Dokładnie, Nikita na Twitterze od wczoraj też pełen energii do pracy (hehe) więc mnie to pachnie tym, że zakoszą kilka pomysłów QoL z Areny i dodadzą do Tarkova. Tak czy siak jeszcze ostatniego słowa nie powiedzieli i ten się śmieje kto się śmieje ostatni jak to się mówi.
Natomiast jestem z tych osób, które cieszą się z alternatyw - bardzo dobrze, że wychodzi takie Gray Zone czy Arena od Chińczyków bo to zmotywuje BSG do ruszenia dupy, a tak siedzieli i odcinali kupony - teraz mają chociaż dodatkową motywację.
Slot podpisany Ultra obsłuży każdy normalny dysk PCIe, choć maksymalna prędkość jest ograniczona do PCIe 3.0 x4.
Drugi slot obsługuje tylko M.2 SATA i szkoda sobie nim zawracać głowy, chyba, że dostaniesz taki dysk za darmo.
No tak, bo przecież w miastach zarabia się od średniej w górę
Mediana płac w 2022 roku (takie dane są obecnie dostępne w GUS, od II połowy tego roku mediana ma być publikowana co miesiąc) była niższa od średniej o 1300 zł.
Średnia wynosiła 7000 zł mediana 5700 zł.
Z resztą masz poniżej ciekawy wykres jak średnia odskakuje od mediany.
Ponadto piszesz o czynszu, czyli przy założeniu że masz własne mieszkanie. Jak nie masz, to musisz wynajmować. Szukałem ogłoszeń w jakichś wioskach w mazowieckim i w sumie w mniejszych miejscowościach ciężko o konkretne ogłoszenia. No ale np. takie Białobrzegi. W sumie prócz samochodu to kiepsko skomunikowane, a i tam w okolicy też szału z zatrudnieniem nie ma, bo zakładów za dużo nie ma. Koszt? 2100 zł choć owszem, za mieszkanie 67 m2. Do tego czynsz 720 zł + reszta opłat. Czyli całość ponad 3 tys. zł. Teraz popatrz na oferty pracy tam w okolicy
Takich miejsc w Polsce jest mnóstwo. Takie złudne myślenie bo popatrzy się na duże miasta czy tylko tych, którzy na prawdę dobrze zarabiają i ma się zdanie że każdy pracownik na etacie to jest jakiś niesamowicie bogaty, szczęśliwy i nie ma prawa narzekać że ma źle, bo tylko przedsiębiorcy są ciemiężeni... Zarówno wśród przedsiębiorców jak i wśród pracowników są tacy którzy od systemu dostają w tyłek i wcale nie ma że ktoś dostaje bardziej. Bo z jednej strony pracownik na etacie nie przejmuje się pewnymi rzeczami którymi musi przejmować się przedsiębiorca, ale z drugiej strony tyle ile zarobi tyle musi mu wystarczyć na wszystko. Nie wrzuci sobie w koszty telefonu, internetu, samochodu, paliwa itd. jak to mogą zrobić niektórzy przedsiębiorcy. Po obu stronach jest coś za coś i po obu stronach są ludzie którym system podatkowy czy ceny dają w kość.