No i pytanie czy to serio jakaś ofensywa, czy jedynie odciąganie sił UA z Donbasu. Jak podawali to FR zgromadziła na tym odcinku coś między 35-50 tysięcy żołnierzy, jak na szeroko zakrojoną ofensywę to ciut mało. Ale może szykują gdzieś drugi rzut.
Mam aktualnie drugi egzemplarz 7900xtx, brat ma 3go w moim otoczeniu.
Nigdy nie mielismy takich problemow.
Takze moze to nje jest takie powszechne jednak i dotyczy niektorych egzemplarzy/konfigow jedynie.
Nie łapię jak to widzisz.
EIP to przewozy A do B. W większości przypadków Gda - Waw to pośrednie Tczew, Malbork, Iława. Wybrane nie mają nawet tych stacji pośrednich.
W jaki sposób przeniesienie tych pociągów na inna trasę, ma zmniejszyć rentowność TLK, które staje dodatkowo jeszcze w Prabutach, Działdowie, Mławie, Ciechanowie, Nowym Dworze, Legionowie?
IC kwestia do dyskusji czy zostawić na starej czy też przenosić. Sensowniej zostawić, bo wiele od od TLK się nie różni. Zwłaszcza że w większości to zwykłe wagony, które więcej jak 160km/h nie pojadą.
Między 7 a 17 jest 12 pociągów, z czego 1 TLK trasą przez Białystok, 1 TLK i 2xIC tą samą co EIP.
Czyli masz 8 pociągów, które prawie nigdzie nie stają i 3 z postojami na większej liczbie stacji. Zabranie z tej trasy Pendolino w żaden sposób nie uszczupli oferty dla Działdowa czy Legionowa, ba może poprawić bo szybkie pociągi nie będą blokować linii.
Rentowność TLK może wzrosnąć, bo EIP nie będzie podbierać pasażerów, choć to nie będzie duża różnica. Jeżeli obecnie EIP zarabia z górką, na tyle że to pozwala na puszczanie też innych połączeń, to nadal będzie pozwalać, bo liczba chętnych z A do B raczej nie zmaleje. Tutaj jedynie konkurencja innych przewoźników może zmniejszyć opłacalność, bo to już inne spółki. W tej chwili Intercity działa na preferencyjnych warunkach, a inny muszą się mocno starać, żeby wbić na tą trasę.
Obecnie z Elbląga do Warszawy jest jedno bezpośrednie połączenie na dobę - przez Białystok...
Większość z wyszukiwarki sugeruje przez Malbork ale są też przez Olsztyn. Jeżeli zamiast Malborka trzeba by dojechać do Tczewa, to akurat niewielka różnica. Do Gdańska, to faktycznie już mało opłacalne tłuc się blisko 1,5h.
Tak czy siak, wątpię, żeby oferta TLK się zmniejszyła, raczej się poszerzy jeżeli Pendolino zwolni zasoby linii.
Prześledź jak to szło w Gdańsku.
Przez kilkanaście lat zrobiono 3 rozbudowy, w tym jedną bardzo dużą (droga kołowania i nowy terminal). Z tego co wiem szykują się do kolejnej rozbudowy.
Ruch lotniczy nie został wstrzymany na dłuższe okresy. Tylko tyle ile było niezbędne do remontu pasa, jego przebudowy.
Budowa nowego terminala, jego rozbudowa nic nie blokowały.
Przecież linia kolejowa do portu dochodzi
Jedyne czego brakuje to łącznicy w stronę Malborka, żeby nie zmieniać kierunku jazdy. Remont i elektryfikacja to pewnie swoją drogą.
Druga kwestia to być może jakaś dodatkowa bocznica w porcie, bo to słabo wygląda, brakuje miejsca na sensowne manewry i składanie pociągów. Pełno jazdy w te i nazad, żeby podstawić pod nabrzeże.
Dalej to już problemy ogólnokrajowe kędy przepychać towarowe.
Szkielet powinien się opierać na głównych szlakach transportowych, zarówno tych pasażerskich jak i towarowych. Powinien uwzględniać potrzeby wewnętrzne i zewnętrzne.
Jakoś nie widzę, żeby ktoś miał pomysł robienia szprych samochodowych, to dlaczego takie szprychy miałyby się sprawdzić na kolei?
Na północy mamy 3 główne drogi, 2 morskie w Szczecinie - Świnoujściu oraz Gdańsku - Gdyni, 1 drogową na Litwę. Potencjalnie 4 na Królewiec jak się sytuacja geopolityczna poprawi.
Na zachodzie wylot na Berlin.
Na południe Czechy, Słowacja, Austria, Węgry.
Na wschód Ukraina, potencjalnie Białoruś, Rosja.
Wystarczy połączyć kropki i wiadomo jakie magistrale powinny powstać lub zostać zmodernizowane.
Podobnie w ruchu krajowym, który po prostu z linii prostych zrobi łuki, żeby połączyć aglomeracje, przykładowo:
(Berlin) - Szczecin - Poznań - Łódź - Warszawa, ewentualnie Szczecin - Bydgoszcz - Warszawa
Gdańsk - Bydgoszcz - Poznań i dalej na Wrocław oraz Berlin
Gdańsk - Łódź - Katowice i wyjazd na Czechy, Słowację i dalej, odnogi na Warszawę i Kraków
(Berlin/Lipsk) - Wrocław - Katowice - Kraków - Rzeszów
(Berlin/Lipsk) - Wrocław - Łódź - Warszawa - Białystok/Suwałki
Można tak jeszcze więcej rysować i dokładniej rozplanować, ale wyraźnie widać że część magistral nie ma sensu prowadzić centralnie.
Kolejny poziom to linie główne, tutaj sporo już jest i sporo wyremontowanych ale nadal są braki, które trzeba uzupełnić. Częściowo nowymi magistralami, częściowo remontami lub kompleksowymi modernizacjami.