Skocz do zawartości
Camis

Transformacja energetyczna - OZE, Fit for 55, paliwa kopalne, ceny energii, limity CO2, samochody elektryczne

Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 31.01.2024 o 09:39, RimciRimci napisał:

Jako osoba pracująca przez pewien czas w automotive jako developer powiem Ci, że tak, masz dużo racji. Ograniczeniami są głównie stare, decyzyjne dziadki, które nie rozumieją potrzeby zmian. Bo "doły" typu inżynierowie czy programiści sypią pomysłami jak z rękawa ale co z tego, jak rozbijają się o pozwolenia i ciągły tekst: "to trzeba usiąść, przemyśleć, porozmawiać. Zróbmy za tydzień całodniowego calla", który tak naprawdę nic nie wnosi i mógłby być pojedynczym mailem. A później temat staje się "półkownikiem" czyli trafia na półkę rzeczy do przemyślenia.

Będąc w zasadzie na pograniczu, to skłaniałbym się do tezy, że dziadki mają rację. Niekoniecznie całkowitą, ale jednak sporo rzeczy lepiej przemyśleć kilka razy.
Inżynier z dołu zapewne ma wiedzą lokalną, ograniczoną do swojego małego wycinka. Pomysły może mieć dobre ale czy ma świadomość w jaki sposób zmiany wpłyną globalnie w ramach produktu lub firmy?

Na takie próby potrzeba czasu, pieniędzy, żeby sprawdzić czy to zadziała jak należy, nie spowoduje problemów w innym miejscu. Młody i wyrywny by to wszystko od razu wdrażał, tylko co jeśli za pół roku okaże się, że to niewypał, a połowa linii już przestawiona?

W dniu 31.01.2024 o 10:01, LeBomB napisał:

Jakie fikołki jeszcze będziesz w tej kwestii robił? Mowa przecież o doładowywaniu baterii ładowarką pantografową pętli, Ty wyjeżdżasz teraz z dziennym przebiegiem...

Bo te np. 400 kWh ma być mocą wyjściową realną już z uwzględnieniem sprawności ładowarki.

Serio nie rozumiesz czym jest porównanie?
Wyszło, że z tych 10 minut to jednak 11,5, czyli 15% dłużej niż twierdziłeś. Te 15% robi różnicę i tu padł przykład Gdańska, gdzie te 15% to skrócenie zasięgu autobusu z potrzebnych 250km do 212km.
Dalej miałeś wypisane inne konsekwencje, jak potrzeba dłuższych postojów wyrównawczych na pętli, dodaniu kolejnego rezerwowego autobusu jakby były opóźnienia itp.

 

Co z tego, że masz 400kW na wyjściu z ładowarki z uwzględnieniem jej sprawności, skoro same ogniwa też mają straty, a są jeszcze układy wewnętrzne autobusu odpowiedzialne za proces ładowania, w tym chłodzenia, które też trzeba zasilić?

Przecież wielokrotnie już tutaj wspominałem o stratach na ogniwach, że one też są istotnym czynnikiem (raz straty energii, dwa odprowadzenie ciepła).
Ty tak specjalnie manipulujesz, czy jednak nie rozumiesz co piszę, na co zwracam uwagę?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Bono[UG] napisał:

Serio nie rozumiesz czym jest porównanie?

Rozumiem, tylko Ty wszystko mieszasz tak, by pasowało do tego co próbujesz udowodnić wbrew faktom. 

1. 11,5 minuty przy ładowaniu od 0% do 100%, ładowarką 400 kW, a rozmawialiśmy, że są też i mocniejsze w użyciu, na co miałeś też dostarczone dowody. Zatem używając nieznacznie większej mocy ładowania, co jest możliwe, da się ten czas skrócić do 10 minut.

2. Wskazałem dodatkowo, że przecież nikt na pętli nie będzie ładował od 0%, bo przede wszystkim nie powinno się dopuścić do takiego rozładowania, zatem zakładając ładowanie nawet od bardzo niskich 20% ładowanie odbędzie się w trybie wysokoprądowym, bez balansowania ogniw co jak najbardziej daje możliwość na naładowanie o 50% w 10 minut w świetle przedstawianych wielokrotnie informacji.

3. Porównanie do Gdańska jest totalnie z tyłka w tym momencie, bo mowa o doładowywaniu baterii na pętlach, więc nie występuje termin skrócenia zasięgu.

4. 

2 godziny temu, Bono[UG] napisał:

Co z tego, że masz 400kW na wyjściu z ładowarki z uwzględnieniem jej sprawności, skoro same ogniwa też mają straty, a są jeszcze układy wewnętrzne autobusu odpowiedzialne za proces ładowania, w tym chłodzenia, które też trzeba zasilić?

I to wszystko jest uwzględnione, bo układy o których piszesz są zasilane z tego, co bateria ma zarezerwowane. Poczytaj sobie nawet jak to w Teslach działa. 

5.

2 godziny temu, Bono[UG] napisał:

Dalej miałeś wypisane inne konsekwencje, jak potrzeba dłuższych postojów wyrównawczych na pętli, dodaniu kolejnego rezerwowego autobusu jakby były opóźnienia itp.

 

Nie ma postojów wyrównawczych na pętlach. Ładowanie z balansowaniem ogniw odbywa się ładowarkami w zajezdniach i żeby utrzymać akumulator w dobrym stanie należy w zasadzie robić to zawsze po eksploatacji danego dnia. Na pętlach masz wyłącznie doładowywanie, które po prostu ma utrzymać zasięg.

To serio nie jest jakaś kosmiczna technologia, której nikt nie opanował.

Nie wiem, pogódź się z tym, że to co obserwujesz w Gdańsku to przykład na to jak nie wprowadzać elektro mobilności w komunikacji miejskiej. Nie będę oceniał z czego ta sytuacja tam wynika, ale zostało to zrobione mocno na styk i moim zdaniem bez konkretnego planowania, bo wystarczyło przeczytać jakim warunkom odpowiada podany przez producenta zasięg. Potem trochę logiki by wiedzieć, że pojazd będzie używany w innych okolicznościach niż testowe. Tym bardziej że Gdańsk mimo iż jest nad morzem, to ma miejscami sporą różnicę wysokości i pod te górki autobus też będzie musiał wjechać, będzie musiał stać w korkach, będzie pokonywał długie trasy o różnych porach roku.  Także odnoszenie tego do tamtejszych realiów ma się nijak do tego jak to jest robione dobrze w wielu innych miastach i jak to tam po prostu działa od kilku lat.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tyle, że z tych 9 tys. kWh tylko 5-6 tys. to na pompę ciepła. Reszta, to prąd bytowy. A 6 tys zł rocznie, to koszt niewiele wyższy niż przy ogrzewaniu gazowym. Natomiast dużo taniej niż przy ogrzewaniu ekogroszkiem, jeśli weźmie się pod uwagę konieczność posiadania pomieszczenia na węgiel, koszt transportu i koszt robocizny własnej (ładowanie pieca i usuwanie popiołu).

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A nudziło mi się to machnąłem pismo do RPO w sprawie nierównego traktowania beneficjentów dotacji i pomocy publicznej. Jak to jest, że ktoś biorący dotację na pompę ciepła i PV z programu Mój Prąd musi w widocznym miejscu na ogrodzeniu umieścić informację, że na w/w inwestycję uzyskał dofinansowanie ( https://mojprad.gov.pl/images/obowiazki_informacyjne_beneficjenta_pp_moj_prad_2021.pdf ) a ktoś, kto dostał finansowanie do zakupu elektryka takiej tabliczki przyklejać nie musi. Toż to skandal. Za jakieś trzy miesiące pewnie dostanę wstępną odpowiedź ;) Doprowadzę do tego, że na masce aut elektrycznych zakupionych z dofinansowania będą takie tabliczki, albo znikną te z programu Mój Prąd i innych ;)

 

 

  • Haha 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

na BEV masz nalepke.

16. Jak mam oznakować pojazd?

Do oznakowania pojazdu służy naklejka, której wzór jest dostępny tutaj [LINK]. Szczegółowe zasady oznakowania pojazdu reguluje umowa.

50 minut temu, T0TEK napisał:

Polska klasyka, chcesz się rozwijać, to musisz zapłacić ekstra. Stać cię na nowinki to stać na wyższe rachunki. 

problemem nie sa technologie, tylko ludzie, zle je dobierajacy/instalujacy/wykorzystuajcy. byc moze zainstalowal 12kW do baraku i placze, ze dogrzewa okolice. 2-max3kkWh na sezon przy tym metrazu pownien zuzyc.

 

 

Edytowane przez mALEK

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czyli przebitka o 100% wzgledem cen hurtowych? +23% VAT dla biednego państwa (zysk 2x wiekszy niż jakby było o połowe taniej). Jak zsumować cały VAT z rachunku to wyjdzie, że wiecej od kW zarabia państwo na podatku niż prund na rynku kosztuje. A za wszystko 4x przepłaca każdy obywatel.. dymanko bez wazelinki po całości i jeszcze się szczycą obniżką 30% XD

To oznacza, że ceny spadną z 1076,7 zł do 739,3 zł.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, mALEK napisał:

na BEV masz nalepke.

Tak, ale bez penalizacji ;( Dlatego do tej pory nie spotkałem się jeszcze z pojazdem, który by miał taką nakleję a WIEM, że było na niego dofinansowanie 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przecież prawie wszystkie elektryki maja dofinansowanie. Na firmę to sobie możesz nawet hulajnogę dofinansować. Zresztą tak jak panele, ktoś wywiesza tabliczkę informacyjną że dostał wsparcie? :D 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

no coz. obowiazek oznakowania jednak jest :) a dlaczego 90% BEV z dotacja ich nie ma? na to pytanie RPO juz nie da odpowiedzi ;) 

25 minut temu, Minciu napisał:

Przecież prawie wszystkie elektryki maja dofinansowanie.


no raczej nie :)

https://www.gov.pl/web/elektromobilnosc/statystyki

na dzien 31.01.2024, zlozonych 18555, zatwierdzonych 15291 .  obcenie mamy zarejstrowanych 51211BEV. wiec nawet nie polowa ma dotacje...

https://pspa.com.pl/research/licznik-elektromobilnosci/

Edytowane przez mALEK

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dobra, zapomniałem ze sprowadzone nie mają dotacji :D 

Ale nowe.. 😛 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

oczywiscie, nie chodzi o wymiane za 43mln, bo tyle kosztowaly te autobusy w 2017 ;) widocznie sie sprawdzily jak chca wymieniac baterie na wieksze i dalej je uzywac.

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)
2 godziny temu, mALEK napisał:

oczywiscie, nie chodzi o wymiane za 43mln, bo tyle kosztowaly te autobusy w 2017 ;) 

Nie byłbym taki pewien :P W 2017 roku dali tyle za autobusy. Dzisiaj musieliby dać pewnie z 80 baniek. Wiec nie wiadomo czy ponownie 43bańki wystarczą na nowe akusy czy jednak zabraknie..

A ciekawe ile kosztowałoby zrobienie trakcji dla trolejbusa? :D Pchanie się w baterie przy tak wysokim obciążeniu akusków nie jest dobrym pomysłem. Własnie wjeżdza namacalny dowód ;) 

https://motoryzacja.interia.pl/raport-samochody-elektryczne/news-krakow-musi-wymienic-baterie-w-swoich-autobusach-za-43-mln-z,nId,7300933#google_vignette

"MPK Kraków nie chwali się kwotą, jaką zamierza przeznaczyć na modernizację kupionych w 2017 roku pojazdów. Wiadomo jedynie, że nowe baterie mają być objęte 36-miesięczną gwarancją, a o wyborze wykonawcy zadecyduje cena. Otwarcie ofert nastąpić ma 26 lutego, a umowa z wybranym wykonawcą ma zostać podpisana do 26 kwietnia. "

 

https://mpk.tarnow.pl/pl/aktualnosci/2018-07-30/zakonczono-testy-autobusu-elektrycznego-solaris

"Należy zwrócić uwagę na fakt, że autobus elektryczny w zależności od wyposażenia kosztuje od 2 do 2.5 mln zł. Po 6-8 latach konieczna jest w nim wymiana baterii za cenę ok. 600. 000 zł." - 2018 ROK XD

 

 

 

https://www.auto-swiat.pl/ev/wiadomosci/sprawdzilismy-ile-pali-elektryczny-autobus-a-ile-z-dieslem/m2rtdyd - 2022 ROK ponad 3 bańki za autobus, za dwie i pół bańki można kupić trolejbusa już tylko :P 

" Lubelskie trolejbusy kosztowały ok. 2,3 mln zł za sztukę, podczas gdy autobus elektryczny o zbliżonej wielkości to wydatek ponad 3 mln zł."

Edytowane przez Minciu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

i po tych kilku chwilach mozna dojść do wniosku, że jak uda im się ogarnąć baterie za 20 baniek, to będzie to mega promocja ;-) Ciekawe jak bardzo zbliżą się do 40? Może stanie w połowie na 30? :D 

Chodzi o modele Solaris Urbino 12E (17 egzemplarzy) z bateriami 160 kWh oraz przegubowe Solaris Urbino 18E (3 pojazdy) z bateriami 200 kWh. Miasto chce, aby otrzymały one ulepszone baterie o pojemności odpowiednio 210 oraz 280 kWh.

z upgrejdem pojemności :D Dobra 40 baniek pewnie pęknie :P 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Obecnie  bateria  78kWh jaką używa Tesla 3/Y to koszt  6500$  zakładam że te baterie do autobusów  to powinny maksymalnie kosztować  13k $ za 160kWh  i   17k $ za 200kWh ,ceny Litu najdroższego składnika baterii spadły w 2023 roku ponad 80% w tym roku  jeszcze mają spaść 4-5%  .  Mowa rzecz jasna o cenach jakie Tesla płaci  firmą CATL i  BYD  .

Edytowane przez Bemx2k

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)
W dniu 1.02.2024 o 17:56, LeBomB napisał:

1. 11,5 minuty przy ładowaniu od 0% do 100%, ładowarką 400 kW, a rozmawialiśmy, że są też i mocniejsze w użyciu, na co miałeś też dostarczone dowody. Zatem używając nieznacznie większej mocy ładowania, co jest możliwe, da się ten czas skrócić do 10 minut.

Coraz lepszą matematykę stosujesz :E

11,5/60 = 0,191(6)
0,191(6) * 400 kW = 76,(6) kWh
76,(6)kWh / 152,3kWh = 0,5034

Czyli z 50% zrobiłeś 100% naładowania :E

W tym przypadku trzeba by użyć 914kW i to bez uwzględniania sprawności ładowania ogniw!
Uwzględniając 10% strat, ta ładowarka musiałby mieć około 1MW, żeby w 10 minut naładować 0-100%.

W dniu 1.02.2024 o 17:56, LeBomB napisał:

2. Wskazałem dodatkowo, że przecież nikt na pętli nie będzie ładował od 0%, bo przede wszystkim nie powinno się dopuścić do takiego rozładowania, zatem zakładając ładowanie nawet od bardzo niskich 20% ładowanie odbędzie się w trybie wysokoprądowym, bez balansowania ogniw co jak najbardziej daje możliwość na naładowanie o 50% w 10 minut w świetle przedstawianych wielokrotnie informacji.

Wielokrotnie na podstawie materiałów reklamowych, a nie rzeczywistych danych z działającego systemu.
Dodatkowo:

W dniu 1.02.2024 o 17:56, LeBomB napisał:

Nie wiem, pogódź się z tym, że to co obserwujesz w Gdańsku to przykład na to jak nie wprowadzać elektro mobilności w komunikacji miejskiej. Nie będę oceniał z czego ta sytuacja tam wynika, ale zostało to zrobione mocno na styk i moim zdaniem bez konkretnego planowania, bo wystarczyło przeczytać jakim warunkom odpowiada podany przez producenta zasięg. Potem trochę logiki by wiedzieć, że pojazd będzie używany w innych okolicznościach niż testowe. Tym bardziej że Gdańsk mimo iż jest nad morzem, to ma miejscami sporą różnicę wysokości i pod te górki autobus też będzie musiał wjechać, będzie musiał stać w korkach, będzie pokonywał długie trasy o różnych porach roku.  Także odnoszenie tego do tamtejszych realiów ma się nijak do tego jak to jest robione dobrze w wielu innych miastach i jak to tam po prostu działa od kilku lat.

Według analogicznych materiałów jakie podawałeś, dotyczących autobusów kupionych w Gdańsku, to powinny mieć zasięg 400km. Tak oficjalnie w folderach podaje producent. I nie, nie ma tam podanych warunków testowych.

Tak samo w tych materiałach o ładowarkach, nie ma podanych warunków testowania ale dla ciebie są czystą prawdą i na tej podstawie próbujesz coś wyliczać.
Skoro o ładowarkach są poprawne, to dlaczego w Gdańsku zasięg się nie zgadza? Dlaczego w tym przypadku materiały producenta (publicznie dostępne) są przekłamane, a te o ładowarkach według ciebie nie są?

W dniu 1.02.2024 o 17:56, LeBomB napisał:

I to wszystko jest uwzględnione, bo układy o których piszesz są zasilane z tego, co bateria ma zarezerwowane. Poczytaj sobie nawet jak to w Teslach działa.

Przecież to na jedno wychodzi. Skoro są zasilane z baterii, to to co się zużyje do obsługi ładowania też trzeba naładować :heu:

Dlaczego pomijasz kwestię sprawności ładowania ogniw? Nie pasuje do postawionej tezy?

W dniu 1.02.2024 o 17:56, LeBomB napisał:

Nie ma postojów wyrównawczych na pętlach. Ładowanie z balansowaniem ogniw odbywa się ładowarkami w zajezdniach i żeby utrzymać akumulator w dobrym stanie należy w zasadzie robić to zawsze po eksploatacji danego dnia. Na pętlach masz wyłącznie doładowywanie, które po prostu ma utrzymać zasięg.

To serio nie jest jakaś kosmiczna technologia, której nikt nie opanował.

Ale co ma postój wyrównawczy na pętli, który jest związany z rozkładem jazdy (bufor na opóźnienia) z ładowaniem i balansowaniem ogniw?
Serio nie rozumiesz o czym była mowa i zafiksowałeś się jedynie na ładowaniu ogniw?

Skoro nie jest kosmiczna, to dlaczego tak trudno podać ci rzeczywiste dane ładowania, faktyczny przykład gdzie te twoje 50% w 10 minut jest na co dzień wykorzystywane?

Technologia sama w sobie nie jest kosmiczna ale pomijane przez ciebie kwestie sprawności, grzania się itp. powodują, że wcale to nie jest w praktyce takie proste i bezproblemowe. Koniec końców może się okazać nieopłacalne, bo układy będą dużo droższe, zużycie ogniw dużo szybsze.

 

W praktyce opierając się na tej linii 7 z Radomia, to w jedną stronę jest około 11km, w dwie będą 22km. To stanowi zaledwie 27,5% zasięgu (podawane wcześniej 80km), więc o tyle trzeba doładować na pętli.
Takie rozładowanie wymaga dawania około 250kW w ogniwa, żeby w 10 minut uzupełnić stratę (bez uwzględnienia sprawności). Dosyć daleko od maksymalnej mocy ładowarki i tych mitycznych 50%.
Nic dziwnego, że się spina, skoro jest oszacowane z zapasem. Ale też pokazuje, że planowe zakładanie ciągłego ładowania o 50% nie jest praktyczne, kwestie ekonomiczne i utrzymania rozkładu, jazda na styk nigdy nie będzie ok.
Pisałem już wcześniej, że nawet 10, 20, 30 procent doładowania potrafi spiąć system, a na pewno zmniejszyć przypadki wyczerpania w trasie.

Gdyby był potrzebny większy zasięg, to wątpię, żeby odbyło się to przez zwiększanie mocy ładowarek, żeby szybciej ładować. Podstawą będzie zwiększenie pojemności akumulatorów i dopiero dobranie mocniejszej ładowarki do tej pojemności.
Po prostu im większy prąd ładowania, tym mniejsza sprawność ogniw, tym większe koszty utrzymania (więcej prądu pójdzie, szybciej będzie trzeba ogniwa wymienić).

Edytowane przez Bono[UG]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Bono[UG] napisał:

Coraz lepszą matematykę stosujesz :E

11,5/60 = 0,191(6)
0,191(6) * 400 kW = 76,(6) kWh
76,(6)kWh / 152,3kWh = 0,5034

Czyli z 50% zrobiłeś 100% naładowania :E

Coraz bardziej gubisz wątek, stąd w Twojej głowie dziwne wyliczenia. Wmawiasz mi teraz manipulując danymi coś czego nie pisałem. Pisałem, w sensie takim, że te 11,5 minuty to 50% gdy ładujesz w cyklu od 0 do 100% gdzie cały cykl trwa wtedy 23 minuty. No ale na siłę robisz już takie fikołki, żeby tylko nie przyznać się do tego, że sam napisałeś w końcu że to realne. 

Ja  widziałem to na żywo i wiem że to możliwe, z punktu widzenia elektroniki i elektrotechniki również. Ty próbujesz zakłamywać sobie rzeczywistość teorią to ją zakłamuj sobie dalej, bo wszystko będziesz traktował jako materiały reklamowe, bo jak wypowie się przedstawiciel firmy stawiającej ładowarki dla autobusów różnych producentów i powie że ładowanie realnie tyle może trwać to też powiesz że to materiały reklamowe. Prawda w tym momencie Cię nie interesuje, interesuje Cię poparcie Twojej tezy.

2 godziny temu, Bono[UG] napisał:

Według analogicznych materiałów jakie podawałeś, dotyczących autobusów kupionych w Gdańsku, to powinny mieć zasięg 400km. Tak oficjalnie w folderach podaje producent. I nie, nie ma tam podanych warunków testowych.

Skoro nawet MAN na swoich stronach daje przy zasięgu taką uwagę:

Cytat
  1. W zależności od strategii użytkowania baterii i w sprzyjających warunkach pracy: Małe wymogi zastosowania co do średniej prędkości, załadowania, ukształtowania terenu i klimatyzacji.

To chyba logicznym jest, że to powinno dać do zastanowienia w jakich warunkach będzie użytkowany.

2 godziny temu, Bono[UG] napisał:

Dlaczego pomijasz kwestię sprawności ładowania ogniw? Nie pasuje do postawionej tezy?

Bo to wartość pomijalna. Akumulatory LIFEPO4 przy użyciu szybkiego ładowania osiągają sprawność 99%. 

2 godziny temu, Bono[UG] napisał:

Ale co ma postój wyrównawczy na pętli, który jest związany z rozkładem jazdy (bufor na opóźnienia) z ładowaniem i balansowaniem ogniw?
Serio nie rozumiesz o czym była mowa i zafiksowałeś się jedynie na ładowaniu ogniw?

Nie, też mam prawo nie zrozumieć o co Ci chodzi, tak jak Ty. Postój wyrównawczy w tym momencie i tak niewiele ma do rzeczy, bo to kwestia planowania w oparciu o dane, które przecież dany operator komunikacji miejskiej zbiera do wielu lat. 

2 godziny temu, Bono[UG] napisał:

W praktyce opierając się na tej linii 7 z Radomia, to w jedną stronę jest około 11km, w dwie będą 22km. To stanowi zaledwie 27,5% zasięgu (podawane wcześniej 80km), więc o tyle trzeba doładować na pętli.

Nie, to powoduje, że nie trzeba go doładowywać na każdym postoju między kursami, a np. co dwa kursy tam i z powrotem. I tu znów sobie strzelasz samobója pisząc, że jednak jest realne naładowanie 50% w 10 minut :E

2 godziny temu, Bono[UG] napisał:

Takie rozładowanie wymaga dawania około 250kW w ogniwa, żeby w 10 minut uzupełnić stratę (bez uwzględnienia sprawności). Dosyć daleko od maksymalnej mocy ładowarki

No to jak ładowarka daje minimum 400 kW i ogniwo taką moc jest w stanie przyjąć przy sprawności 99% to ile będzie trwał czas ładowania o te prawie 30%?

Mam dość, bo sam już trzeci raz piszesz, że to jednak możliwe, ale dalej dłubiesz bez sensu w danych, które są zbędne. Jeszcze o gęstość energii w ogniwach zapytaj i wymyśl na co to może wpływać...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
21 godzin temu, LeBomB napisał:

Coraz bardziej gubisz wątek, stąd w Twojej głowie dziwne wyliczenia. Wmawiasz mi teraz manipulując danymi coś czego nie pisałem. Pisałem, w sensie takim, że te 11,5 minuty to 50% gdy ładujesz w cyklu od 0 do 100% gdzie cały cykl trwa wtedy 23 minuty. No ale na siłę robisz już takie fikołki, żeby tylko nie przyznać się do tego, że sam napisałeś w końcu że to realne.

Nie, to ty piszesz niedokładnie i z masą niedomówień. Nikt tutaj nie jest jasnowidzem i nie wie co masz na myśli.

W dniu 1.02.2024 o 17:56, LeBomB napisał:

1. 11,5 minuty przy ładowaniu od 0% do 100%, ładowarką 400 kW

Sorry ale to jasno opisuje próbę naładowania od 0% do 100% w 11,5 minuty przy użyciu ładowarki 400kW.

Jeżeli piszesz jedno, a na myśli masz coś innego, to może w końcu zacznij przelewać na tekst, to co faktycznie masz na myśli, bo to nie pierwszy raz jak robisz jakieś skróty, a potem wykłócasz się na wiele stron, że nie o to chodziło.

Cytat

Ja  widziałem to na żywo i wiem że to możliwe, z punktu widzenia elektroniki i elektrotechniki również. Ty próbujesz zakłamywać sobie rzeczywistość teorią to ją zakłamuj sobie dalej, bo wszystko będziesz traktował jako materiały reklamowe, bo jak wypowie się przedstawiciel firmy stawiającej ładowarki dla autobusów różnych producentów i powie że ładowanie realnie tyle może trwać to też powiesz że to materiały reklamowe. Prawda w tym momencie Cię nie interesuje, interesuje Cię poparcie Twojej tezy.

Tezę, to ty postawiłeś i to bardzo mocną. Tyle, że argumentacja się nie klei, bo opierasz się na niedokładnych źródłach, co już tutaj wielokrotnie pisałem dlaczego.
W to, że widziałeś na żywo, że miałeś wgląd w niedostępne ogółowi dokumenty, to coraz mniej wierzę. Po prostu wypowiadasz się w taki sposób, że nie sposób dać wiary, że taką wiedzę posiadasz.

21 godzin temu, LeBomB napisał:

To chyba logicznym jest, że to powinno dać do zastanowienia w jakich warunkach będzie użytkowany.

No to teraz pokaż mi analogiczne zapisy z tych ulotek o ładowarkach. Są piękne liczby z dopiskami "maks.", "do", ale gdzie opis w jakich warunkach?

Jak piszesz o Gdańsku, to że nie doczytali drobnego druku, że nie oszacowali o ile skróci się zasięg przy pełnym nabiciu autobusu, jazdy pod górę i w zimie, że ogólnie wtopili. No ale jak wrzucasz ulotki ładowarek, zapewnienia producentów w tv, toż to czysta prawda :E

21 godzin temu, LeBomB napisał:

Bo to wartość pomijalna. Akumulatory LIFEPO4 przy użyciu szybkiego ładowania osiągają sprawność 99%.

Źródło?
Tylko coś co faktycznie opisuje przy jakim prądzie ładowania (w odniesieniu do pojemności).

99% sprawności jak najbardziej osiągalne, jak przy każdym ogniwie litowym, ale przy prądach poniżej 1C.

No i skoro niby mają taką sprawność, to dlaczego dopiero teraz o tym wspominasz? Dlaczego wcześniej nie protestowałeś przy podawaniu 90% sprawności, przy kwestiach potrzeby odprowadzenia ciepła (ba sam w pewnym momencie pisałeś, że to jedno z ograniczeń)?

21 godzin temu, LeBomB napisał:

Postój wyrównawczy w tym momencie i tak niewiele ma do rzeczy, bo to kwestia planowania w oparciu o dane, które przecież dany operator komunikacji miejskiej zbiera do wielu lat.

Ależ ma znaczenie, bo te wieloletnie statystyki odnoszą się do tradycyjnych autobusów, które nie muszą tankować podczas wykonywania dziennej trasy.
Jeżeli szybkie ładowanie miałoby się zmieścić w tych standardowych czasach, to każda rozbieżność czasu ładowania może ten plan rozwalić. Tutaj właśnie będą istotne te rozjazdy o 10 czy 15 procent. O tyle dłuższe ładowanie, to o tyle mniejszy bufor opóźnień na trasie. W skrajnych przypadkach po prostu nie będzie kiedy doładować.

21 godzin temu, LeBomB napisał:

Nie, to powoduje, że nie trzeba go doładowywać na każdym postoju między kursami, a np. co dwa kursy tam i z powrotem. I tu znów sobie strzelasz samobója pisząc, że jednak jest realne naładowanie 50% w 10 minut :E

Już pisałem, że planowanie na styk nie ma sensu.

Nie, nie jest realne. Na pewno nie na podstawie tych danych.

21 godzin temu, LeBomB napisał:

No to jak ładowarka daje minimum 400 kW i ogniwo taką moc jest w stanie przyjąć przy sprawności 99% to ile będzie trwał czas ładowania o te prawie 30%?

Mam dość, bo sam już trzeci raz piszesz, że to jednak możliwe, ale dalej dłubiesz bez sensu w danych, które są zbędne.

6,35 minuty. To nie jest trudne do policzenia: (152,3kWh*0,275/(400kWh*0,99))*60min
Jak chcesz to od razu dla 50%: (152,3*0,5/(400*0,99))*60 = 11,54

Gdybyś od razu oparł się na solidnych materiałach, a nie próbował ciągle na marketingowych, nie mieszał najmniejszej baterii z najmocniejszymi ładowarkami, to by była inna dyskusja.
No ale jak wierzysz w zapewnienia producentów, nie dociekasz czy te parametry są do utrzymania w realnych warunkach pracy, czy są możliwe do takiego skalowania mocy/prądów ładowania, to otrzymujesz taką jałową dyskusję.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
39 minut temu, Bono[UG] napisał:

Nie, to ty piszesz niedokładnie i z masą niedomówień. Nikt tutaj nie jest jasnowidzem i nie wie co masz na myśli.

Skoro odpowiadam na konkretny fragment to chyba wiadomo do czego się odnoszę...

40 minut temu, Bono[UG] napisał:

Sorry ale to jasno opisuje próbę naładowania od 0% do 100% w 11,5 minuty przy użyciu ładowarki 400kW.

Gdzie cały wątek dyskusji to naładowanie 50% w 10 minut, a teraz tylko rozmawiamy o tym w jakich warunkach i dla Ciebie to nagle niejasne. Yhm, pewnie. Dalej zatem podtrzymuję twierdzenie, że naginasz wszystko tak by sobie udowodnić własną tezę.

42 minuty temu, Bono[UG] napisał:

Tezę, to ty postawiłeś i to bardzo mocną.

Tak, z podaniem mnóstwa informacji, że to jak najbardziej realne, tylko one Tobie po prostu nie pasują, bo ciągle "coś tam" (tu wpisz dowolny wymysł).

43 minuty temu, Bono[UG] napisał:

Jak piszesz o Gdańsku, to że nie doczytali drobnego druku, że nie oszacowali o ile skróci się zasięg przy pełnym nabiciu autobusu, jazdy pod górę i w zimie, że ogólnie wtopili. No ale jak wrzucasz ulotki ładowarek, zapewnienia producentów w tv, toż to czysta prawda :E

Wrzucałem konkretne specyfikacje techniczne, ale je olałeś, bo nie mieszczą Ci się w granicach Twojej wiedzy technicznej. A to że Gdańsk kiepsko zaplanował wdrażanie elektryków to fakt. 

44 minuty temu, Bono[UG] napisał:

Źródło?

Prawie każda specyfikacja baterii LIFEPO4 obsługująca szybkie ładowanie. Tylko jak Ci wrzucę specyfikację czegokolwiek od jakiegokolwiek producenta tych ogniw czy baterii to i tak powiesz, że to papka marketingowa, więc uważam to za bezsens, bo potem wynajdziesz sobie producenta, który napisze że powyżej 96% i będziesz się wykłócał o każdy procent, jakby to byłą sprawa życia i śmierci...

47 minut temu, Bono[UG] napisał:

No i skoro niby mają taką sprawność, to dlaczego dopiero teraz o tym wspominasz?

Bo jest to w tym momencie pomijalny parametr, dla każdego kto ma jakiekolwiek pojęcie o tym co siedzi w środku. Jakbyś chciał prowadzić dyskusję a nie przesłuchanie, to sam byś ogarnął jaki typ ogniw siedzi w tych bateriach.

49 minut temu, Bono[UG] napisał:

Ależ ma znaczenie, bo te wieloletnie statystyki odnoszą się do tradycyjnych autobusów, które nie muszą tankować podczas wykonywania dziennej trasy.

I każdy myślący człowiek doskonale będzie wiedział jakie ma możliwości by utworzyć dodatkowe okna czasowe na doładowywanie i z czym to się będzie wiązało. To planowanie i organizacja jest.

51 minut temu, Bono[UG] napisał:

nie mieszał najmniejszej baterii z najmocniejszymi ładowarkami,

Nie mieszałem. Dostałeś informację jaka bateria i jakie ładowarki. To jaką mocą będą mogły się ładować zależy wyłącznie od producenta całej baterii lub autobusu i te dane też dostałeś. Nie wiem, mam się włamać do szoferki na postoju i zdjęcie ładowania zrobić, albo zrobić zdjęcie w centrali i stracić kontrahenta tylko dlatego, że jakiemuś  randomowi z internetu nie mieści się w głowie postęp technologiczny w ładowaniu baterii? Posłużyłem się w pełni legalnymi i dostępnymi informacjami i temat uważam za wyczerpany. Nie przyjmujesz ich do wiadomości to Twój problem nie mój. Oczekujesz otrzymania niemalże gotowej encyklopedii budowy ogniw, szybkich ładowarek itd. co w wielu przypadkach jest po prostu objęte klauzulami, nie dlatego że mają do ukrycia rzeczywiste parametry techniczne, a np. patenty, rozwiązania techniczne i konstrukcyjne. Powinieneś takie podstawy znać i mieć świadomość. Czy w Twojej pracy możesz wszem i wobec rozpisywać się po forach o szczegółach tego co robisz? Pewnie nie. No to masz odpowiedź, dlaczego pewne informacje i dane nie są dostępne. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Keken napisał:

Trwa gotowanie żaby czyli nas, ohydne kłamstwa we wszystkich mediach.

A nawet w tym artykule jest prawda: "Nasz rozmówca szacuje, że w związku z tym cena energii wraz m.in. z podatkiem akcyzowym oraz dodatkowymi narzutami sprzedawców energii powinna wynieść na konkurencyjnym rynku około 600 zł za MWh netto".

To oznacza realnie podwyżkę o ok. 30 gr w 3 lata z 60 na 90 gr (monopole chcą o 100 gr, to i tak tanio gdy dla firm mają marże po 500%). Podwyżka na 600 zł w 3 lata to żaden problem, szczególnie że na rachunku za prąd obecne 412 to poniżej 1/2 ceny. Uzasadnione ceny to ok. 110 gr za 1 kWh (cena wszystkich składników, w tym abonament), z 60 na 110 wygląda strasznie, ale pis-oinflacja też rzędu 100-140% (licząc normalne towary w sklepach).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
17 godzin temu, sino napisał:

To oznacza realnie podwyżkę o ok. 30 gr w 3 lata z 60 na 90 gr

Nie chce nic mówić, ale realnie to 30gr do niedawna było za 1kWh netto. Średnia cena energii aktualnie wyliczana przez PSE to 40gr za 1kWh. A Ty piszesz o podwyżce z 60 na 90gr i to ze wszystkim? :) Gdzie netto za goły prund mamy w cenniku ponad 1zl, plus okcyza, podatek, przesył i abo. 

https://www.tauron.pl/-/media/offer-documents/firma/taryfa-msp/taryfa-kompleksowa-z-urzedu/ts/ts-gd-msp-prad-taryfa-kompleksowa-z-urzedu-ts-k-baza.ashx

 

image.png.86cf1ef012707192d7f4cc03aa63bf54.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

165 PLN za prąd za drugą połowę 2023 roku. Nie, nie opłaca się, absolutnie fotowoltaika się nie opłaca i będzie mi się zwracała 20 lat ;) Dobrze, że arkusz kalkulacyjny udowadniał co innego. Oszczędności za 2023 rok na poziomie 6000 PLN brutto, także fotowoltaika się zwróci po 4 latach a już się spłaciła w połowie.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   1 użytkownik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...