Skocz do zawartości
Quattro

Motoryzacyjna Blabla

Rekomendowane odpowiedzi

KIA/Hyundai nie lepsze: nie potrafili odpowietrzyć układu hamulcowego w Sportage - bo "źle instrukcja przetłumaczona". Dopiero mechanik, który przeszedł z Opla zdziwiony czemu w taki dziwny sposób to robią 😁

  • Haha 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Jak ja się cieszę, że moje ASO jest małym serwisem. Człowiek zawsze pogada czy to z właścicielem salonu czy kierownikiem serwisu jak człowiek z człowiekiem, nikt z nikogo nie robi wariata. Dla porównania byłem w nowootwartym salonie Renault Nissan Dacia i tam już typowe korpo: byleby się cyferki zgadzały...

Z obsługi w Hyundai też byłem zadowolony. W Mercedesie to już w ogóle czuć premium, gdzie widać, że nawet na obsługę klienta wybierają ładne dziewczyny :E

Edytowane przez marko125-91

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, bergercs napisał:

KIA/Hyundai nie lepsze: nie potrafili odpowietrzyć układu hamulcowego w Sportage - bo "źle instrukcja przetłumaczona". Dopiero mechanik, który przeszedł z Opla zdziwiony czemu w taki dziwny sposób to robią 😁

Chryste Panie, kto w tych czasach takie pierdolety opowiada, gdzie wszystko można znaleźć na youtube czy innym tiktoku. Ładną ekipę zmontowali :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Opisywałem już. Od razu po zakupie - trzęsie. Wyważanie kół, zamiana kół z innego egzemplarza itd. Po kilku (!) wizytach rozkminili, że w na czas transportu, ze względu bezpieczeństwa, do opon ładowane jest ponad 4 atmosfery - przez to wstrząsy - nie doczytali, że po z rzuceniu aut z lory trzeba przywrócić "normalne" ciśnienie - a koła zamieniali również z nowego :-)

Jak to ogarnęli, to pozostał problem terkotającej pompy ABS czy ESP (już nawet nie pamiętam) Próbowali coś robić z tym, potem stwierdzili, że tak ma być - po przejażdżce innym egzemplarzem, gdzie by7ło cicho, jednak musieli dalej się zabrać. Prawie pół roku próbowali wszystkiego - po czym okazało się, że w instrukcji przetłumaczono "odpowietrzać przy puszczonym pedale hamulca", zamiast na wciśnięty,

Ogólnie ASO to miejsce na douczenie albo dla totalnych nieogarów - ci, którzy się już "douczą" to idą na własne, gdzie zarobią kilka razy więcej.

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
37 minut temu, bergercs napisał:

Ogólnie ASO to miejsce na douczenie albo dla totalnych nieogarów - ci, którzy się już "douczą" to idą na własne, gdzie zarobią kilka razy więcej.

Ogólnie fora internetowe to miejsca, gdzie jednostki próbują błyszczeć wiedzą na temat im nieznajomy.

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Gdy zaczął się covid mechanicy u nas zarabiali 7500 na rękę. W tym czasie ASO VAGa ze względu "na ciężką sytuację" mechanikom obniżyła do minimalnej krajowej. Pytanie: kto pozostał w tejże wspaniałej firmie?

 

9 godzin temu, seeba03 napisał:

Ogólnie fora internetowe to miejsca, gdzie jednostki próbują błyszczeć wiedzą na temat im nieznajomy.

 

Na szczęście, na temat twojego pracodawcy - jeśli jeszcze robisz  w tym obozie pracy, jak delikatnie nazywany jest burdel przez właścicieli (Bed...) dumnie określany mianem "ASO Seat" - jest wystarczająco dużo opinii byłych i obecnych pracowników. Zadowoleni są tam tylko podpierdalacze, dla których 200zł premii to wystarczający powód aby się zeszmacić.i tyrać za trzech[/spoile].

Edytowane przez bergercs

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
14 godzin temu, bergercs napisał:

Gdy zaczął się covid mechanicy u nas zarabiali 7500 na rękę. W tym czasie ASO VAGa ze względu "na ciężką sytuację" mechanikom obniżyła do minimalnej krajowej. Pytanie: kto pozostał w tejże wspaniałej firmie?

  Pokaż ukrytą zawartość

Na szczęście, na temat twojego pracodawcy - jeśli jeszcze robisz  w tym obozie pracy, jak delikatnie nazywany jest burdel przez właścicieli (Bed...) dumnie określany mianem "ASO Seat" - jest wystarczająco dużo opinii byłych i obecnych pracowników. Zadowoleni są tam tylko podpierdalacze, dla których 200zł premii to wystarczający powód aby się zeszmacić.i tyrać za trzech[/spoile].

Lata mijają, a Ty cały czas jesteś w formie ;)

Kolejna historia przypisana do postawionej z księżyca tezy.

Przytaczasz jednostkowy przypadek firmy, która obniżyła pensje w czasach jednej wielkiej niewiadomej, kiedy pół świata stanęło na głowie. Dobrze, że niezależne serwisy wówczas pensje podnosiły i zatrudniały nowych, doświadczonych pracowników.

Twierdzisz, że wszyscy mechanicy pracujący pod logo ASO to "gamonie", bo pracują w prywatnej firmie świadczącej usługi na podstawie umowy z importerem marki XYZ. Czym taka firma różni się od "Twojej", w której też pracują takowi? Dlaczego nie uciekli i nie zarabiają prawdziwych pieniędzy? Przecież pisałeś w poprzednich postach, że w serwisach na umowę o pracę pracują ludzie bez ambicji. W Twojej firmie jest inaczej?

Pomijam oczywistą oczywistość, że w każdej może trafić się właściciel/szef/dyrektor/kierownik Janusz, podpierd#*!% i karierowicz. Oczywiście wg. Ciebie takie procedery mają wyłącznie w ASO. Inne, niezależne od umów importerskich serwisy, oczywiście są przykładem do naśladowania. Częstochowski Krotoski jest kalką wszystkich ASO VAG w Polsce. Brawo!

14 godzin temu, bergercs napisał:

 

  Ukryj zawartość

Na szczęście, na temat twojego pracodawcy - jeśli jeszcze robisz  w tym obozie pracy, jak delikatnie nazywany jest burdel przez właścicieli (Bed...) dumnie określany mianem "ASO Seat" - jest wystarczająco dużo opinii byłych i obecnych pracowników. Zadowoleni są tam tylko podpierdalacze, dla których 200zł premii to wystarczający powód aby się zeszmacić.i tyrać za trzech[/spoile].

Nie ukrywaj wiadomości. Przecież nie masz się czego wstydzić. Wszak powyższe stanowi wyłącznie o coraz wyższym poziomie Twoich postów.

Niestety, znów Twoje argumenty są wyssane z palca i oparte o "opinie z Internetu". bergercs sobie wygooglował to berg wie. Nie musiał nawet postawić nogi u danego pracodawcy, nie mówiąc o przepracowanym choćby jednym dniu. Internet nie kłamie. Do Internetu dostęp mają wyłącznie osoby, które opisują prawdę, są autorytetami w każdej dziedzinie i nigdy nie przejaskrawiają rzeczywistości.

Pochwal się jakie opinie ma Twój pracodawca wśród zwolnionych pracowników, którzy nie rozumieli wizji i misji firmy.

Nie wiem czy wiesz - a powinieneś z doświadczenia - ale zazwyczaj ludzie mają taką naturę, że żale wylewają w Internecie. Zadowoleni siedzą cicho i nie mają potrzeby wystawiania pozytywnych opinii. Dla Ciebie mogę zrobić wyjątek i napisać pieśń pochwalną dla swojego pracodawcy na GoWorku. Może wówczas dostanę te 300zł premii. Dodatkowa stówka za wazelinkę zawsze wpadnie :)

A tymczasem lecę tyrać za trzech, bye!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przy rotacji jaka jest w waszych kołchozach, na bieżąco mamy "specjalistów" z cv wypowiadających się nt  "idylli" panujących u dotychczasowych pracodawców. Kto mądrzejszy i cokolwiek potrafiący już dawno stamtąd uciekł, nowi łapiący się na "miłą atmosferę w pracy, młody dynamiczny zespół i możliwość rozwoju awansu" szybko uświadamia sobie, że po wciśnięciu koszuli na kark i kija w d..ę stał się  niewolnikiem zap..ym za miskę ryżu.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie żebym miał styczność z aso przy swoich złomkach...ale jednak skądś się wzięła opinia, że dobrzy mechanicy dawno stamtąd uciekli, a siedzą tylko wymieniacze...choć być może to tylko urban legend :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pomijając rację jednej czy drugiej strony. 

Dla mnie najlepszym wyznacznikiem każdej firmy jest rotacja pracowników. 

Ja teraz mam mega szczęście, u nas odchodzi się na emeryturę. 

Mi co jakiś czas ktoś coś proponuje, za większą kasę a i tak nie mam zamiaru się ruszać. 

I nie prawda że każdy hiper mechanik idzie na swoje. Bo oprócz kręcenia kluczami swój biznes to też cała masa innych rzeczy. 

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Ojciec odebrał T-Roc-a po naprawie, miesiąc bez 3 dni :E Cała skrzynia została wymieniona, przynajmniej tak twierdzą.

Edytowane przez bleidd

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy ktoś z Was miał okazję jeździć MG4 elektrykiem? Jak teraz wyglądają kwestie dopłat do elektryków?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

w kwestii doplat jeszcze nic sie nie zmienilo, dopiero pod koniec roku ma byc nowy program

btw. wbijaj na forum elektrowozu, tam jest paru uzytkownikow MG

  • Thanks 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
17 godzin temu, Gang napisał:

I nie prawda że każdy hiper mechanik idzie na swoje. Bo oprócz kręcenia kluczami swój biznes to też cała masa innych rzeczy. 

Nie każdy się nadaje do prowadzenia działalności...przykładowo ja  jestem taką osobą, papiery by leżały i nawet nie kwiczały (14 lat temu prowadziłem działalność i znam z autopsji :E ). Są ludzie, którzy wolą odbębnić od do za satysfakcjonującą ich kasę i do domu, sam do nich należę...pracuję na etacie 3 dni tygodniowo, o godzinie 19:01 w  dni kiedy mam zmianę (gdy wypadnie sobota 15:01) choćby się paliło i waliło w robocie mam wyebane, zresztą nawet nikt nie zadzwoni.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Sam mógłbym od zaraz przejść na własną działalność, to absolutnie nie chcę tego robić. 

Do tego mam podejście jak @krzysiak, zrobić swoje i zająć się swoim prywatnym życiem. Praca jest dodatkiem do życia, a nie jego podstawą. Wielu robi odwrotnie, mają piękne CV, nawet rodziny (czy szczęśliwe, to zawsze dobre pytanie). Tylko szkoda, że ciągle widzę ich zajętych pracą.

Edytowane przez marko125-91

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Własna działalność nie równa się automatycznie pracą 24h :) Zależy jak leży :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Teoretycznie nie...choć obseruwjąc otoczenie właśnie najczęściej nią jest, na urlopie przykładowo zamiast odpoczywania jest przeliczanie "ile bym dziś zarobił gdybym nie jechał, a tutaj tylko same wydatki" :E 

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Własna działalność wymaga samodyscypliny i mądrego uporządkowania sobie spraw praca-życie. To nie etat gdzie 8h i heja nic mnie nie obchodzi. Może tak być ale musisz sobie to sam skrupulatnie wszystko poukładać. UOP zwalnia cię w 90% z takiego planowania i myślenia, jest więc łatwiejszy, przyjemniejszy ale ma swoje granice, których nigdy nie przeskoczysz.

Sam jestem na JDG w branży innej niż moto ale to raczej bez znaczenia. Też miałem okres gdzie dla mnie praca i hajs przysłaniały odpoczynek, wolne, czas dla siebie czy bliskich. Sytuacje w stylu "jak dziś popracuje 14-16h to zarobię w dwa-trzy dni 50% miesięcznej wypłaty, to tylko parę dni" - miałem tak często. No i hajsy płynęły ale człowiek robił się wrakiem, chodzącym zombie. Teraz robię te umowne 8h dziennie, czasem 6 czasem 9 ale w miarę staram się trzymać okolic 7-8h. Mógłbym zarobić więcej robiąc więcej? Mógłbym. Zamiast nowej A3 mógłbym kupić nową A6? Może i ze dwie nawet ale zdecydowanie lepiej mi z świadomością, że nie muszę. Że to co mam, jest ok i 300% więcej pracy nie da mi 300% więcej satysfakcji. A więc z czystego rachunku opłacalności wychodzi mi, że optymalnie jest więc być tu gdzie jestem.

  • Upvote 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

szlag mnie trafi - wlasnie przyszlo zdjecie w fotoradaru
99 na 80 - na srednicowej na slasku - 3 pasy przez przejsc- to sa przeciez jaja jakies, wydawalo mi sie za tam 100 zawsze bylo 

  • Sad 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hehe, na zakręcie mistrzów w Rudzie Śl.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)
10 godzin temu, bleidd napisał:

Własna działalność wymaga samodyscypliny i mądrego uporządkowania sobie spraw praca-życie. To nie etat gdzie 8h i heja nic mnie nie obchodzi. Może tak być ale musisz sobie to sam skrupulatnie wszystko poukładać. UOP zwalnia cię w 90% z takiego planowania i myślenia, jest więc łatwiejszy, przyjemniejszy ale ma swoje granice, których nigdy nie przeskoczysz.

Sam jestem na JDG w branży innej niż moto ale to raczej bez znaczenia. Też miałem okres gdzie dla mnie praca i hajs przysłaniały odpoczynek, wolne, czas dla siebie czy bliskich. Sytuacje w stylu "jak dziś popracuje 14-16h to zarobię w dwa-trzy dni 50% miesięcznej wypłaty, to tylko parę dni" - miałem tak często. No i hajsy płynęły ale człowiek robił się wrakiem, chodzącym zombie. Teraz robię te umowne 8h dziennie, czasem 6 czasem 9 ale w miarę staram się trzymać okolic 7-8h. Mógłbym zarobić więcej robiąc więcej? Mógłbym. Zamiast nowej A3 mógłbym kupić nową A6? Może i ze dwie nawet ale zdecydowanie lepiej mi z świadomością, że nie muszę. Że to co mam, jest ok i 300% więcej pracy nie da mi 300% więcej satysfakcji. A więc z czystego rachunku opłacalności wychodzi mi, że optymalnie jest więc być tu gdzie jestem.

Mogę się pod tym podpisać, tylko ja zmniejszyłem sobie liczbę godzin pracujących tak gdzieś o połowę :) Wolę jeździć używaną Skodą i pracować tyle ile pracuje niż nowym Q7, ale być w domu gościem. Kiedyś czytałem fajny tekst. Coś w stylu: "pracuję więcej, żeby spłacać leasing na samochód, którym dojeżdżam do pracy, aby pracować na ten leasing" :E

Edytowane przez lycone

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mój stary LG coraz bardziej wkurza oprogramowaniem, postanowiłem kupić google 4k... Dziś na Amazonie po 198 na Amazon prime day;) zamówiony;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chromecast? A nie ma za chwilę wyjść nowa wersja?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
35 minut temu, larry.bigl napisał:

Chromecast? A nie ma za chwilę wyjść nowa wersja?

tak, słyszałem ze nowa za chwile. Ale to 4k powinno starczyc za świat. 
a po ostatnich jazdach w pracy z chinczykami, odechciało mi sie. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   1 użytkownik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...