Skocz do zawartości
Camis

Transformacja energetyczna - OZE, Fit for 55, paliwa kopalne, ceny energii, limity CO2, samochody elektryczne

Rekomendowane odpowiedzi

Kolejny artykuł, który pokazuje że samochody elektryczne nie do końca są takie fajne jak je przedstawiali.

https://motoryzacja.interia.pl/wiadomosci/news-kierowcy-samochodow-elektrycznych-rozczarowani-polowa-chce-w,nId,7579714

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to cos z ta "nie fajnoscia" musi byc nie tak :

"około 68 procent właścicieli pojazdów elektrycznych w pierwszym kwartale bieżącego roku kupiło kolejny samochód z napędem elektrycznym"

jak zwykle, w kazdym raporcie kazdy znajdzie cos dla siebie ;)

1718543331815-png.18496

 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Poszedłbym dalej, pewnie co trzeci jest zainteresowany zakupem Lambo albo Ferrari, kto nie chciałby spełnić marzeń z dzieciństwa :D

Tylko nie zawsze chcieć to móc.

Fajnie, że jest zainteresowanie, bo to świadczy, że nie jest ludziom wszystko jedno czym jezdżą i kultura motoryzacyjna jest na niezłym poziomie. W końcu w naszej kulturze auto wyraża właściciela :DNie ma w tym nic złego, bo tworzą się fajne społeczności, Vaginiarze, Hondziarze, Alfiarze itd... może i dołączą do tego elektrycy, a każdy zlot będzie miał swój klimat.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@sabaru o tym to już wiadomo od 2020 roku, a limit jest wyliczany jako średnia dla całego segmentu aut. Czyli jak koncern sprzedaje spalinówkę emitującą 120 CO2/km i hybrydę emitującą na przykład 60 CO2/km (wartości przypadkowe, podane dla zobrazowania przykładu) ale jedno i drugie to ten sam model tylko w innej opcji napędowej, to średnia dla modelu jest 80 CO2/km. Zatem spełnia limit, pod warunkiem że wprowadzi na rynek po równo jednych i drugich opcji. Jak do tego dojdzie opcja auta elektrycznego, średnia dla modelu pójdzie jeszcze w dół.

Już dawno była mowa że koncerny jako całość w większości spełnią te wymagania. To że VW czy JLR zostają w tyle, to ich problem. 

Co więcej dotyczy to nowych aut, a nie używanych i kara jest ściągana z producenta, a nie z właściciela pojazdu. 

W tych zdaniach z artykułu w zasadzie zawiera się to co opisałem.

Cytat

Właśnie za sprawą nowych limitów emisji CO2 producenci starają się sprzedać jak najwięcej aut z napędem elektrycznym. Te liczone są jako pojazdy bezemisyjne, więc jeden sprzedany elektryk obniża emisję CO2 jednego sprzedanego samochodu spalinowego o połowę. 

Znowu po prostu nakręca się narrację, że auta muszą zdrożeć bo jest okazja podnieść ceny nawet używek, które na system kar się po prostu nie łapią. Ale jak ludzie czerpią wiedzę tylko z papki medialnej to tak to się kończy, że sprytniejsi, co ogarniają przepisy będą wyciągać kasę od tych na których działają nagłówki w mediach.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To akurat zwykły mechanizm popytowo-podażowy. Jak mniej ludzi stać na nowe auto, więcej chce kupić używane i ceny rosną. Poza tym relacja cenowa auto nowe - auto stare jest w miarę stała (w sumie relatywnie duża różnica, może się zmniejszyć), więc podnoszenie cen aut nowych tym bardziej spowoduje wzrost cen używanych. Duża część sprzedających używane robi to, by dołożyć do nowego.

  • Upvote 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
7 godzin temu, LeBomB napisał:

....

Co więcej dotyczy to nowych aut, a nie używanych i kara jest ściągana z producenta, a nie z właściciela pojazdu. 

....

Oj proszę cię. Fajnie że elektryki się tak rozwijają i że powstaje dużo wszędzie rozsianych superchargerów i tak dalej. Ale pompowanie cen aut spalinowych parapodatkami do poziomu aut elektrycznych aby to drugie były równie atrakcyjne jest po prostu nieuczciwe. Niech auta elektryczne wygrywają fajnością, a nie handicaopom względem konkurencyjnego czy starszego rozwiązania.

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 21.06.2024 o 01:02, sabaru napisał:

To i tak mało w porównaniu do tego co się dzieje i jakie są ceny w Singapurze. :E 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
6 godzin temu, Assassin napisał:

To akurat zwykły mechanizm popytowo-podażowy. Jak mniej ludzi stać na nowe auto, więcej chce kupić używane i ceny rosną.

Ja się odnoszę do tego co próbuje się przedstawiać w podobnych do tamtego artykułach, bo wiele różnych i nieprawdziwych informacji na ten temat gania po sieci, np. taka, że wspominana dyrektywa nałoży dodatkową opłatę w momencie gdy kupujesz auto używane które nie spełnia nowych wymagań, co prawdą nie jest, bo opłaty dotyczą producentów i tylko nowych aut.

To o czym dalej piszesz, czyli podnoszenie cen aut używanych tylko dlatego że nowe zdrożały jest po prostu elementem sztucznych deregulacji cenowych. Takie rzeczy powinny być regulowane głównie przez popyt, podaż i inflację, ewentualnie przez kursy walut. 

2 godziny temu, Suchy211 napisał:

Ale pompowanie cen aut spalinowych parapodatkami do poziomu aut elektrycznych aby to drugie były równie atrakcyjne jest po prostu nieuczciwe. Niech auta elektryczne wygrywają fajnością, a nie handicaopom względem konkurencyjnego czy starszego rozwiązania.

Ale jakie pompowanie? Pompuje się właśnie przez to że ludzie są jeleniami i dają sobie wmówić, że to dlatego że koncern będzie musiał płacić karę... Myślisz że koncerny nie wiedzą z kilkuletnim wyprzedzeniem jakie będą przepisy? Że nie biorą udziału w ich tworzeniu? Doskonale wiedzieli. VW i inne europejskie koncerny mają problem bo technologicznie zostali w tyle lub ich rozwiązania nie są po prostu chodliwe. Zobacz choćby na popularność hybryd od Toyoty a hybryd od VW. 

Teraz zobacz, w artykule masz informację zaraz w nagłówku, że nawet 20 tys. zł kary za spalinowe auto. Koncern płaci 95 euro za każdy 1 gram przekroczenia od ilości sprzedanych egzemplarzy. Idąc za informacją jeżeli cała grupa VW przekroczyła średnio o 0,75 grama, to kara wynosi 71,25 euro od każdego sprzedanego samochodu objętego karą. Skoro zapłacili 100 milionów euro kary to znaczy że sprzedali ponad 1,4 miliona aut objętych karą. 

Teraz zobacz jak wyglądała u nich sprzedaż w skali roku 2023

https://fleet.com.pl/wiadomosci/volkswagen-na-duzym-plusie-grupa-podsumowala-ubiegly-rok

Cytat

Dostawy wzrosły o 12 procent – do 9,24 mln pojazdów, do tego wzrostu przyczyniły się wszystkie regiony. Przychody ze sprzedaży osiągnęły 322,3 mld euro, zysk operacyjny 22,6 mld euro a zysk po opodatkowaniu 17,9 mld euro. Rentowność operacyjna sprzedaży przed uwzględnieniem pozycji specjalnych wyniosła 7,0 procent, pomimo trudności wynikających z efektów wyceny, w tym zabezpieczenia towarów, co miało pozytywny wpływ na zysk operacyjny w poprzednim roku.

Zatem kara dotyczyła około 1/8 liczby sprzedanych pojazdów i stanowiła niewielki procent przychodu. Nawet jakby doliczyć jakieś koszty operacyjne itp. to kara od jednego auta spalinowego niech będzie 100 eruo, czyli jakieś 450 zł. Gdzie zatem te mityczne pozostałe 19550 zł?

No chyba że coś źle liczę, to niech mnie ktoś poprawi.

19 minut temu, TheMr. napisał:

To i tak mało w porównaniu do tego co się dzieje i jakie są ceny w Singapurze. :E 

Czyli?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

100k dolców za prawo posiadania samochodu na 10 lat, plus 100% wartości samochodu w podatkach. Plus minus podstawowa Toyota Camry wychodzi ~750k zł. 

Edytowane przez TheMr.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A, chodzi Ci o COE, myślałem że o coś innego. COE tam jest od lat 90. choć fakt, ostatnio mocno zdrożało.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, LeBomB napisał:

Ale jakie pompowanie? Pompuje się właśnie przez to że ludzie są jeleniami i dają sobie wmówić, że to dlatego że koncern będzie musiał płacić karę...

i kupuja hybrydy i inne wynalazki. EC juz wczesniej zapowiadalo, ze rzeczywiste WLTP jest kompletnie odrealnione od tego, co wykazuja prodcuenci w przypadku hybryd. nawet o 3.5 razy wiecej

https://climate.ec.europa.eu/document/download/b644dafe-1385-4b56-98d9-21e7e9f3601b_fr

image.png.33c88f0c50ae8b6ebed19452cae99196.png

a to co sie zaczyna dziac, to jest wlasnie porzadkowanie tej patologii. urealnienie emisjii + kary. produceni w EU naklepali kasy na klamstwach dot . diesla, potem hybryd. niech teraz kombinuja z chinczykami na plecach. a klienci. no coz. nie pierwszy i nie ostatni raz robia za jelenii.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Cytat

Nowa dyrektywa unijna mocno uderzy Polaków po kieszeni. Mamy wyliczenia

Za niespełna trzy lata wejdą w życie unijne regulacje nakładające opłaty za emisje CO2 w transporcie i budownictwie. Jeśli Polacy nie przerzucą się na zieloną energię, ich koszty życia mocno wzrosną. Jak wynika z szacunków ekspertów, przeciętna polska rodzina, która ogrzewa dom gazem, będzie musiała wyłożyć łącznie w latach 2027-2030 r. dodatkowe 6,3 tys. zł, a w latach 2027-2035 już ponad 24 tys. zł. W przypadku wykorzystania węgla dodatkowe wydatki wzrosną odpowiednio do 10,3 tys. zł i około 39 tys. zł.

https://businessinsider.com.pl/poradnik-finansowy/nowa-dyrektywa-unijna-mocno-uderzy-polakow-po-kieszeni-mamy-wyliczenia/e1xmxde

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@LeBomB Ta, ale jakby oni mieli jeszcze zapłacić podatek od CO2 to :E Tylko pokazuje, że samochód to będzie towar luksusowy w przyszłości. 

@Camis Odpowiednio 175 i 250 zł miesięcznie wychodzi :E 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiecie co? Już nawet nie mam weny żeby to wszystko prostować... Niech sobie każdy łyka co chce.

https://www.eko-palnik.com/aktualności/ets-2-opłata-emisyjna-2027-dla-węgla-gazu-i-oleju-opałowego

Cytat

Opłata emisyjna ETS 2 będzie wynosić maksymalnie 45 euro za tonę wyemitowanego kopalnego CO2. Przeliczając to na jednostki paliw, oznacza to dodatkowe koszty:


500 zł za tonę węgla kamiennego,

4 grosze za kWh gazu ziemnego lub płynnego,

5 groszy za litr oleju opałowego.


Wartości te nie są stałe, a system handlu emisjami sprawi, że cena emisji będzie stopniowo wzrastać po okresie bezpieczeństwa do 2030 roku.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Monopole wyrobiły się na ostatnią sekundę: https://www.money.pl/gospodarka/przelom-ws-cen-pradu-i-gazu-urzad-potwierdza-7040872228227904a.html - w artykule bla bla bla (jeszcze 20 czerwca o 23:59:59 nie było wiadomo). Miały 3 miesiące.

1 godzinę temu, TheMr. napisał:

 

@Camis Odpowiednio 175 i 250 zł miesięcznie wychodzi :E 

Ja i stonoga mamy średnio po 51 nóg, wg POPIS 1 osoba potrzebuje tyle samo prądu co 4-osobowa rodzina, a średnio zużywają 1800 - brednie.

W 2027 KO przegrywa wybory z hukiem i wraca PIS (może z polexit-em), też winny ale jego kłamstwa działają (wyborca PIS nadal myśli, że CO2 czyli 1/10 ceny dla Dudy to 60%). Oczywiście to nie będzie 175 zł! Nie wiem jak to wyliczyłeś, bo wychodzi 132, realnie dużo więcej bo w tej średniej są samotni emeryci (wcale nie będą mieć super, bo mają zwykle słabo ocieplone domy i lubią upał, a te 300 zł co miesiąc w zimie ich zaboli).

To co ważne, że eko-wariaci z UE uważają, że węgiel jest tylko o 2/3 bardziej brudny niż gaz. Chyba komina nie widzieli, u mnie w okolicy gazowej zero dymu, jedynie nieliczni węglowcy, ale i tak 1 śmieciarz robi więcej syfu spalaniem śmieci niż okolica 1000 osób.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie mam pojęcia jak Ci wyszło 132 zł. 175x36 to 6,3k zł. Nie wiem co PO ma w tej sprawie do gadania kiedy oni żadnych limitów ani tarcz nie ustawiali, wprowadzili cenę maksymalną tylko. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@sino w spalaniu gazu ziemnego produktami są: dwutlenek węgla, tlenek siarki, tlenek węgla i tlenek azotu. To że nie widać dymu, nie oznacza, że nic się nie wydziela...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
9 godzin temu, TheMr. napisał:

Nie mam pojęcia jak Ci wyszło 132 zł. 175x36 to 6,3k zł. Nie wiem co PO ma w tej sprawie do gadania kiedy oni żadnych limitów ani tarcz nie ustawiali, wprowadzili cenę maksymalną tylko. 

Nie umiesz liczyć do czterech, no więc liczymy 2027,2028,2029,2030. PO kontynuuje absurdy PIS i nigdy się nie sprzeciwiło temu że 1=4 (1 osoba potrzebuje tyle co 4).

W sprawie dyrektywy budynkowej eko-wariaci idą na zderzenie ze ścianą. Kiedyś efektem był Wielki Głód na Ukrainie, gdy komuchy nie mogły się pogodzić, że komunizm nie działa i twardo walczyli ze spekulantami (nie chcącymi sprzedawać ze stratą), a pod koniec nawet blokowali ucieczki rolników do miast. Teraz gdy osoby których nie stać na kosztowny remont ostro oberwą to ...  nie będzie ich stać jeszcze bardziej, a gigantyczny popyt na remonty podniesie ceny w kosmos (już teraz ogromne z winy bańki mieszkaniowej). Ponadto nie wiem jak Niemcy chcą zasilić te 20 mln pomp ciepła.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Do samego końca będą cisnąć z tematem a na końcu odpuszczą, ile złapią ludzi na to tyle zarobią, a reszta i tak by nie dała zarobić, bo są za biedni. 

Tak jak z autami, najbardziej pod górkę robią klasie średniej, biedniejsi dalej mogą kupić Octavię 1.9 za 3k i zrobić kolejne 200k km.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
8 godzin temu, sino napisał:

Teraz gdy osoby których nie stać na kosztowny remont ostro oberwą to ...  nie będzie ich stać jeszcze bardziej, a gigantyczny popyt na remonty podniesie ceny w kosmos (już teraz ogromne z winy bańki mieszkaniowej). Ponadto nie wiem jak Niemcy chcą zasilić te 20 mln pomp ciepła.

Ale zdajesz sobie sprawę, że granicznym rokiem jest 2050?
25 lat to sporo czasu, ale trzeba systematycznie nad tym pracować, a nie budzić się w 2045.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie 25 ale 1-2 (potem remonty w kosmos).

Masz też link Camisa (mam go od dawna, ale nie chciało mi się wklejać): (24018 - 6338):12:5 = 294,(6). Jak pisałem wyżej te średnie to ściema. I emeryt będzie płacił rzędu 300 zł więcej (miesięcznie w zimie) do 2030 a potem o rzędu 800. Normalne rodziny dużo więcej, typowa 4-osobowa i dom parter piętro pewnie jakieś 800 i 2000 więcej.

Jednak REMONTY jeszcze droższe. Jeśli ktoś zobaczy 24018 w 9 lat to stwierdzi, że nie warto remontować za 100 tys (u mnie pewnie zerwanie styropianu i nałożenie grubszego, wymiana niemal wszystkich okien, fotowoltaika na dachu grożąca pożarem, magazyn z wybuchowych akumulatorów z Chin, można lepiej ale w większość tak niczym oszukane pompy ciepła z Chin).

  • Haha 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niby co ma się takiego w te 2 lata wydarzyć, że ceny wywalą w kosmos?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem ekspertem ale w tej chwili od 1 lipca rachunek za prąd zwiększył mi się o 100% , mogę wrzucić zdjęcie rachunku

To co to za transformacja energetyczna?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...