Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Zgadzam się.Masakra z tymi questami,bez YT nie ogarniesz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ostatni rozdział to niezły przeskok trudności. Prawie wszędzie same elitarni wrogowie i jakieś pułapki. Poza tym etap potwornie nudny, chyba już na szybko zrobiony. Mam tu na myśli level poziomów. Wszystko jest bardzo podobne do siebie jak z jakiegoś generatora.  Utknąłem na Laxasie. Najtrudniejszy boss dla mnie do tej pory, pod str build z ociężałą bronią nie jest łatwo nadążyć z jej szybkością. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zarzuć sobie grindstone na perfect party przy początku 2 fazy. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przeszedłem.

Nie mój setting, słaba eksploracja (większości liniowa, płaska gra) i graficznie nieco odstaje od konkurencji, ale nadrabia świetną walką. 

Podobała mi się mechanika łamania broni, przeciwnicy wtedy zadają mniejsze obrażenia i dystans się także skraca.  Poza tym rezponsywaność wydaje mi się, że jest na wyższym poziomie niż w LotF.  Samych broni nie jest tak dużo, ale możliwość prawie dowolnego łączenia części jest świetna. Szkoda, że broni bossów nie można także modyfikować.  Brakuje zasięgu przy sztyletach? Nie ma problemu, można domontować "kijek" od włóczni albo braki w obrażeniach zstąpić jakimś ciężkim klockiem itd.  Moveset także się zmienia. W LotF moveset dla każdej grupy broni jest zawsze taki sam. :E

Dla mnie to była trudna gra,  jeden z trudniejszych soulslików i kilkukrotnie korzystałem z widm spamując przy tym przedmiotami do rzucania. :E 

Najtrudniejsi bossowie: Laxasia, Simon Manus, King of Puppets, druga walka z Black Rabbit Brotherhood i Green Monster of the Swamp

Jak dla mnie 8/10. 

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odpaliłem i póki co jestem mile zaskoczony. Klimat nie mój, ale to co najważniejsze, daje radę tj. WALKA i chęć rozwoju postaci. Graficznie plastikowo, być może celowy zabieg lalkowatości świata.

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

0BmnaSGizTZYImFT_j7Y3Hsta1Bvmat6l7GtYNH_

No to się nazywa sukces, dawać dodatek! 

  • Like 1
  • Upvote 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niedawno ukończyłem i jest to chyba najlepszy soulslike. Ludzie pisali, że jest skok trudności tak mniej więcej od połowy - moim zdaniem nie o ile dobrze rozwiniesz postać i masz doświadczenie z innych tego typu gier - większość zrobiłem standardową szablą by później aż do końca gry grać kukri + rękojeść pałki policyjnej +10. Czuć to owszem było ale sztuczny i naciągany skok w zwiększonej ilości HP u przeciwników jednak nie jest to coś obcego dla fanów gatunku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem to jeden z lepszych souls-like dla początkującego, obecnie po łatkach gra jest na tyle przyjazna i nie kara gracza że można zaczynać przygodę od Lies of P.

Mam nieodparte wrażenie ze pójście w bronie zaawansowane czyni te grę wręcz banalną momentami.

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Ja dopiero wkroczyłem do Fabryki Marionetek.

Właśnie pokonałem Bossa Porzuconego Stróża, za 10-tym razem.

Gra chyba nauczy mnie dobrze parować, bo ta mechanika jest tutaj podstawą. Przyda się później na Sekiro: Shadows Die Twice.

Dla mnie na razie 8/10.

Dużo lepiej mi się grało w klasyczne soulslike jak Elden Ring czy Lords of the Fallen (2023) nawet ze względu na klimat i epokę. Oba bym ocenił na około 9,3/10.

Na pewno chodzi bardzo płynnie ( w LotF nie mogłem wyłączyć synchronizacji pionowej w grze, a zawsze mam włączoną w sterownikach NVIDII), ale wygląda  gorzej niż LotF (2023), bo nie jest na silniku UE5.

 

Edytowane przez Passt

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Gram w LoP-gra na steamie i wyłączyłem vsync, i dałem lock na 72fps-opcja w grze, więcej to grafa się grzeje i tak fps skacze, więc lepiej żeby było stabilnie, i tyle trzyma w 1440p na maks bez dlss. Gram na padzie dualsense.

Jestem w 6 rozdziale i czeka mnie walka z bossem

Edytowane przez Reddzik

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Reddzik napisałem, że V-SYNC nie mogłem wyłączyć w Lords of the Fallen 2023.

Natomiast w Lies of P normalnie wyłączyłem V-SYNC w grze (gdzie mam, tę funkcję zawszę włączoną w sterownikach NVIDII) i jest masełko.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Będzie ciężko z Królem Marionetek, ta druga faza jest taka podobna do stylu Messmera z dodatku Eldena, na razie mi nie leży.

Edytowane przez Reddzik

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mało wnosząca podejrzewam odpowiedź, ale kompletnie nie siadła mi ta gierka, niestety bo był to kolejny souls like którego chciałem spróbować aby się w te gry wkręcić. Najwidoczniej nie jest to mój styl grania - więc tylko przestrzegam ludzi takich jak ja, jeżeli nie lubicie dark souls ani żadnych innych tego typu gier - tutaj też nie pogracie dłużej :) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rzeczywiście, trzeba się w ten gatunek wkręcić i go polubić. Często próg wejścia i poziom trudności są wysokie.

Np. w Lords of the Fallen 2023 dwóch bossów ubiłem za około 15-tym razem. Teraz bossa w LoP, Porzuconego Stróża, za 10-tym razem, a później ma być jeszcze gorzej.

Nie wszyscy mają tyle cierpliwości i kasy do wydawania na nowe pady :cool:

@szyszek2121 rozpoczęcie przygody z gatunkiem soulslike poleciłbym od Lords of the Fallen 2014. Poziom trudności jest do przyjęcia, poza tym na bossów można przywołać pomoc.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Passt  Haha to nawet nie o pady chodzi, po prostu nic kompletnie mnie w tych grach nie jara. W sensie fajnie, że się ciężko zabija, trudne bossy itp. ale no mimo wszystko jak dla mnie najważniejszą rzeczą w dosłownie jakiejkolwiek grze jest uczucie progressu, uczucie, że postać się rozwija, staje się lepsza itp. 

Ale no co kto woli, w sumie przez ostatnie 3 lata grałem w symulator wędkarstwa, więc jestem trochę spaczony :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nigdy nie zniszczyłem pada przez grę, bo to bezsens, jak coś nie idzie to robię przerwę, szukam porad na necie jak to obejść w legalny sposób- czyli co użyć, jaki ma słaby punkt, może jakoś go cheesować, a dopiero w późniejszym okresie np zainteresuję się czymś niegodnym gracza(cheat)- ale to na prawdę nie jest potrzebne, dałem tylko przykład mojego podejścia.
Teraz Króla Marionetek zrobiłem, bo użyłem żywiołu na który jest podatny, a wcześniej nie zmieniłem osełki z ogniowej- nie używałem, bo widziałem, że sam korzysta z ognia, więc musi być odporny, czasem zapominam o tych dodatkach w grze, do tego 4 karnisty z błyskawicą, które zadawały ponad 600dmg i jakoś padł ten drań. Sprawdziłem jego broń, ta kosa wydaje się być fajna, szczególnie w przypadku ataków R2(silnych i ładujących), to moja pierwsza broń z bossa którą się zainteresowałem i ulepszyłem na +3.
Mam jeszcze kawał gry przed sobą, bo Król Marionetek to chyba połowa gry. Powoli do przodu, ale gra wydaje się szybsza i mniej łażenia niż w Eldenie, który potem zaczynał nużyć swą objętością.

Nigdy nie przeszedłem NG+ w soulsach bo zazwyczaj po ukończeniu miałem dość tej gry, i musiałem ochłonąć. Jak skończę Lies of P to zabieram się za FM24, wszystkie dodatki pościągane i będzie grane, tylko muszę pomyśleć nad zespołem w naszej rodzimej lidze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Mi natomiast gra bardzo siadła, a ja nie gram za często w soulslike. Przyciągnął mnie setting i design przeciwników. Próg wejścia wysoki jak w każdym soulslike, ale ogólnie bardzo dobra gra i oceniam ją wysoko.

Edytowane przez MuziPL
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, szyszek2121 napisał:

Mało wnosząca podejrzewam odpowiedź, ale kompletnie nie siadła mi ta gierka, niestety bo był to kolejny souls like którego chciałem spróbować aby się w te gry wkręcić. Najwidoczniej nie jest to mój styl grania - więc tylko przestrzegam ludzi takich jak ja, jeżeli nie lubicie dark souls ani żadnych innych tego typu gier - tutaj też nie pogracie dłużej :) 

Ja nie trawiłem soulslików, tzn. ogólnie świat i klimat są mega i to mi się wuj podoba, ale Ja miałem pierwsze podejście do DS3, zakupione na premierę i ile razy próbowałem, próbowałem to może bym na palcach dwóch rąk policzył, i ostatnio z braku czegokolwiek do grania mówię sobie a wuj jeszcze raz spróbuję, postawiłem sobie za cel ubicie jaszczurki zaraz na początku gry i jak padła to ruszyłem dalej i tak jestem po DS3, dwa dni temu skończone DS1 i teraz biorę się za DS2, szczerze teraz to w nic innego nie zagram, choć w co regularnie grałem to AC. Ogólnie gry są wymagające, lecz do ogarnięcia, choć samozaparcia trzeba mieć mnóstwo i nerwy na wodzy, bo inaczej to jest totalna klapa. Ja się wielu ludziom nie dziwę że ich soulsliki odpychają, ale to głównie z powodu reszty gier, gdzie prowadzenie za rączkę stało się standardem, a walka polega na maszowaniu jednego/dwóch guzików.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przeszedłem kilka soulslike które nie są topowe np The Surge, Steelrising LOTF i jak dla mnie, bawiłem się bardzo fajnie z tych 3 wymienionych to Steelrising był banalny, tylko jednego bossa zrobiłem za 2 razem, bo dałem się podejść, ale normalnie to każdy siadał za 1 podejściem, jak na mój skill to były banalne, więc jak ktoś chciałby spróbować swoich sił to można zacząć od Steelrising, mimo, że gra nie jest wysokich lotów ale nie powinien być zawiedziony.

Lubię walki, świat i te urozmaicenia w soulslike, bo mamy spory wybór odnośnie naszego sprzętu, którym możemy pociachać niemilców. a tym bardziej bossa!
Zaczynałem od DS1, chyba za 3 razem, bo wpierw to miałem problem z padem, który nie wspierał xinput czy jakoś tak, i postać sama szła do przodu, a np w Dead Space kamera latała w kółko i nie mogłem jej zatrzymać, dopiero jak kupiłem pada xbox360 by nie oszczędzać na zamiennikach, to jakoś poszło i wtedy zrobiłem swoje podejście do gry.
Lies of P jest jednym z trudniejszych w jakie grałem, to trzeba przyznać, ale wydaje mi się, że do zrobienia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiesz @Reddzik to, że Ty czy ja nie zniszczyliśmy pada, nie znaczy ,że inni tego nie dokonali :cool:

Podchodzenie do jednej walki z bossem 20-30 razy raczej zdrowe nie jest.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli ktoś rozwala pady przy grach, to przede wszystkim powinien przejść się do psychiatry, bo ma jakieś problemy z agresją i w przyszłości na padzie może się nie skończyć xD

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
28 minut temu, Passt napisał:

Wiesz @Reddzik to, że Ty czy ja nie zniszczyliśmy pada, nie znaczy ,że inni tego nie dokonali :cool:

Podchodzenie do jednej walki z bossem 20-30 razy raczej zdrowe nie jest.

A 100 razy? +/- tyle zajęło mi ubicie Malenii buildem pod siłę i colossal weapons. O ilości prób ubicia Męczennika z "Bloodborne" nie wspomnę. Mam w planach przejście Pinokia, ale najpierw dlc ER, potem "God od War" w trybie Boga Wojny i mogę brać się za LoP.

  • Haha 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@up

Ja Malenię sobie odpuściłem.:P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@PasstJa nie,  bo było to potrzebne do questa Millicent. Za drugim razem (NG+) poszedłem na łatwiznę i ubilem ją z innymi graczami. 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...