Wpis z Twittera od CEO Arrowhead. Warto przeczytać.
Gdyby gra była deczko mniej popularna i nie byłoby problemów na premierę to sytuacja wyglądałaby zupełnie inaczej.
Teraz rozumiem, że każdą grę z PS5 ludzie będą bojkotowali? Bo Sony się przecież nie ugina. Z ich oświadczenia wynika, że Helldivers 2 to wyjątek.
Rzuciłbym tą grą o ścianę, Nawet bez RT jak już pisałem, dropi do 10-27fps bo tak mu się podoba, obojętnie czy gram z zablokowanym fps na 30-40fps, czy gram na 60fps, gdzie na luzie grafa daje radę przez 20min, a nagle wchodzę do lokacji i dropy na kilka sekund, jak np wjeżdżam windą do góry i wyskakuje jakiś przeciwnik i walczyłem z nim w 17fps, ładny pokaz slajdów, po walce wszystko ok, jest te 60fps przez następne 20-30min gdzie walczyłem z kilkoma i ganiałem i nie było takiego spadku. Z RT nawet na 30fps jest niegrywalne, bo te spadki do 10-17fps są dużo częstsze niż bez RT. Vram na karcie bez RT w natywnym 1440p jest niższy niż RT z FSR Q. Tak to wkurza, że chyba lepiej będzie to ograć na konsoli, bo tam nie ma takiego spadku przez stuttery, nie przeszkadza mi spadek 1-5fps, czasem jak karta nie daje rady to mogę grać w 40fps, ale wtedy nie ma spadków, a tu nie pomoże nawet blokada na 20fps, bo będzie spadek poniżej DS Remake działało jak złoto w porównaniu do tego tytułu, nie przeszedłem tej gry na PC, bo grałem na konsoli, ale jak testowałem to miałem tylko sławny "travelsar stutter" i nigdy nie spadało do 17fps, a tu czasem z tyłka spada fps, by po kilku sekundach wrócić do normalności.
Wystawię negatywa tej grze na steamie, bo jest niegrywalna w takiej formie. Szkoda było brać tego bundla z Callisto, nawet gdy Callisto wyszło mnie poniżej 18zł.
Ograłem Cyberpunka z dodatkiem w RT czy bez i nie miałem takiego problemu jak w tej grze. No ale Cyberpunk nie ma stutteringu przez te shadery.
Księgowy musiał rano dostać ataku serca, jak zobaczył ile zwrotów z całego świata poszło na HellDivers.
Pytanie co z innymi grami, szczególnie z GoT, teraz ludzie organizują atak na inne tytuły
PSN w Ghost of Tsushima na PC jest częściowe. Nieoczekiwany zwrot w sprawie Helldivers 2 rozbudził w graczach nową nadzieję (gry-online.pl)
No nie tak bez kompletnej, bo wymagana będzie zmiana pewnych elementów infrastruktury i np. przebudowy ekranów dźwiękochłonnych, a to tanie nie jest (tak, ekrany dźwiękochłonne też projektuje się pod maksymalną prędkość pojazdów poruszających się wzdłuż nich).
Te 10-15 minut zysku jest właśnie oszacowane przy osiągnięciu prędkości 200-250 km/h, bo i tak na całym odcinku trasy nie da się takiej utrzymać. Żeby tak było, to trzeba by prowadzić całkowicie nowe trasy, bez przejazdów kolejowych, a wszędzie wiadukty i tunele, wszystko poprowadzone w odpowiedniej odległości od zabudowań, lasów, bez przejazdu przez jakieś stacje, na których pociąg się nie zatrzymuje itd.
Tak jak sprawdzałem jak jechałem, to pendolino na trasie Warszawa - Gdańsk osiągnęło maksymalną prędkość 180 km/h.
Wariant W20 byłby w sumie ok, ale to znów z zaznaczeniem, że to będzie szprycha bezpośrednia. Tu właśnie trzeba się zastanowić, bo to są decyzje, które wpłyną na dalszą organizację transportu zbiorowego i to czy będzie on opłacalny czy nie.
Warianty są dwa.
1. Szybka kolej z dużych miast prowadzona zupełnie nowymi torami bez stacji pośrednich. Wtedy są dwa scenariusze:
a) Nie będzie na tyle pasażerów, żeby te trasy się utrzymały, dalej obłożenie będą miały trasy lokalne i zwykłe, zatrzymujące się na większej ilości stacji
b) trzeba będzie przeorganizować transport lokalny kosztem linii zwykłych w taki sposób, by zwozić pasażerów z okolicznych miejscowości, czyli w praktyce każde duże miasto stanie się hubem przesiadkowym, co niektórym wcale nie skróci drogi, bo biorąc np. omawianą trasę Warszawa - Gdańsk ludzie z Malborka czy z Tczewa będą musieli najpierw dojechać do Gdańska, żeby przesiąść się w pociąg do Warszawy, a konkretniej do CPK...
2. Szybka kolej, ale prowadzona starymi przebudowanymi trasami. Wtedy odbędzie się to kosztem lokalnych i zwykłych połączeń, bo dodatkowo zapcha przepustowość, a pociągi nie osiągną pełnych prędkości na większości odcinków.
Jest za, bo dla niego to biznes i interesuje go wyłącznie cargo.
https://selena.com/selena-gotowa-do-lotow-z-cpk/
I tak, może się okazać, że tak na prawdę potrzebne jest lotnisko cargo z hubem kolejowym ale tylko towarowym. Dlatego pisałem, że projekt wymaga przeanalizowania co tak na prawdę jest niezbędne.
Czyli najprędzej zwolnieniem z podatków lub kosztów lotów, co w praktyce przełoży się na początku na straty, a po próbie przywrócenia stanu normalnego po iluś latach pójdą tam gdzie znów dostaną zniżki
Bo żeby się opłacało musimy więcej produkować, czyli więcej zapierniczać, bo mamy małą produktywność (takie w ostatnich latach ulubione korpopierniczenie), więc musimy albo automatyzować procesy, albo robić więcej i szybciej. Czyli nie dość, że Polacy w skali Europy i tak pracują najdłużej i najwięcej, to mają pracować jeszcze więcej by gonić Zachód, bo są mało produktywni
I teraz zobacz ile czasu Modlin nie mógł inwestować, bo Ryanair wymagał niskiej ceny, co przekładało się bezpośrednio na płynność finansową lotniska.
@DjXbeat bodajże. On tam pisał że miał jakąś ziemię i nieruchomość i był mocno w temacie. Tutaj mnie poprawiał, że wszystko poszło przez wykup dobrowolny nie przez wywłaszczenia.
Z tego co kojarzę, to był problem z tym, że część gruntów chciano wykupić po wartości gruntu nie rzeczywistej a takiej jaką będzie miał po przeznaczeniu, czyli np. jak chcieli wykupić grunt pod drogi dojazdowe to nie proponowano ceny rynkowej ziemi jaka była, tylko cenę ustawową ziemi z drogą utwardzoną, co przekładało się miejscami na kilkanaście zł za m2. Czy to tak faktycznie wyglądało, tego nie jestem w stanie zweryfikować.
@209458 @Kris194 Pytanie co było pierwsze, lotnisko czy mieszkania. Kto dał pozwolenia na budowę mieszkań w okolicy lotniska Chopina? Miasto mogło się rozrastać w innych kierunkach, a wokół lotniska trzeba było budować magazyny, usługówkę i hotele. Wszystko to konsekwencje decyzji na poziomie państwowym i samorządowym.