Skocz do zawartości
Szambo

Mężczyźni a podryw w 2024 roku.

Rekomendowane odpowiedzi

9 godzin temu, Suchy211 napisał:

@Kamiyan

i wszystko byłoby ok, gdyby związek kończył się na tych dwojgu. 

Kiedy jednak pojawiają sie dzieci i dochodzi do rozstania jedna ze stron (czasami obie) kończy dużo gorzej niż ta druga i nawet orzeczenie o winie nie za wiele wnosi tu do tematu.

Jak w takich warunkach planować pełną rodzinę?

W układzie jaki przedstawiacie obecny system jest nieskuteczny.

1/3 małżeństw w Polsce kończy się rozwodem. Małżeństwo trwa średnio 15 lat w Polsce.

60-70% zawartych przed 25 albo 30 rokiem życia już nie pamiętam kończy się rozwodem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
57 minut temu, Keken napisał:

60-70% zawartych przed 25 albo 30 rokiem życia już nie pamiętam kończy się rozwodem.

Bo podejmują decyzję będąc niedojrzałymi, sweet love forever i takie tam, a potem maska opada i się robi problem. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Stary zapomnij o tym co było kiedyś a jest teraz, tinder i badoo skończyły się 6-8 lat temu, ja jestem rocznik 93 i sam przerobiony temat mam od A do Z.

Teraz jak nie jesteś ponad przeciętny z wyglądu zostaniesz wrzucony w kibel przez większość kobiet, pomijam fakty że trafić tam na "normalną" dziewczynę to jak igla w stogu siana.

Zdecydowanie lepiej i łatwiej zagadać do dziewczyn na ulicy gdzieś czy w parku, pod warunkiem że dbasz o siebie ile możesz (podstawy jak higiena, zęby, fryzura, zarost, ubranie, siłka) i nie jesteś desperatem bo laski to czują.

Edytowane przez Broly
  • Upvote 3

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Klakier1984 napisał:

trwanie w jednym związku jest z definicji niezdrowe ;)

To zależy :P 
Nie ma czegoś takiego, jak jedna najlepsza ogólna strategia biologiczno-społeczna, czy korzyść, czy jak to nazwiemy. Nie ma powodu, żeby była - to tylko nasze ludzkie uproszczenia mówiące, że trzeba robić wyłącznie X, albo wyłącznie Y.
Korzyść genetyczna: związki (dłuższe niż parominutowe :E) są przeszkodą;

Korzyść jednostki: związki są potrzebne;
Korzyść zorganizowanej grupy: związki są krytycznie ważne.
Ale mimo tego mamy w tej grupie wszystkie możliwe postawy i kierunki, bo tak po prostu jest: ewolucja jest ślepa i nie upraszcza rzeczywistości po to żeby było prosto o tym gadać na forumie. 
A i jeszcze jedno: my, ludzie z mózgami, samoświadomością, itd, przenosimy nie tylko geny, ale także coś, co np. Dawkins dawno przed internetem określił "memami" - czyli style/wzorce kulturowe. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, galakty napisał:

Bo podejmują decyzję będąc niedojrzałymi, sweet love forever i takie tam, a potem maska opada i się robi problem. 

Też sporo zależy od tego jak potoczy się życie. Ludzie potrafią się rozejść np. z powodu nadmiaru pieniędzy i pojawienia się dodatkowych opcji w postaci nowego modelu. U mnie w rodzinie typ poniżej przeciętnej (jeśli chodzi o wygląd i zarobki) ożenił się dziewczyną taką  samą jak on. Pracowali, jakoś im tam się żyło,  dorobili się dzieciaków. Wszystko się zmieniło jak typ nieoczekiwanie zaczął dużo więcej zarabiać. Już mu życie rodzinne nie odpowiadało. Poczuł pieniądz, zaczął inwestować w siebie i swoje przyjemności, a ostatecznie przygruchał sobie kogoś na boku. Już są po rozwodzie. Żona dostała dom, typ musiał kupić sobie jakąś małą norę (bo na więcej go nie stać). Żona nie jest w stanie go spłacić, dowalili mu też spore alimenty. Oczywiście ta druga się już zmyła. O ile utrzyma dobrze płatną pracę to pewnie się odkuje, ale trochę czasu minie. Założę się, że jakby nie trafiła mu się tak dobrze płatna fucha, to by nadal byli małżeństwem i ciułali na raty kredytu.

  • Like 3

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
18 godzin temu, ghostdog napisał:

Założę się, że jakby nie trafiła mu się tak dobrze płatna fucha, to by nadal byli małżeństwem i ciułali na raty kredytu.

Pytanie czy to małżeństwo było dobre ;) Raczej nie, skoro wystarczyły lepsze zarobki i sobie poszedł.

Był przeciętny, biedny to wybrał bezpieczną opcję, a potem możliwości się otwarły i cyk, zmiana. Jakby miał kasę od zawsze to pewnie by na nią nie spojrzał, przykre. 

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trafiłem na jakiś profil agregujący wypowiedzi kobiet na temat wymagań wobec mężczyzn i wylewających swoje żale.

To już nawet nie jest słabe tylko społecznie szkodliwe.

Wybotoksowane Cizie gadającę o tym jak to mężczyzna powinien je utrzymywać... i obrażające tych, którzy zarabiają mniej niż 10 000 złotych.

Potem pełno dziewczyn powtarza te dyrdymały na kolejnych rolkach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
14 minut temu, Szambo napisał:

Trafiłem na jakiś profil agregujący wypowiedzi kobiet na temat wymagań wobec mężczyzn i wylewających swoje żale.

To już nawet nie jest słabe tylko społecznie szkodliwe.

Wybotoksowane Cizie gadającę o tym jak to mężczyzna powinien je utrzymywać... i obrażające tych, którzy zarabiają mniej niż 10 000 złotych.

Potem pełno dziewczyn powtarza te dyrdymały na kolejnych rolkach.

Daj sobie spokój z takimi danymi, normalne kobiety się nie wypowiadają na takie tematy tylko zajmują pożytecznymi rzeczami. 

Po co na siłę próbować uszczęsliwić kogoś kto jest toksyczny? 

  • Like 2
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Szambo napisał:

Wybotoksowane Cizie gadającę o tym jak to mężczyzna powinien je utrzymywać... i obrażające tych, którzy zarabiają mniej niż 10 000 złotych.

10 000 zł, żeby takie utrzymywać oraz miały na swoje zachcianki, a nie kiedy to nie ogranicza do makijażu czy paznokci :E.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Szambo napisał:

Trafiłem na jakiś profil agregujący wypowiedzi kobiet na temat wymagań wobec mężczyzn i wylewających swoje żale.

To już nawet nie jest słabe tylko społecznie szkodliwe.

Wybotoksowane Cizie gadającę o tym jak to mężczyzna powinien je utrzymywać... i obrażające tych, którzy zarabiają mniej niż 10 000 złotych.

Potem pełno dziewczyn powtarza te dyrdymały na kolejnych rolkach.

To samo robią narzekający faceci na swoich profilach :) Ludzie zawsze będą narzekać i zawsze część populacji będzie miała postawę roszczeniową. Kółka wzajemnej adoracji istnieją od początku cywilizacji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Swoją drogą narzekanie jest strasznie nieatrakcyjne :szczerbaty:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No tak, bo życie jest kolorowe, piękne, nie ma co narzekać, to wcale nie wynika z tego że ktoś odczuwa że mu się np. komfort życia pogarsza, albo co gorsza stan psychiczny, bo sobie z czymś nie radzi. Nie narzekać, bo to nieatrakcyjne, a u faceta to już w ogóle wywala go z puli 😜 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z tym narzekaniem to moim zdaniem dość ciężka sprawa. Z jednej strony jak ktoś potrafi przepracować trudności, to lepiej niech przepracuje a nie narzeka. Z drugiej jak ktoś nie potrafi, a przecież takich ludzi jest też dużo, może nawet więcej niż tych pierwszych, to niech się odciąży narzekając. Inaczej mu odbije.

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak, jedyny właściwie pozytywny aspekt narzekania to aspekt rozładowania frustracji poprzez podzielenie się nią z innymi. Czysty egoizm, ale jesteśmy gatunkiem egoistów i życie jest brutalne :)

Wszyscy ludzie, może poza upośledzonymi/żyjącymi w bańce superbogaczami/wychowywanymi pod kloszem dziećmi mają kontakt ze stresem: coś im się nie udaje, coś jest poza ich kontrolą (tak naprawdę to większość życia jest poza naszą kontrolą), więc narzekanie jest powszechnym elementem życia.

Ale jest przecież narzekanie i narzekanie, nie? Zgadzam się z powiązaniem z atrakcyjnością: wyobraźmy sobie pierwsze randki parki, w której jedna strona ciągle po czymś jedzie, na coś narzeka, w kółko. W tzw. starym małżeństwie to nie musi być jednoznacznym powodem problemów, ale młody związek nie ma na tyle podstaw i części wspólnej, żeby był powód do wysłuchiwania czyjegoś wiecznego pitolenia. 

I nie, brak narzekania nie oznacza, że życie jest piękne i kolorowe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Tak tylko że narzekać można na wszystko, tylko trza sobie zdać sprawę że narzekanie na rzeczy na których się nie ma wpływu jest totalnie bezcelowe i nie przynosi ulgi tylko jeszcze bardziej pogrąża człowieka, a narzekać na coś na co ma się wpływ ale nic w tym kierunku nie robić, to takie Polskie, i tak koło się zamyka i dalej sobie narzekamy :D 

Obrazek pokazuje o co mi chodzi :) 

1590952421_x5xcbr_600.jpg

Edytowane przez AndrzejTrg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 23.06.2024 o 09:34, Broly napisał:

Zdecydowanie lepiej i łatwiej zagadać do dziewczyn na ulicy gdzieś czy w parku, pod warunkiem że dbasz o siebie ile możesz (podstawy jak higiena, zęby, fryzura, zarost, ubranie, siłka) i nie jesteś desperatem bo laski to czują.

moze jestem staroswiecki, ale :

fryzura - ma sie podobac mi

zarost - wystarczy sie golic (chyba ze ktos lubi to to samo co wyżej)

ubranie - ubieram sie tak jak mi pasuje, komus nie ? trudno jego problem

siłka - nie dla mnie, kulturysta nie jestem

jakies 15 lat temu jak mowilem ze nie chce miec kobiety do zwiazku, to mi wrecz wmawiano "zobaczysz po 30 przyjdziesz z kobieta" heh mam 35 i jakos jej nie ma .

na siłe nie ma co szukać, bo można sie mocno negatywnie zaskoczyc.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
23 minuty temu, Damian-32 napisał:

jakies 15 lat temu jak mowilem ze nie chce miec kobiety do zwiazku, to mi wrecz wmawiano "zobaczysz po 30 przyjdziesz z kobieta" heh mam 35 i jakos jej nie ma .

 Niby tak ale jak chcesz dzieciora odprowadzać do przedszkola nie jako "dziadek" to czas już nagli 😉

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

a kto powiedzial że ja chce mieć w ogole dzieci ? ;) 

Edytowane przez kadajo
Cytowanie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
11 godzin temu, Damian-32 napisał:

a kto powiedzial że ja chce mieć w ogole dzieci ? ;) 

Twoja matka / babka / ciotka / rodzina / normy społeczne (niepotrzebne skreślić) - żarcik ofc. To każdego indywidualna sprawa. Jest sporo osób które wręcz nie powinno decydować się na dzieci, toteż jeśli ktoś czuje że to nie dla niego jest rodzicielstwo to lepiej tak.

Co do samego tematu to już praktycznie wszystko zostało powiedziane. Kiedyś było inaczej, teraz jest inaczej: zarówno sposoby na zapoznawanie kogoś, jak i wzorce jakimi się ludzie kierują. I nie ma sprawdzonego systemu, ale oczywiście jest większa szansa, że zapoznana osoba np. na spacerze / w alejce w sklepie okaże się lepszą partią na związek, niż ktoś w poznany w klubie czy na tinderze (tak, są tacy którzy tam szukają ludzie do zwykłego związku).

Sam jestem ojcem dwóch córek (LvL 6 i 3 ) i z dość dużą dozą niepokoju spoglądam na Ich przyszłość. Nie tylko od strony związków, ale ogólnie tego w którym kierunku nasza cywilizacja zmierza.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
13 godzin temu, bbandi napisał:

 Niby tak ale jak chcesz dzieciora odprowadzać do przedszkola nie jako "dziadek" to czas już nagli 😉

Dziś jeśli ktoś o siebie dba, to "dziadkiem" będzie może ok 70 a na pewno po 60.

Choć niezależnie do tego, jaki to problem by wówczas odprowadzać dziecko do przedszkola?

 

A dochodzi jeszcze to, że część ludzi w ogóle nie decyduje się na dziecko.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
14 godzin temu, Damian-32 napisał:

moze jestem staroswiecki, ale :

fryzura - ma sie podobac mi

zarost - wystarczy sie golic (chyba ze ktos lubi to to samo co wyżej)

ubranie - ubieram sie tak jak mi pasuje, komus nie ? trudno jego problem

siłka - nie dla mnie, kulturysta nie jestem

jakies 15 lat temu jak mowilem ze nie chce miec kobiety do zwiazku, to mi wrecz wmawiano "zobaczysz po 30 przyjdziesz z kobieta" heh mam 35 i jakos jej nie ma

I nie połączyłeś dalej kropek?  :szczerbaty:

  • Haha 6

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
16 godzin temu, AndrzejTrg napisał:

Tak tylko że narzekać można na wszystko, tylko trza sobie zdać sprawę że narzekanie na rzeczy na których się nie ma wpływu jest totalnie bezcelowe i nie przynosi ulgi tylko jeszcze bardziej pogrąża człowieka, a narzekać na coś na co ma się wpływ ale nic w tym kierunku nie robić,

Wreszcie ktoś doskonale podsumował tą bandę zgorzkniałych przegrywów, która robi tylko to, ale, żeby coś zmienić ze swoim życiem, to już nie :E.

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
15 godzin temu, Damian-32 napisał:

siłka - nie dla mnie, kulturysta nie jestem

To tak nie działa... XDDD

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
52 minuty temu, Voodoo 2 napisał:

I nie połączyłeś dalej kropek?  :szczerbaty:

Wzrostu przecież nie podał :szczerbaty:

2 godziny temu, Arqon85 napisał:

Sam jestem ojcem dwóch córek (LvL 6 i 3 ) i z dość dużą dozą niepokoju spoglądam na Ich przyszłość. Nie tylko od strony związków, ale ogólnie tego w którym kierunku nasza cywilizacja zmierza.

No ja np. z partnerką mamy takie myśli, że dzieci mogą być bez sensu, skoro trudno powiedzieć, czy za te 20-30 lat będą jakieś sensowne warunki do życia na Ziemi.

Na pewno zbliża się etap walki o kończące się zasoby naturalne. Kolejne pokolenia też obudzą się z ręką w nocniku, bo kraje lekką ręką zadłużają się teraz na całe pokolenia xD

15 godzin temu, Damian-32 napisał:

siłka - nie dla mnie, kulturysta nie jestem

Większość ćwiczących nie jest. Do tego musisz dupę kłuć.

Ale plecy i stawy  na pewny by podziękowały za wizytę na siłowni.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...