judgement to bardzo dobra gra, a dla fanów Yakuzy to wręcz pozycja obowiązkowa. Gdybym miał ocenić ją całościowo, sądzę że byłoby to w granicach 8/10, ale gdybym miał ocenić tylko i wyłącznie element fabularny – jest fantastyczna, świetnie napisana, wciąga na maxa i zaskakuje, a kiedy trzeba to aż przechodzą ciary – dla mnie to jest murowane 9/10, i nie dziwię się że fani Yakuzy, obok 0, uważają ją za jedną z najlepszych odsłon w całej serii.  
    • Porównanie na poziomie lepszy Mercedes czy Maluch  
    • Dzięki za odpowiedź, co do gsync/vrr/adaptive sync to nie używam  na TV strasznie migocze wtedy ekran. 
    • Da się bez problemu tylko na niektórych monitorach bo wbiciu 60Hz(taki profil) może nie działać gsync/vrr/adaptive sync. Wtedy wbijasz 100Hz czy 120Hz w zależności od modelu + blokujesz klatki do 60 i jest gitara.  
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...