Zakup mieszkania od dewelopera

[galakty 6573]

Cholera, to mieszkanie nie ma balkonu, trochę lipa ale i tak pojadę obejrzeć. 

[bbandi 3017]

Dobrą opcją są mieszkania SIM czyli na tani wynajem - trochę czytałem o tym, wchodzisz do mieszkania zrobionego "pod klucz" i mieszkasz płacąc np  2k za miesiąc zamiast u prywaciarza 3k, po min 15 latach najmu masz możliwość wykupu mieszkania po dużo niższej cenie niż na rynku, na początku przed zamieszkaniem wpłaca się chyba 10 krotność 1 raty miesięcznej najmu. Nie stać Cię już na wynajem np po 10 latach? żaden problem - wychodzisz z mieszkania i oddają ten początkowy wkład i tyle, na to wolne miejsce wchodzi nowy wynajmujący.

[Wu70 4132]

2 godziny temu, galakty napisał:

Cholera, to mieszkanie nie ma balkonu, trochę lipa ale i tak pojadę obejrzeć. 

Miejsce w hali chociaż jest?

[bbandi 3017]

Niby są oferty mieszkań ale takich w szybkim terminie realizacji jest mało, 90% to przepłacone 40metrów 2 pokoje które były wypuszczone przez dewów w dużych ilościach po kredycie 2% liczyli zapewne że dopłaty wjadą, jak chce się coś fajnego to teraz dobry moment mówię o zwykłym kredycie, jak wyjdzie dopłata to to co jest teraz fajnego a jest tego mało - zniknie od razu albo przez flipera albo kogoś kto się pierwszy załapie na dopłatę, będzie wyścig jak przy BK2%, wiadomo komu się uda zyska sporo, z drugiej strony teraz biorąc zwykły kredyt można szukać spokojnie mieszkania bez wariactw bo 0% zrobił się niepewny.

[galakty 6573]

11 godzin temu, Wu70 napisał:

Miejsce w hali chociaż jest?

Właśnie po zdjęciach i ogłoszeniu większość pasuje. Lokalizacja niedaleko tej deweloperki co miałem brać przy BK2, mieszkanie ciutkę większe, ostatnie piętro, 2010 rok, miejsce na rowery, hala podziemna (można wynająć stanowisko), częściowo umeblowane (kuchnia w całości, spory narożnik, pralka, suszarka, szafy w zabudowie i łóżko gdzie materac i tak wymienię), jakaś mała szafka. Oczywiście na żywo może wyglądać dużo gorzej o czym się przekonałem przy oglądaniu poprzedniego 

Jedyny minus to brak balkonu, ale mam balkon od 5 lat i w sumie użyłem może 20 razy... Bardziej problemem byłby brak klimatyzacji niż korzystanie z niego. Tylko jak reszta będzie mi serio pasować, to chyba i tak się zdecyduję. 

Edytowane 3 godziny temu przez galakty

[Keken 2329]

a gdzie suszyć pranie bez balkonu.

amerykańskie rozwiązania pralko suszarek pożerające masę prądu?

[galakty 6573]

Suszarka z pompą ciepła?

A gdzie suszysz pranie zimą? Też na balkonie?

[bourne2008 977]

Od zawsze ludzie suszą zimą ubrania na dworze. Tylko nie takie turbo mokre 😄

 

[galakty 6573]

Nie ma to jak zapach dymu o poranku  

[bourne2008 977]

To w tych blokach też palą śmieci?

Edytowane 2 godziny temu przez bourne2008

[Minciu 5764]

Ja pranie normalnie rozwieszamy w chacie. 

Latem taras. Zima zimno tam wychodzić. Ale jak wystawiasz na zewnątrz pranie zima to też wyschnie. Ważne żeby była niska wilgoć. A często zima jest właśnie suche powietrze. I szybciej wyschnie niż latem jak wystawiasz szmaty w wilgotna noc

[michasm 256]

39 minut temu, Keken napisał:

a gdzie suszyć pranie bez balkonu.

amerykańskie rozwiązania pralko suszarek pożerające masę prądu?

Jak raz założyłem koszulkę z ćmą w środku to przestałem suszyć na balkonie 😅 sporo os też u mnie lata. Nie ma co ryzykować 😅

Jak wentylacja w mieszkaniu jest dobra to wieczorem pierzesz i rano wszystko suche. W zimie to w ogóle można po pracy wyprać, aby wieczorem założyć. 

5 minut temu, bourne2008 napisał:

To w tych blokach też palą śmieci?

W każdej kamienicy. Jak blok jest obok kamienicy to zawsze ktoś się trafi. Jak nie śmieci to zużyty olej silnikowy. 

[Kaiketsu 2662]

56 minut temu, Keken napisał:

amerykańskie rozwiązania pralko suszarek pożerające masę prądu?

A daj Pan spokój z tym rozwieszaniem, zajmuje tyle czasu że lepiej wrzucić do suszarki (urządzenia) i mieć to gdzieś

[galakty 6573]

Ja wam powiem że nawet mimo posiadania balkonu to często rozwieszałem w mieszkaniu, bo stały jakieś krzesła, balkon mały i nie chciało mi się bawić. Także do tego jestem przyzwyczajony, jakbym miał wielki balkon to pewnie inaczej, ale teraz dużych balkonów się nie robi, a na pewno nie w moim budżecie. 

Wolę suszarkę kupić i sobie ułatwić życie. 

9 minut temu, Kaiketsu napisał:

A daj Pan spokój z tym rozwieszaniem

TO jest najgorszy element prania. Serio. Lubię prać, ale jak myślę o rozwieszaniu każdej skarpetki to mnie skręca 

[Klakier1984 1674]

Od czego się ma żonę  

[jagular 2044]

Można suszyć i wewnątrz, cały rok. Przydaje się jednak takie ustrojstwo:

[Kyle_PL 3728]

Godzinę temu, galakty napisał:

Tylko jak reszta będzie mi serio pasować, to chyba i tak się zdecyduję. 

Jaka cena za ile metrów?

@jagular jest to jakaś opcja, ale takie osuszacze powietrza mocno osuszają powietrze w pomieszczeniu (nie za fajnie dla człowieka) ... także w sumie można, ale wydzielone pomieszczenie do którego się nie wchodzi, a w którym będzie suszone pranie, raczej być musi.

Edytowane 1 godzinę temu przez Kyle_PL

[galakty 6573]

580k za 54 metry, bezpośrednio więc dlatego pewnie taniej, 3/4 ofert jak nie więcej to przez pośredników. 

Tylko to obcokrajowiec sprzedaje jak się dowiedziałem, więc już mi lampka się zapaliła 

[kubikolos 832]

Wszyscy już kupują w Polsce żeby zarobić Niejednemu ukraińcowi fundujesz bk2 w podatkach.

 

43 minuty temu, michasm napisał:

W każdej kamienicy. Jak blok jest obok kamienicy to zawsze ktoś się trafi. Jak nie śmieci to zużyty olej silnikowy. 

Kto by chciał mieszkać w kamienicy, na nowych osiedlach niczym się nie pali a jak odpalisz grilla w ogródku to na policję dzwonią

Ja suszę na balkonie, rzadziej w środku

[Bono[UG] 1887]

18 godzin temu, Kelero napisał:

Jak byś doczytał to starówka w "mieścinie", podałem czas normalnego dojazdu do Gdyni bez korków

Z tego co cytowałem nijak to nie wynikało, żeby starówka była czymś innym niż tym dojazdem do Gdyni.
Poza tym, w takich odległościach, nie ma żadnego miasta/miasteczka/mieściny ze starówką w okolicy. Nawet Gdańsk formalnie jej nie ma.

Po prostu pisz składniej i z sensem.

Godzinę temu, Keken napisał:

amerykańskie rozwiązania pralko suszarek pożerające masę prądu?

Tak czy inaczej gdzieś tą energię na suszenie zużyjesz, czy to w postaci prądu w suszarce, pralko-suszarce, osuszaczu, czy ciepła z kaloryferów.

Jak jest mokro i deszczowo, to na balkonie nie wysuszysz.

5 minut temu, jagular napisał:

Można suszyć i wewnątrz, cały rok. Przydaje się jednak takie ustrojstwo

To też zużywa prąd i niekoniecznie mniej niż suszarka bębnowa.

[galakty 6573]

Oj suszarka użyje mniej prądu niż osuszacz elektryczny, przecież ma pompę i działa lokalnie w bębnie, a osuszacz musi przerobić całe powietrze w mieszkaniu/pomieszczeniu, to jest bardzo drogie rozwiązanie (rodzice muszą używać w kamienicy bo wilgoć)

[kubikolos 832]

3 minuty temu, Bono[UG] napisał:

Tak czy inaczej gdzieś tą energię na suszenie zużyjesz, czy to w postaci prądu w suszarce, pralko-suszarce, osuszaczu, czy ciepła z kaloryferów.

Jak jest mokro i deszczowo, to na balkonie nie wysuszysz.

Ja nie zużywam, mieszkanie w nowych blokach pozwala właśnie na takie oszczędności

[Bono[UG] 1887]

Co w tych nowych blokach jest, że suszy się inaczej niż gdzie indziej?

4 minuty temu, galakty napisał:

Oj suszarka użyje mniej prądu niż osuszacz elektryczny, przecież ma pompę i działa lokalnie w bębnie, a osuszacz musi przerobić całe powietrze w mieszkaniu/pomieszczeniu, to jest bardzo drogie rozwiązanie (rodzice muszą używać w kamienicy bo wilgoć)

Porównywałem swój osuszacz z suszarką u siostry, wychodzi mi niewiele więcej.

Jeżeli masz większy osuszacz i lecisz po całym mieszkaniu, to tak, będzie drogo. Dodatkowo jeżeli to stara kamienica z wysokimi sufitami, to jest jeszcze większa objętość do przemielenia.
Łazienkę mam około 5,5m^2, 200W osuszacz z podaną wydajnością 12l/d daje radę, choć mógłby przy tym samym agregacie mieć większy radiator i możliwość wentylacji przy wyłączonej sprężarce.

[kubikolos 832]

7 minut temu, Bono[UG] napisał:

Co w tych nowych blokach jest, że suszy się inaczej niż gdzie indziej?

Suszę bez osuszaczów, pomp, kaloryferów czy co tam jeszcze macie w zanadrzu

[galakty 6573]

Jak teraz patrzę ile rzeczy trzeba prawnie sprawdzić i ogarnąć kupując od osoby prywatnej, to się nie dziwię że biorą pośredników.