Skocz do zawartości
Quattro

Motoryzacyjna Blabla

Rekomendowane odpowiedzi

47 minut temu, Petru23 napisał:

Dzięki :D

 

Aż się popłakałem. Siedzę w domu z córką, żona w szpitalu który jest odizolowany bo covid... Znajoma oddziałowa dzwoniła z info. Nerwy jak cholera

Gratulacje.

Możesz ich spróbować odwiedzić przez drzwi/szybę. Na oddział nie wejdziesz, żona na korytarz też nie ale dziecko zobaczysz i porozmawiacie przez komórkę de facto stojąc obok siebie. Duzo osób tak robiło w Krakowie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 18.10.2020 o 09:35, jarux napisał:

Posty takie jak ostatni Pentiuma o tym, że mało co się nie zlał jadąc autem będą ukrywane, a autorzy nagradzani. 

Może i trochę za bardzo się rozpisałem, ale fakt braku publicznych toalet w Wawie jest znany.

 

2 godziny temu, Petru23 napisał:

Mam syna :luxhello: :D

Gratulacje.

Lipny okres na poleżyny w szpitalu.

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Switch napisał:

Gratulacje.

Możesz ich spróbować odwiedzić przez drzwi/szybę. Na oddział nie wejdziesz, żona na korytarz też nie ale dziecko zobaczysz i porozmawiacie przez komórkę de facto stojąc obok siebie. Duzo osób tak robiło w Krakowie.

Jestem spokojny, ma najlepsza opiekę jaka może tam mieć. Dla oddziałowej jest jak córka, także jest ok. 

Oddział jest zamknięty. Żadnych odwiedzin. 

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Petru23 napisał:

Jestem spokojny, ma najlepsza opiekę jaka może tam mieć. Dla oddziałowej jest jak córka, także jest ok. 

Oddział jest zamknięty. Żadnych odwiedzin. 

Gratulacje!

Z tym brakiem możliwości bycia przy porodzie i braku możliwości odwiedzin, to ktoś powinien mocno pierd*lnąć się w głowę.

Nie rozumiem jak można zabunkrować całą opiekę medyczną przed ludźmi, a to właśnie się stało w Polsce. Chociaż ludzie też winni, bo olewają obostrzenia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

11 minut temu, marko125-91 napisał:

 

Z tym brakiem możliwości bycia przy porodzie i braku możliwości odwiedzin, to ktoś powinien mocno pierd*lnąć się w głowę.

...ludzie też winni, bo olewają obostrzenia.

Sam sobie przeczysz. 

Mojego brat syn i urodził się w epidemie i już miał dwie wizyty w szpitalu, znajomej umarł dziadek. Wszystko za zamkniętymi drzwiami. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tu było zdjęcie 

:hallucine::lovin:

Edytowane przez Petru23

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Za kilka dni będzie wyglądał zupełnie inaczej, także... A i nie mam fb czy innych takich to wolałem wrzucić na laba, gdzie jestem kupę lat 

Całemu światu się chce powiedzieć, ze syn przyszedł na świat 

 

Ale. Racja. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie chce Cię wnerwiać, ale to średnio jest miejsce na takie zdjęcia przynajmniej mi się tak WYDAJĘ, ale mogę się mylić. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
10 minut temu, Trepcia napisał:

Ale za to masz konto na sadisticu :E

tam nawet nie wspomnę o tym, bo zwyrole tam siedzą :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Petru23 napisał:

Całemu światu się chce powiedzieć, ze syn przyszedł na świat

Gratulacje :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, resistance napisał:

 

Sam sobie przeczysz. 

Mojego brat syn i urodził się w epidemie i już miał dwie wizyty w szpitalu, znajomej umarł dziadek. Wszystko za zamkniętymi drzwiami. 

 

5 godzin temu, Petru23 napisał:

Oddział jest zamknięty. Żadnych odwiedzin

To nie jest normalne. 4 miesiące temu znajomy  w Polsce został ojcem. Przy porodzie nie mógł być, a dziecko zobaczył dopiero po wypisaniu go z matką ze szpitala. Ja zostałem ojcem 2 miesiące temu. Byłem przy porodzie, nie miałem żadnych ograniczeń przy odwiedzaniu dziecka. Jedynie musiałem wypełniać formularz online, że nie mam żadnych problemów zdrowotnych. W tym samym czasie czytałem artykuły, jakie cyrki są w Polsce, że potrafią noworodka odizolować od matki. Gdzie dziecko jedyne co potrzebuje to właśnie matki. 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zona małego miała na kilkanaście minut. Nie wiem czy znów go ma, bo nie mam z nią kontaktu (chyba śpi).

Szpital odizolowali kilka dni temu, w piątek miałem telefon odnośnie mojej wizyty u ortopedy - mam mieć telefon od lekarza. Ciekawe jak mu opiszę obraz z MRI, bo opis mogę mu przeczytać, ale jego interesuje głownie zdjęcie. Chore to jak cholera.

Ale żona ma jedyneczkę i osobistą pielęgniarkę ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Petru23 w zeszłym tygodniu młody miał kontrolę u okulisty, 2 dni wcześniej zadzwoniła piguła z rejestracji z pytaniem, czy teleporada wystaczy :E  taa, do kamery oczy mu przyłożę :lol2:

  • Confused 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, katystopej napisał:

@Petru23 w zeszłym tygodniu młody miał kontrolę u okulisty, 2 dni wcześniej zadzwoniła piguła z rejestracji z pytaniem, czy teleporada wystaczy :E  taa, do kamery oczy mu przyłożę :lol2:

my na szczęście okulistkę mamy taką, że specjalnie dla nas przyjechała do gabinetu aby Hanię obejrzeć. Ale ona leczy teraz zapalenie błony naczyniowej (znów). W warszawie jaja, bo jeździmy do jednej z nielicznych w kraju specjalistek od jej przypadłości, i dzownią dwa dni przed wizytą, że bedzie teleporada. Na miejscu mamy USG, badanie manualne itp. Bez tego ani rusz. A konował jakiś dzwoni i się pyta jak czuje się dziecko. No szlag mnie trafił. Telefon do naszej lekarki i kilka dni później na prywatnej wizycie, oczywiście z USG. 

Żona jakiś czas temu dzwoni do urologa, bo możliwe że nerki zatkane a ta do niej, że lekarz oddzwoni. 

Lepiej zdychać niż się leczyć

  • Sad 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
6 godzin temu, Pentium D napisał:

Może i trochę za bardzo się rozpisałem, ale fakt braku publicznych toalet w Wawie jest znany.

https://www.airpnp.pl/

 

nie musisz dziękować...

 

9 godzin temu, Petru23 napisał:

Mam syna :luxhello: :D

gratulacje :) !

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, marko125-91 napisał:

To nie jest normalne

Akurat w polskiej służbie zdrowia od lat nie jest nic normalne. Aż mi się z wakacji nie chce wracać do tego smutnego jak p.. kraju. 

 

@Petru23 moje gratulacje! Wypijemy dziś zdrowie nowego labowicza :E

 

Wracając do wakacji - wypożyczyłem sobie auto, pierwszy raz w życiu. Najlepsza decyzja ever! Zero rypania się z komunikacją, zwiedzamy co chcemy i gdzie chcemy, wychodzi taniej niż myślałem. Aczkolwiek miałem dziś jedną nieprzyjemna sytuację - koleś mi BARDZO po chamsku wyjechał z podporządkowanej i go strąbiłem. Na następnych światłach zatrzymał się i zaczął krzyczeć w stronę mojej aktualnie narzeczonej (też się pochwalę, a co) pewne bardzo niewybredne uwagi. Koleś na początku nie zjarzył, że a) rozumiem po portugalsku b.) nie mam oporów żeby go wyjaśnić słownie. Wysiadł z auta i coś z łapami nawet chciał do mnie podbić, ale jak usłyszał swojskie "nie chcesz w ryj" to zwinął manele tak, że tylko się kurzyło :E PS normalnie jestem BARDZO spokojnym kierowcą, ale nie dam obrażać mojej rodziny nikomu. 

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No raczej. Koleżanka rodziła 2 miesiące temu, to na porodówce babki jej powiedzialy, że karmi w masce, albo zabiorą jej dziecko :E Poród też w masce, hehe :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie najbardziej irytuje że większość tej służby zdrowia w szpitalu pierdolca dostaje, a prywatnie przyjąć to już żaden problem. Albo receptę przez okienko wydają ubrani jak na jakąś ebolę, a potem do biedronki, maska nie na nosie i macają jabłka i plotkują z psiapsiami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przyszedł list z SKP z zaproszeniem na przegląd... a może by tak...

149-1498696_pepe-face-png-instabuttons-s

 

 

nie, jednak nie :E Ile czasu trwa złomowanie auta, jakieś kwity trzeba wypełniać?

Edytowane przez Pentium D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   1 użytkownik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...