Skocz do zawartości
kamilkusio

Baldur's Gate 3

Rekomendowane odpowiedzi

2 godziny temu, Pavel87 napisał:

Robiliście w pierwszym akcie Podmrok i Górską Przełęcz? Czytałem, że jest taka możliwość żeby przejść te dwie lokacje w ramach pierwszego aktu (do jakiegoś kulminacyjnego momentu). Ja już mogę iść do wieży w Podmroku, ale zastanawiam się czy nie ogarnąć jeszcze w jakimś stopniu górskiej przełęczy, nie wiem po prostu czy jest sens

Oczywiście, źe ma sens, nie wyobrażam sobie tego inaczej. Spokojnie możesz zrobić najpierw wieżę w Podmroku i zanim wejdziesz do windy (tej niedaleko punktu nawigacyjnego, nie w wieży), warto się cofnąć i wybrać ścieżkę przez góry. Ostatecznie obie drogi prowadzą do tej samej lokacji w akcie drugim, tyle że wychodzisz w innym miejscu. Z górskiej przełęczy trafisz również do szkółki githyanki, która jest kluczową lokacją w grze.

Rozpocząłem akt 2 po bodajże 50h. Coś niesamowitego, na razie nie nudziłem się choćby przez minutę.

Edytowane przez Vulc
  • Like 1
  • Thanks 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zachęcacie... :D 

Chyba się skuszę po Srajfieldzie bo widzę po wielu Waszych opiniach, że warto poświęcić tej grze czas :) 

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
17 minut temu, lamparcicho napisał:

Zachęcacie... :D 

Chyba się skuszę po Srajfieldzie bo widzę po wielu Waszych opiniach, że warto poświęcić tej grze czas :) 

Zdecydowanie lepsza kolejność, bo odwrotna gwarantuje uczucie cofnięcia się w czasie o jakieś 10 lat. :E Rzadko zdarza się, że gra jest dla mnie warta zakupu w pełnej cenie na Steamie, z reguły unikam kupowania czegokolwiek na premierę w wersji cyfrowej. Tutaj nie żałuję ani złotówki.

  • Thanks 1
  • Haha 2
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, Vulc napisał:

Oczywiście, źe ma sens, nie wyobrażam sobie tego inaczej. Spokojnie możesz zrobić najpierw wieżę w Podmroku i zanim wejdziesz do windy (tej niedaleko punktu nawigacyjnego, nie w wieży), warto się cofnąć i wybrać ścieżkę przez góry. Ostatecznie obie drogi prowadzą do tej samej lokacji w akcie drugim, tyle że wychodzisz w innym miejscu. Z górskiej przełęczy trafisz również do szkółki githyanki, która jest kluczową lokacją w grze.

Rozpocząłem akt 2 po bodajże 50h. Coś niesamowitego, na razie nie nudziłem się choćby przez minutę.

Czyli jeśli idę "dołem", i dopiero co spotkałem Jaheirę, będę nadal mógł wrócić i zrobić "górę" ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, Vulc napisał:

Oczywiście, źe ma sens, nie wyobrażam sobie tego inaczej. Spokojnie możesz zrobić najpierw wieżę w Podmroku i zanim wejdziesz do windy (tej niedaleko punktu nawigacyjnego, nie w wieży), warto się cofnąć i wybrać ścieżkę przez góry. Ostatecznie obie drogi prowadzą do tej samej lokacji w akcie drugim, tyle że wychodzisz w innym miejscu. Z górskiej przełęczy trafisz również do szkółki githyanki, która jest kluczową lokacją w grze.

Rozpocząłem akt 2 po bodajże 50h. Coś niesamowitego, na razie nie nudziłem się choćby przez minutę.

Dzięki za radę :) już dzisiaj miałem właśnie wchodzić do windy w wieży, ale w takim razie wychodzę na powierzchnię i przejdę się górską przełączą. Chociaż już w końcu chciałem skończyć pierwszy akt :D ale moje chęci muszą jeszcze poczekać :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Widzę po forach że jest lekkie zamieszanie w temacie co jest prawdziwym POINT OF NO RETURN w akcie 1, bo zdecydowanie nie jest nią winda. 

Z tego piszą mogę spokojnie zrobić Shadowlands i questy z nią związane (ShadowHeart), a potem wrócić do Aktu1 i idąc górą zrobić questa Lae'zel. 

Edytowane przez Element Wojny

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Element Wojny Wrócić nie można z aktu 3, natomiast z aktu 2 można zawsze wrócić do starych lokacji, ale niektóre questy i wątki mogą się przedwcześnie zamknąć, lub przejść do dalszych etapów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
17 minut temu, Element Wojny napisał:

Czyli jeśli idę "dołem", i dopiero co spotkałem Jaheirę, będę nadal mógł wrócić i zrobić "górę" ?

Możesz wrócić, ale jak wyżej, niektóre wątki nie będą na Ciebie czekać. IMO najlepiej jest przed wejściem do aktu drugiego oczyścić cały akt pierwszy.

15 minut temu, Pavel87 napisał:

Dzięki za radę :) już dzisiaj miałem właśnie wchodzić do windy w wieży, ale w takim razie wychodzę na powierzchnię i przejdę się górską przełączą. Chociaż już w końcu chciałem skończyć pierwszy akt :D ale moje chęci muszą jeszcze poczekać :)

Wieżę spokojnie możesz zrobić w całości. W kuźni jest jeszcze jedna winda, w centralnej lokacji. Nie zapominaj o golemie, o ile już z nim nie walczyłeś. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
11 minut temu, Vulc napisał:

Możesz wrócić, ale jak wyżej, niektóre wątki nie będą na Ciebie czekać. IMO najlepiej jest przed wejściem do aktu drugiego oczyścić cały akt pierwszy.

Z dołu przeniosłem się na górę i wszystkie wątki pozostały, żaden nie zamknął się "automatycznie", mogę zrobić obie lokacje :) 

Fajnie, czyli jest tak jak pisali że góra i dół to taki Akt 1,5 - a "pełne" przejście do Aktu 2 nastąpi po ukończeniu odpowiednich questów w obu tych lokacjach i wtedy jeśli coś przeoczę, ta gra sama zamknie pewne questy.

11 minut temu, Vulc napisał:

Nie zapominaj o golemie, o ile już z nim nie walczyłeś. ;)

Ten od kuźni, co trzeba było go tym żelastwem walić po głowie? 

Edytowane przez Element Wojny

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, Element Wojny napisał:

Ten od kuźni, co trzeba było go tym żelastwem walić po głowie? 

Yep. Ja akurat nie użyłem młota, bo dowiedziałem się o nim już po pokonaniu golema. :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, Vulc napisał:

Yep. Ja akurat nie użyłem młota, bo dowiedziałem się o nim już po pokonaniu golema. :E

Mi od razu coś podpadł ten koleś, bo miał za dużo HP a obrażenia mu zadawane były śmiesznie małe, musiałbym go chyba z 20-30 minut nawalać żeby go zabić, tak mi wszedł pod młot sobie w sumie dla jaj uruchomiłem dźwignię a tu bum 40% HP w piach :) U Lariana to normalne, kto grał w DOS2 wie że oni dają Ci pełne pole manewru jeśli umiesz wykorzystać wszystko co masz pod ręką, wliczając w to powierzchnię, pogodę, żywioły a nawet takie właśnie "technologie". 

Edytowane przez Element Wojny

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
19 minut temu, Element Wojny napisał:

Z dołu przeniosłem się na górę i wszystkie wątki pozostały, żaden nie zamknął się "automatycznie", mogę zrobić obie lokacje :) 

Mozesz nawet nie miec swiadomosci, ze cos sie zamknelo po prostu. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, offensive napisał:

Mozesz nawet nie miec swiadomosci, ze cos sie zamknelo po prostu. 

Obserwuję wszystko questy na bieżąco, porównałem z ostatnim save, nic nie wyparowało nic się nie zamknęło. Gdybym zamknął sobie drogę do wykonania jakiegoś questa, gra od razu by mnie o tym poinformowała i zamknęła go za mnie. 

Edytowane przez Element Wojny

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Vulc napisał:

Wieżę spokojnie możesz zrobić w całości. W kuźni jest jeszcze jedna winda, w centralnej lokacji. Nie zapominaj o golemie, o ile już z nim nie walczyłeś. ;)

Tylko winda mi się już została w Podmroku, ryboludzie też już ogarnięci, w sensie martwi 😛 Z golemem dopiero gdzieś w połowie walki się zorientowałem, żeby go wciągnąć pod ten "młot" 😛 to w takim razie pójdę zobaczyć widoczki w górskiej przełęczy, póki co mam 6 poziom, gra wciąga jak diabli :)

Edytowane przez Pavel87

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Element Wojny napisał:

Obserwuję wszystko questy na bieżąco, porównałem z ostatnim save, nic nie wyparowało nic się nie zamknęło. Gdybym zamknął sobie drogę do wykonania jakiegoś questa, gra od razu by mnie o tym poinformowała i zamknęła go za mnie. 

No wlasnie nie, niektore questy 'dzieja sie w tle'.
Nie bede ludziom spoilerowal, ale jeden 'long rest' za duzo w niektorych momentach moze spowodowac, ze pewne watki same sie rozwiaza w sposob A, a nie na przyklad w sposob B. 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak ubiłem golema bez młota to wyskoczył achievement i wtedy się zorientowałem, że można sobie ułatwić walkę.

 

 

 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ubiłem bez młota, ale nie sprawił mi problemów na taktyku, Karlach była MVP tej walki plus Posępna, nawet szybko poszło, nikt nie padł itd

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Siema mam pytanko ta gra ma chyba mnostwo bugow, ratuje druida Halsina rozmawiam z nim on odchodzi potem nagle sprawdzam w dzienniku i sie okazuje ,ze typ nie zyje xD    Teraz zabilem trojke przywodcow goblinow i nie wiem co dalej w dzienniku napisane ,ze mam poinformowac Cerys nie mam pojecia gdzie ona jest Zevlor zniknal z gaju.     Nie wiem co robic myslalem, ze ich zabije i zakoncze 1 akt.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
10 godzin temu, Pavel87 napisał:

Robiliście w pierwszym akcie Podmrok i Górską Przełęcz? Czytałem, że jest taka możliwość żeby przejść te dwie lokacje w ramach pierwszego aktu (do jakiegoś kulminacyjnego momentu). Ja już mogę iść do wieży w Podmroku, ale zastanawiam się czy nie ogarnąć jeszcze w jakimś stopniu górskiej przełęczy, nie wiem po prostu czy jest sens

Zrobiłem oba, moim zdaniem warto bo przełęcz ciągnie wątek jednego towarzysza, Underdark drugiego. Dodatkowo można bardzo ciekawą broń zgarnąć już wtedy. Point of no return jest dosyć późno w akcie 2

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bg3.png

Pewnie literówka w opisie broni, ale jakże cieszy xD

  • Haha 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja wczoraj skończyłem przełęcz i szkółkę będąc już tuż przed końcem aktu 2.. no trochę rozumiem dlaczego to jest "trudniejsza" trasa, hint nie przez walki, fabularnie. 

Bez spoilerów. Klasztor i jego nawaleni jak stodoła mieszkańcy jest super, parę fajnych questów pobocznych, możliwość dowiedzenia się więcej o uroczych Githyanki, wątek Lae''Zel jak już pisaliście na górze jest istotny choć tego samego można dowiedzieć się dużo później, no chyba że nie :)

Natomiast fabularnie wybór Podmork albo Przełęcz się spina. Jedna siła ciągnie Cię w jedną stronę, druga w drugą, próba robienia tego równolegle to trochę nawyk z gier komputerowych, grając z kumplami w Warhammera to byśmy tego tak nie robili bo idąc jednym mostem palisz za sobą drugi (albo pali go ścigający nas smok.) Natomiast w grach na PC to trochę norma, że ciągniesz wątek żebraków i złodziei w opór, a jak Ci każą zabić komendanta policji i przejąć władzę w mieście to zaczynasz pracować dla blach xD. 

W ogóle na samym końcu tego questline można przedwcześnie i bardzo przykro zakończyć grę ;) wystarczy odpowiednio długo pyskować :D 

 

Edytowane przez Alyjen

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Alyjen napisał:

W ogóle na samym końcu tego questline można przedwcześnie i bardzo przykro zakończyć grę ;) wystarczy odpowiednio długo pyskować :D 

W Torment numenera na samym początku jak wybierałeś opcje przyspiesz kilka razy spadając z nieba to w konsekwencji walnąłeś w ziemię i był koniec gry - wraz z napisami końcowymi ;-).

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, Alyjen napisał:

W ogóle na samym końcu tego questline można przedwcześnie i bardzo przykro zakończyć grę ;) wystarczy odpowiednio długo pyskować :D 

Z bogami trzeba ostrożnie. ;)

Obie ścieżki są ciekawe z punktu fabularnego i mają wiele do zaoferowania z uwagi na kluczowe wątki poboczne/towarzyszy.

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Mripper napisał:

Z bogami trzeba ostrożnie. ;)

Obie ścieżki są ciekawe z punktu fabularnego i mają wiele do zaoferowania z uwagi na kluczowe wątki poboczne/towarzyszy.

Ja się właśnie zastanawiałem jak bardzo ta sytuacja może się popieprzyć jeżeli masz gorsze relacje z Lae'Zel. Sprawdzę w następnym przejściu chyba :D albo zapytam syna, on będzie leciał drugie niedługo 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panie, masz wiele możliwości, np. ja w trakcie 3 przejścia gry zwyczajnie... nie uwolniłem Lae'Zel...pozwoliłem aby ją zabili, a później wybiłem wszystkich w Klasztorze. :D Dość powiedzieć, że konsekwencje takiego wyboru były... ciekawe. ;)

Doprawdy BG3 to najlepsza gra ostatniej dekady dla mnie, jedyne, co mnie lekko rozczarowało(choć to za mocne słowo), to złe zakończenie/a całej gry.

Edytowane przez Mripper
  • Sad 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Tematy

  • Odpowiedzi

    • Mam pytanie z doborem drugiego monitora (który może robić jako główny). Aktualnie mam Asusa Pro Arta 24 cali full hd 16:10 na wysięgniku z dwoma ramionami (jedno wolne). Mam aktualnie wolne środki i chęć kupienia drugiego monitora. Tu pojawia się pytanie czy kupować drugi taki sam czy może coś lepszego i pro arta dać jako drugi? Wstępnie myślałem o 1000-1500 zł Pro art sprawdza się u mnie, bo jest dobrym kompromisem pomiędzy używaniem go do pracy związanej z projektowaniem stron internetowych, a rozrywką: filmy i gry (75hz)
    • Judgement ukończone, na koncie 33h. Judgement to spin-off serii Yakuza, wydany w 2018 r., oparty na najnowszym silniku Dragon Engine, dzięki czemu wygląda naprawdę świetnie i odpowiada obecnym standardom. Akcja dzieje się w Kamurocho, więc wszyscy fani serii będą czuli się jak w domu, ale znajomość jakichkolwiek innych odsłon absolutnie nie jest wymagana, bo poza lokacją nie ma praktycznie żadnych połączeń fabularnych z poprzednimi Yakuzami.  Tym razem nie wcielamy się w lokalnego Yakuzę, a w prywatnego detektywa Takayuki Yagami. Nasz detektyw kiedyś był prawnikiem, a jego największy życiowy sukces przerodził się w jego największą życiową porażkę, kiedy wybroniony przez niego od zarzutu zabójstwa klient, kilka tygodni po wypuszczeniu z więzienia, brutalnie zabił i spalił swoją dziewczynę… i tutaj zaczyna się nasza historia. Przez pierwsze 2-3 godziny, ze względu na Kamurocho, jakoś dziwnie chodziło mi się po mieście, bo aż szukało się wzrokiem wychodzącego gdzieś zza zakrętu Kiryu albo Goro, ale (na szczęście) takie coś nie nastąpiło, a gra dość szybko przekonała mnie do siebie swoją nową formułą kryminału. Fabuła tej gry jest po prostu fantastyczna – jest bardzo poważna, a w tle jest naprawdę dobra zagadka kryminalna i zbrodnia, a także choroba, która dotyka coraz więcej osób na całym świecie. Jest bardzo dobrze napisana, odpowiednio skondensowana i dawkowana, a ostatnie 3 chaptery (z 12) to jest po prostu mistrzostwo świata. Gra może nie jest aż tak emocjonalna jak inne odsłony Yakuzy, bo twórcy skupiali się na innym elementach, ale zamiast tego w wielu momentach wywołuje po prostu ciary, bo ciężkich i drastycznych motywów jest tutaj naprawdę sporo – to jest zdecydowanie najbardziej mroczna odsłona z tej serii jaką grałem. Postacie poboczne są naprawdę interesujące i chce się je poznawać, do tego bardzo dużo wnoszą do świata gry a ilość interakcji z nimi jak naprawdę spora. Antagoniści – cudo, są bardzo dobrze napisani, w tle jest też bardzo dużo odcieni szarości. Bardzo fajnie wyreżyserowane są cutscenki, widać, że to już znacznie wyższy poziom niż w poprzednich grach. System walki był w porządku, podobały mi się animacje podczas wykonywania różnych combo, były naprawdę świetnie zrobione. Questów pobocznych jest niewiele (moim zdaniem na plus), i większość z nich jest naprawdę fajna. Minigierki w porządku, mamy też możliwość „romansowania” z 4-ema dziewczynami, zrobiłem 3 takie „romanse” i przyznam, że ten system randek był całkiem fajnie zrobiony. No i latanie dronem jest mega! Na minus dałbym dwie rzeczy – śledzenie podejrzanych i cyklicznie wymuszane walki, kiedy poziom zagrożenia wzrasta do 100%. Śledzenie jest dość proste, ale jest po prostu monotonne, po dłuższym czasie nudne i nie zapewnia żadnych atrakcji/emocji – motyw, który trzeba po prostu odfajkować, a trochę tego śledzenia jest - a to jakiś mąż który nagle zaczyna zostawać dłużej w pracy, a to jakiś dziwny typ który śledzi młode dziewczyny itd. Te cyklicznie wymuszane walki (poprzez sms o tym, że jacyś bossowie przybyli do miasta) po jakimś czasie zaczynają wkurzać, bo jeśli się od razu nie pobiegnie i nie wyeliminuje 2 bossów, to dosłownie przy każdym zakręcie ktoś będzie do nas doskakiwał. Judgement to bardzo dobra gra, a dla fanów Yakuzy to wręcz pozycja obowiązkowa. Gdybym miał ocenić ją całościowo, sądzę że byłoby to w granicach 8/10, ale gdybym miał ocenić tylko i wyłącznie element fabularny – jest fantastyczna, świetnie napisana, wciąga na maxa i zaskakuje, a kiedy trzeba to aż przechodzą ciary – dla mnie to jest murowane 9/10, i nie dziwię się że fani Yakuzy, obok 0, uważają ją za jedną z najlepszych odsłon w całej serii.  
    • Porównanie na poziomie lepszy Mercedes czy Maluch  
    • Dzięki za odpowiedź, co do gsync/vrr/adaptive sync to nie używam  na TV strasznie migocze wtedy ekran. 
    • Da się bez problemu tylko na niektórych monitorach bo wbiciu 60Hz(taki profil) może nie działać gsync/vrr/adaptive sync. Wtedy wbijasz 100Hz czy 120Hz w zależności od modelu + blokujesz klatki do 60 i jest gitara.  
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...